Supraśl i bardzo ciekawa wizyta w muzeum druku
Po wspaniałym spacerze po Puszczy Knyszyńskiej, ruszyliśmy w dalszą drogę, tym razem do Supraśla. Okazało się, że najkrótsza trasa z Kołodna prowadzi bitą drogą przez las. Ale nie był to żaden problem.
Supraśl – nasze zaskoczenie
Trzeci raz byliśmy w Supraślu, ale takich tłumów się nie spodziewaliśmy. Ulica 3 Maja cała była zastawiona samochodami, musieliśmy więc szukać miejsca gdzieś dalej. Nie dało się zjeść w kultowym barze „Jarzębinka”, bo kolejka, aby otrzymać stolik była naprawdę długa, a my okropnie głodni. Szczęśliwie udało nam się zdobyć stolik w „Spiżarni smaku” i tak rozpoczęliśmy nasz kolejny pobyt w tym uroczym, klimatycznym miejscu.
Zanim napiszę o historii miejscowości, dodam, że jedzenie było bardzo, bardzo smaczne.
Supraśl – trochę historii
W 1501 roku powstał tu przeniesiony z Gródka prawosławny monaster. Jego założycielem i głównym fundatorem był wojewoda nowogródzki Aleksander Chodkiewicz. Najpierw postawiono drewnianą cerkiew pod wezwaniem Jana Ewangelisty, potem refektarz i klasztor. W początku XVI wieku do budynków klasztornych dobudowana cerkiew Zmartwychwstania Pańskiego. Wokół monastyru zaczęła powstawać osada.
W XVI wieku klasztor był ważnym ośrodkiem kulturalnym ziem ruskich. Mnisi zgromadzili bogatą bibliotekę. W 1609 roku mnisi przystąpili do unii brzeskiej i klasztor stał się ważnym ośrodkiem religijnym unitów. W 1695 uruchomiono przyklasztorną drukarnię, a potem też papiernię.
Podczas zaborów władze pruskie skonfiskowały większość majątku klasztoru i zlikwidowały drukarnię. Po pokoju w Tylży w 1807 miejscowość znalazła się w zaborze rosyjskim. W 1824 roku władze rosyjskie przekazały monaster mnichom prawosławnym. W XIX wieku w mieście powstały manufaktury włókiennicze.
Podczas I wojny światowej w 1915 roku mnisi uciekli (bieżeństwo), zabrali ze sobą cudowną ikonę Matki Boskiej Supraskiej.
W czasach II Rzeczypospolitej opuszczony klasztor przejął Kościół rzymskokatolicki. W latach 90-tych XX wieku wrócił do Kościoła prawosławnego. Na terenie monastyru mieści się Akademia Supraska.
Od 1999 roku Supraśl jest uzdrowiskiem.
Supraśl – Muzeum Sztuki Drukarskiej i Papiernictwa
Monaster jest całkowicie zrośnięty z historią miejscowości, o czym można się było przekonać, czytając poprzedni rozdział. Znajduje się on na końcu miejscowości. Z daleka widać oryginalne wieże.
My tym razem nie mieliśmy w planie zwiedzania monasteru, ani znajdującego się tu Muzeum Ikon. Swoje kroki skierowaliśmy prosto do Muzeum Sztuki Drukarskiej i Papiernictwa. I był to całkiem dobry wybór, bo bawiliśmy się świetnie.
Podczas oprowadzania poznaliśmy tajniki robienia papieru czerpanego, a także zmieniające się w czasie techniki drukarskie. Obejrzeliśmy, jak działają poszczególne maszyny. Mogliśmy spróbować samodzielnie wykonać odbitki. Przypomniały nam się dawne czasy. Wspominaliśmy początki naszej pracy w „Gazecie Krakowskiej” Była ona wtedy drukowana w stary sposób. Zecerzy układali nasze teksty z poszczególnych czcionek.
Marcin wspomniał pastę „Komfort”, która służyła do drukowania ulotek i innych wydawnictw w czasie stanu wojennego. I pomyśleć, że takie muzeum drukarstwa może wywołać tyle wspomnień.
Muzeum znajduje się budynku, gdzie dawniej mieścił się refektarz. Warto unieść głowę znad maszyn, aby zobaczyć piękny sufit.
Supraśl – pałac Bucholzów
Słońce powoli chyliło się ku zachodowi, a my postanowiliśmy jeszcze zobaczyć pałac Bucholzów, w którym dziś znajduje się liceum plastyczne. Z zewnątrz pałac wygląda naprawdę świetnie. Pałac wybudowano w latach 1892-1903. Postawił go Adolf Bucholz, syn również Adolfa, który przeniósł się tu z Łodzi w 1837 roku. Był właścicielem fabryki sukna.
Pałac powstał, bo Adolf junior zapragnął poślubić pannę, pochodzącą z bogatej łódzkiej rodziny Schreiblerów. Jej rodzice powiedzieli, że dostanie rękę Adeli wtedy, gdy wybuduje dla niej pałac. Jeszcze przed zakończeniem budowy nastąpił ślub. Niestety w 1904 roku Adolf Bucholz zginął w wypadku. Wdowa wybudowała na cmentarzu kaplicę, którą przez 30 lat (do swojej) śmierci regularnie odwiedzała.
Romantyczną historię z pałacem w tle przeczytałam na stronie Dwory Pogranicza.
Kaplicę zobaczę przy okazji kolejnego pobytu w Supraślu.
Jeśli
chcecie podróżować po województwie podlaskim, zerknijcie tu;
jesteście ciekawi, co u nas słychać, obserwujcie nas na Facebooku i Instagramie;
lubicie podróżować po Polsce o odkrywać niezwykłe miejsca, kupcie nasz ebook, szczegóły na jego temat znajdziecie w tym wpisie, a jeśli klikniecie w poniższe zdjęcie, przeniesiecie się do naszego sklepu.
Poniższy link jest afiliacyjny, będzie nam miło, gdy z niego skorzystacie.
Booking.com