Chania zwiedzanie miasta i szukanie w nim wpływów różnych kultur
Przedpołudnie spędziliśmy spacerując po mieście. W krętych uliczkach można się zgubić, ale nam się udało dotrzeć do wszystkich miejsc, jakie chcieliśmy zobaczyć. Najciekawsze było odnajdywanie śladów dawnych mieszkańców, czy też okupantów. Nie było to wcale trudne.
Chania zwiedzanie miasta – mury miejskie
Chodząc dziś po mieście co rusz natykaliśmy się mniej lub bardziej zniszczone mury miejskie. Niekiedy stanowiły one też część dawnych budynków. Pierwsze mury obronne zbudowali starożytni Grecy. Umocnienia rozszerzyli i umocnili Bizantyjczycy. Przy murze postawili oni wieże, a do miasta prowadziły cztery bramy. Wenecjanie w XIII i XIV wieku umocnili bizantyjskie mury. Miasto rozwijało się bardzo dynamicznie, część domów znalazła się poza murami. Jednocześnie wzrastało zagrożenie ze strony Turków. Wobec tego Wenecjanie postanowili zbudować nowe mury.
Jak wiemy z historii, mury nie spełniły swojej roli, jak i poprzednio. Turcy zdobyli miasto w 1645 roku. Zajęło im to zaledwie dwa miesiące. Także oni wyremontowali mury. I też na niewiele im się to zdało.
Chania zwiedzanie miasta – katedra
Trafiliśmy też do katedry i udało nam się wejść do środka. Nie zrobiła na nas jakiego piorunującego wrażenia. W tym samym miejscu w XI wieku wzniesiono pierwszą chrześcijańską świątynię. Zniszczyli ją Wenecjanie, umieścili w niej magazyny. Turcy z kolei urządzili fabrykę mydła, ale do czasu, bo w XIX wieku pozwolili na wybudowanie chrześcijańskiej świątyni, a nawet wsparli budowę finansowo.
Historycy twierdzą, że stało się tak z powodu rozrastania imperium i konieczności przeciwdziałania ruchom niepodległościowym. Lud ma jednak inne wytłumaczenie. Otóż do studni położonej blisko katedry wpadł synek paszy. Udało się go wyciągnąć dopiero wtedy, gdy pasza zwrócił się o pomoc do Matki Boskiej. Aby podziękować za uratowanie dziecka, turecki władca pozwolił na wzniesienie kościoła.
Hala targowa
Niedaleko katedry jest hala targowa, nam przypominała wyglądem hiszpańskie hale. Można tu kupić mięso, ryby, ale także rozmaite pamiątki. Kiedy halę wybudowano w 1913 roku, była bardzo nowoczesna. Teraz też nic jej nie brakuje.
Koło hali jest uliczka ze sklepami, w których można zaopatrzyć się w wyroby skórzane. W pewnym momencie usłyszeliśmy stukanie młotka. Okazało się, że właśnie robione są ręcznie buty.
Chania zwiedzanie miasta – Plac 1821 roku i kościół św. Mikołaja
W czasach osmańskim w tym rejonie mieszkali Turcy. Znajdujący się przy placu kościół św. Mikołaja został zbudowany w XIV wieku jako część klasztoru dominikanów. Nas bardzo zdziwił minaret, znajdujący się tuż przy kościele. Okazało się, że Turcy przekształcili kościół w główny meczet. Od 1918 roku znów funkcjonuje jako grecki kościół prawosławny.
Na placu rośnie olbrzymie drzewo, na którym powieszono biskupa Kissamosa i innych duchownych. Po tej egzekucji wybuchły jedne z największych zamieszek przeciw okupantom tureckim.
Spacer
Często w różnych programach turystycznym pojawiają się rady, aby pospacerować bez mapy ulicami miasta. Przeważnie takie stwierdzenia nas irytują, bo można przegapić najważniejsze budynki w danym miejscu, ale trzeba przyznać, że w Chanii ta metoda się sprawdziła. Chodziliśmy po tych wąskich uliczkach, oglądaliśmy domu ładne i zadbane, ale też te mniej reprezentacyjne i podczas tego spaceru dotarliśmy do wszystkich miejsc, które chcieliśmy zobaczyć.
Na zakończenie dodam tylko, że Muzeum Archeologiczne, znajdujące się w dawnym klasztorze franciszkanów, nadal jest nieczynne.
Popołudnie spędziliśmy na plaży. Od naszego pensjonatu jest ona oddalona o dziesięć minut. Ponieważ zjedliśmy obiad w restauracji obok plaży, korzystaliśmy z łóżek plażowych z parasolem za darmo.
Jeżeli chcecie
- poznać więcej miejsc w Grecji, zajrzyjcie tu
- podróżować z nami po Krecie, śledźcie nas na Instagramie i Facebooku
- poznać więcej miejsc, zaglądajcie na naszą stronę, napisaliśmy już naprawdę dużo tekstów, wszystkie o miejscach, które sami odwiedziliśmy.
- podróżować po Polsce, poszukajcie swojego miejsca. Pomoże Wam w tym nasz ebook, kupcie go, szczegóły znajdziecie w tym wpisie, a klikając w poniższy obrazek przeniesiecie się do naszego sklepu.
Booking.com
Link jest afiliacyjny, będzie nam miło, gdy z niego skorzystacie.