-
Hel i jego atrakcje zimą, zauroczyły nas foki
To był najzimniejszy dzień podczas naszego pobytu na półwyspie, bo do mrozu dołączył silny, lodowaty wiatr. Ale co było robić, skoro zaplanowaliśmy wycieczkę, musiała się ona odbyć. Chcieliśmy zdążyć na pierwsze karmienie fok o godzinie 11. Hel – fokarium Wszystko zaczęło się od foki o imieniu Balbin. 31 marca 1992 roku na plaży w Juracie znaleziono ranną fokę. Miesięcznego Balbina ze złamaną płetwą przewieziono do Stacji Morskiej, gdzie umieszczono go w basenie. Balbin wrócił do zdrowia i postanowiono wybudować mu większy basen. I takie były początki Fokarium, które jest placówką naukowo-edukacyjną, która ma celu odtworzenie i ochronę fok szarych w rejonie południowego Bałtyku. Wyleczone foki oraz uzyskany w placówce przychówek…
-
Sklep pedeka.pl, czyli idzie nowe. Zajrzyjcie i kupcie nasz e-book
Przyszedł ten czas, kiedy doszliśmy do wniosku, że pisanie na stronie to trochę za mało. Odwiedziliśmy tak dużo pięknych miejsc, pomyśleliśmy więc, iż warto opisać je w innej formie, stąd pomysł, aby stworzyć e-booki. Sklep pedeka.pl – co w nim znajdziecie Sklep pedeka.pl dziś ruszył, było z nim trochę pracy. W sklepie na razie jest jeden produkt, czyli e-book „Polska na dobry nastrój”. Kolejne są już przygotowywane, więc za jakiś czas będziecie mogli wybierać książki i przewodniki po różnych częściach Polski, Europy i świata. Zależało nam, aby e-booki ładnie wyglądały, dlatego zdecydowaliśmy się na format PDF, który pozwala na wyświetlenie kolorowych zdjęć i ilustracji. Z tego też powodu przygotowywanie kolejnych…
-
Jastarnia, nasze miejsce noclegowe podczas wizyty na Helu
Na Hel dotarliśmy w drugi dzień Świąt Bożego Narodzenia. Pojawił się wolny czas, więc postanowiliśmy go wykorzystać i wybrać się w miejsce, którego jeszcze na tej stronie nie było. Trochę obawialiśmy się zamkniętych lokali i zimna i jak się okazało nasze obawy były słuszne. Jastarnia – nad morzem Spacery nad morzem to była zdecydowanie najprzyjemniejsza część tego wyjazdu. Jak wiecie, ja urodziłam się nad morzem i to morze gdzieś tam we mnie szumi. Nawet pogoda nam nie przeszkadzała. A była ona zmienna i kapryśna. Zaczęło się od mrozu, do którego następnego dnia dołączył wiatr i zrobiło się lodowato. Potem przyszło ocieplenie, a na końcu deszcz, ale wtedy na szczęście już…
-
Podróżnicze podsumowanie 2021 roku, czyli kolejny rok z przeszkodami
Czas na podsumowanie kolejnego roku z ograniczoną liczbą wyjazdów z powodu covid. Mamy nadzieję, że 2022 będzie lepszy i wreszcie ruszymy w świat. Tymczasem jednak wrócimy do tegorocznych, a przepraszam, już ubiegłorocznych podróży. Styczeń W styczniu nie wypuszczaliśmy się daleko z przyczyn obiektywnych, hotele były nieczynne. Spacerowaliśmy więc po Warszawie i wreszcie opisałam Wam Plac Zamkowy Byliśmy też w Górze Kalwarii, gdzie szukaliśmy śladów po żydowskich mieszkańcach tego miasta. I to było na tyle. Podróżnicze podsumowanie 2021 roku – luty Na początku miesiąca spotkało nas niebywałe szczęście, bo otwarto Muzeum Narodowe, a w nim po 10 latach remontu Galerię Sztuki Starożytnej. Popędziliśmy więc na wystawę i cieszyliśmy się jak dzieci.…
-
Zakopiańskie klimaty i ludowe inspiracje
Miał być tekst o wystawie „Polskie style narodowe 1890 -1918” w Muzeum Narodowym w Krakowie. Wystawę obejrzeliśmy niedawno i bardzo nam się podobała. Szkopuł jednak w tym, iż 2 stycznia zamyka już swoje drzwi dla zwiedzających. Będzie więc trochę zdjęć i kilka słów o stylu zakopiańskim i huculskim. Ten pierwszy spotykamy często w Zakopanem i na Podhalu, drugi może poznamy na kilimie czy makatce zachowanej gdzieś przez dziadków. Jak co roku tysiące ludzi zjeżdżają w okresie świątecznym i w zimie do Zakopanego. No w lecie zresztą jest podobnie. A tam na każdym prawie kroku rzeźbione krzesełka, piękne drewniane domy i ludowe wzory. Lubimy wszyscy, lubimy ten styl. Nie wszyscy jednak…
-
Chałupki i fantastyczna opowieść o garncarstwie
Podczas kontynuowania pracy nad przewodnikiem po województwie świętokrzyskim trafiliśmy do Ośrodka Tradycji Garncarstwa w Chałupkach. Nie spodziewaliśmy się, że tak wspaniale spędzimy czas i dowiemy się wszystkiego (no prawie…) o lepieniu z gliny. Ale do rzeczy. Chałupki – trochę o muzeum Muzeum znajduje się w miejscu, w którym niegdyś znajdował się warsztat ojca naszego przewodnika. Został jego piec i inne przedmioty, których używał. W opowieści przewodnika łączy się wiedza ze wspomnieniami. Nawet nie wiedzieliśmy, kiedy minęło półtorej godziny. W okolicy Chałupek ziemia obfitowała w glinę, którą wydobywano i wykorzystywano później do lepienia naczyń. Tak robił i ojciec naszego przewodnika oraz wiele innych osób, mieszkających w Chałupkach, bo miejscowość słynęła z…
-
Od Fromborka do Elbląga, pomysł na ciekawy weekend
Grudzień nie jest najłatwiejszym miesiącem do podróżowania i nie chodzi tu tylko o zimno, dla nas główną przeszkodą są krótkie dni. Postanowiłam czas ten wykorzystać na pisanie weekendowych przewodników, które tak lubicie. Po wycieczce po Opolszczyźnie przyszedł czas na Warmińsko-Mazurskie. My byliśmy tam wiosną, ale myślę, że większość atrakcji będzie teraz też dostępna. Jedziemy więc od Fromborka do Elbląga. Od Fromborka do Elbląga – Wzgórze Katedralne we Fromborku Zaczynamy we Fromborku na Wzgórzu Katedralnym. Pierwsze kroki skierujcie do katedry. Obecny kościół wybudowano na miejscu drewnianej świątyni w latach 1329-1388. Zwróćcie uwagę na średniowieczny ołtarz, w którego centrum znajduje średniowieczna rzeźba Madonny z Dzieciątkiem. Musicie też zobaczyć grób Mikołaja Kopernika. Astronom…
-
Zupa cebulowa, klasyk francuskiej kuchni
Zupa ta jest popularna także i w Polsce. Można ją przygotować na wiele sposobów. Wybrałem wersję z koniakiem (brandy). Dzięki temu dodatkowi otrzymujemy bardzo ciekawy, subtelny smak. Oczywiście w sieci i nie tylko znajdziecie wiele innych przepisów na ten specjał (zwykle pojawia się tam jeden składnik – białe wino). Przecież, jak to już zostało powiedziane, zupa ta jest bardzo popularna i lubiana. Nie zapewniam więc Was, iż przepis ten został zaaprobowany przez tajemne grono strażników poprawności kuchni francuskiej…Na pewno jednak, jeśli z niego skorzystacie, poczujecie smak dobrej zupy cebulowej, a to przecież najważniejsze. Liczy się smak. Zupa cebulowa – składniki: – 1 litr rosołu – 1kg cebuli – 2-3 łyżki…
-
Zamek Malahide, wspaniały park, czyli nasza wycieczka z Dublina
Obejrzeliśmy Dublin, pojechaliśmy nad morze i spacerowaliśmy po klifach, do kompletu zabrakło jeszcze zamku. W Irlandii jest ich mnóstwo, więc wybraliśmy jeden z nich. Znajdował się blisko Dublina w miejscowości Malahide. Wycieczka zajęła nam prawie cały dzień. Zamek Malahide – jak tu się dostać? Pojechaliśmy pociągiem, który znaleźliśmy na tym samym dworcu Connolly, z którego dzień wcześniej jechaliśmy nad morze. Bilet kupiliśmy w automacie. Ponieważ w Irlandii mieszka wielu Polaków, automat posiada także polską wersję językową. Znów nie wiedzieliśmy, czy wsiadamy do właściwego pociągu, ale tym razem niepokoiliśmy się znacznie mniej i słusznie. Ale dla pewności jeszcze zapytaliśmy, bo pociąg pojawił się długo przez czasem odjazdu i miał napis Connolly…
-
Howth i spacer po klifach, widoki zapierały dech w piersiach
Wybierając się do Dublina, koniecznie chcieliśmy zobaczyć klify. Znaleźliśmy więc miejscowość Howth, niedaleko od stolicy, dowiedzieliśmy się, że jest tam kilka tras wycieczkowych, znaleźliśmy pociąg. Musieliśmy jedynie zdecydować, którą trasę wybrać. Różniły się one długością. W przewodniku przeczytałam, że najładniejsza jest najkrótsza 6-kilometrowa, zielona. Na miejscu jednak wysłałam Marcina do biura informacji turystycznej, a tam powiedzieli, że jednak powinniśmy wybrać najdłuższą, fioletową. No i tak zrobiliśmy. Ale po kolei. Howth – jak się dostać z Dublina Jeżdżą tu zarówno pociągi, jak i autobusy. My wybraliśmy pierwszą opcję. Wyruszyliśmy ze stacji Connolly. Mieliśmy trochę kłopotu z namierzeniem właściwego pociągu, bo na stacji na tablicy elektronicznej nie wyświetlały się nazwy miejscowości, do…