-
Rudka Sanatoryjna – leśne sanatorium i konny tramwaj
Leżalnie na świeżym powietrzu, piękna architektura, no i tramwaj, tyle że konny. To wszystko znajdziecie w Rudce Sanatoryjnej. Klimat trochę jak z początków XX wieku, a może książki „Czarodziejska góra” Tomasza Manna. Ale w końcu czemu się dziwić? To szpital, sanatorium dla ludzi chorych na płuca, niegdyś dotkniętych gruźlicą. Wszystko to nie w górach, a na Mazowszu, tylko 50 kilometrów od Warszawy. Rudka Sanatoryjna – trochę historii Jak pomóc chorym na gruźlicę i choroby płuc? To może niech pojadą w wysokie góry? Spróbujmy inaczej. Takie pytania i odpowiedzi dawali sobie lekarze w początkach XX wieku. I tak w 1908 roku powstało sanatorium, szpital przeciwgruźliczy w Rudce Sanatoryjnej na Mazowszu. Inicjatorem…
-
Chinchón, miasteczko warte wycieczki z Madrytu
Chinchón było od dłuższego czasu obecne na naszej liście wycieczek z Madrytu i wreszcie udało nam się tu zawitać i zobaczyć jeden z najpiękniejszych w Hiszpanii Plaza Mayor. Podróż zajęła nam niecałą godzinę i naprawdę było warto zjeść na placu obiad i obejrzeć całe miasteczko. Trochę historii Okolice były zamieszkiwane od najdawniejszych czasów. W czasach rzymskich miasto pełniło rolę producenta żywności. Potem przez trzy i pół wieku rządzili w nim Arabowie, należało do królestwa Toledo. W XI wieku zostało zdobyte przez wojska chrześcijańskie, muzułmańscy mieszkańcy przenieśli się do Segowii. W XV wieku Chinchón pięciokrotnie gościło Królów Katolickich: Izabelę i Ferdynanda. Z tego czasu pochodzą urocze kamieniczki na Plaza Mayor. Oczywiście…
-
Muzeum Archeologiczne w Madrycie warte odwiedzenia
Zupełnie nie wiem dlaczego, dopiero podczas ostatniej wizyty udało nam się zwiedzić Muzeum Archeologiczne. Jak to się mówi: „lepiej późno niż wcale”. Wydaje mi się, że jest to najmniej doceniane przez turystów madryckie muzeum, a szkoda. Dzięki wizycie poznaliśmy dokładnie historię Półwyspu Iberyjskiego i ludzi go zamieszkujących. Eksponaty są świetnie pokazane i opisane, a multimedialne obrazy uzupełniają te szczegółowe informacje. Muzeum Archeologiczne w Madrycie – co w nim znajdziecie? Muzeum powstało na podstawie dekretu Izabeli II jako depozyt królewskiej kolekcji numizmatyków, zabytków archeologicznych, etnograficznych i sztuki użytkowej. Ponieważ w Madrycie są osobne muzea poświęcone etnografii i zabytkom z terenów Ameryki Południowej, w Muzeum Archeologicznym zgromadzono przedmioty z Półwyspu Iberyjskiego oraz…
-
Madryt – wycieczka po starych barach nasze nowe wrażenia
Okazało się, że od naszej ostatniej wizyty w Madrycie minęło pięć lat. Tym razem byliśmy w mieście tuż po Wielkanocy i zaskoczył nas wszechobecny tłum ludzi. Wybraliśmy się na spacer po centrum. Stwierdziliśmy, że Plaza Mayor jest w remoncie, nawet pomnik króla zawędrował w inne miejsce (chyba czasowo). Najważniejsze jednak były dla nas nasze ulubione bary, chcieliśmy sprawdzić, czy coś się w nich zmieniło. Madryt – wycieczka po starych barach – Casa del Abuelo Zacznę od miejsca, które nas najbardziej rozczarowało. Była to lubiana i polecana przez nas wcześniej Casa del Abuelo, w której jedliśmy zawsze wspaniałe krewetki. Zniknął najstarszy członek załogi, a wraz z jego zniknięciem pogorszyła się jakoś…
-
San Cristobal de La Laguna, czyli dawna stalica Teneryfy
Nie mieliśmy w planach odwiedzenia tego miasta, wpisanego na listę Światowego Dziedzictwa UNESCO, ale linie lotnicze zadecydowały inaczej. Przylecieliśmy bowiem z Warszawy na Teneryfę na lotnisko południowe i z tegoż mieliśmy lecieć do Madrytu. Okazało się jednak, że lot przeniesiono na lotnisko północne. Wobec tego postanowiliśmy przyjechać w pobliże dzień wcześniej i udać się na spacer po La Laguna. Muszę zaznaczyć, że byliśmy tu już podczas poprzedniej naszej wizyty na Teneryfie. San Cristobal de La Laguna – dlaczego miejscowość jest niezwykła? Ulice miejscowości zachowały układ z XVI wieku. Zachowały się dawne pałace i budynki klasztorne. Już na podstawie tych dwóch zdań można się domyślić, że historia miasta sięga końca XV…
-
Fałatówka ciekawe miejsce blisko Bielska-Białej
Po zwiedzeniu Bielska-Białej, w drodze powrotnej do Warszawy, wstąpiliśmy jeszcze do dawnego domu malarza Juliana Fałata. Dziś mieści się tu muzeum poświęcone twórczości artysty. Aby dotrzeć na miejsce musieliśmy opuścić Bielsko i udać się do położonej w górach miejscowości Bystra. Sama okolica nam się bardzo spodobała, ujrzeliśmy też znaki szlaków turystycznych, ale tym razem nie o tym. Fałatówka – historia miejsca W Bystrej w willi z ogrodem przez dwadzieścia lat mieszkał i tworzył Julian Fałat. Po śmierci artysty dom odziedziczyły jego dzieci Helena Niemczewska i Kazimierz Fałat. W willi do 1943 roku mieszkał syn Kazimierz, który jako żołnierz sił niemieckich został wzięty do niewoli we Włoszech i po wojnie zamieszkał…
-
Promnice, zameczek myśliwski warto tu zajrzeć
Zamek Książ, pałac w Pszczynie, te miejsca kojarzą się z niezwykłą postacią pięknej księżnej Daisy. O jej niezwykłym życiu pisaliśmy już niejednokrotnie. Podążając jej śladami musieliśmy w końcu trafić do myśliwskiego zameczku w Promnicach. No i udało się i naprawdę warto było tu przyjechać. Promnice – jak tam trafić? Ze zdjęć mogłoby wynikać, iż jest położony w odludnej krainie, wśród lasów. No i jest w tym trochę prawdy, bo jest położony w lesie, nad brzegiem Jeziora Paprocańskiego. Tyle tylko, że nie jest to od dawna odludna kraina. Jesteśmy na Śląsku, niedaleko Pszczyny i Tych, a 2 kilometry od promnickiego pałacyku (w sumie tak można by to miejsce nazywać) przebiega ruchliwa…
-
Muzeum Józefa Czapskiego w Krakowie, warto odwiedzić
W Krakowie najbardziej zmieniły się podwórza. Kiedy tu mieszkaliśmy, były zamknięte i niedostępne, a teraz wiele z nich jest otwartych. Na takim jednym podwórku stoi budynek, w którym mieści się muzeum Czapskiego. Zanim zaczęłam je zwiedzać, zjadłam lunch w miejscowej restauracji, bo byłam głodna, a nie ma nic gorszego, niż zwiedzanie z pustym żołądkiem. Muzeum Józefa Czapskiego – skąd się wzięło? Stała wystawa mieści się na drugim piętrze w pawilonie. Zaprojektowali ją Krystyna Zachwatowicz i Andrzej Wajda. Podczas zwiedzania poznajemy poszczególne etapy życia artysty, a także historyczne wydarzenia, które wówczas miały miejsce. W wersji elektronicznej udostępniono pamiętniki Czapskiego. Zapoznałam się jedynie z niewielkimi fragmentami. Aby poznać więcej, musiałabym spędzić tu…
-
Guia de Isora – interesująca miejscowość i ciekawy festiwal
Opisałam Wam już miejscowość, w której zatrzymaliśmy się na Teneryfie. Fantastycznie nam się mieszkało w Playa de San Juan. Ale w końcu, ile można siedzieć na plaży. Zdecydowaliśmy się, że w Wielki Piątek odwiedzimy miejscowość Guia de Isora, w której odbywał się ciekawy festiwal, a mianowicie artyści z kwiatów układali sceny Wielkiego Tygodnia. Jeszcze napiszę o tym za chwilę. Guia de Isora – miejscowość Do miejscowości dojechaliśmy autobusem, który wspinał się po krętej drodze, bo Guia de Isora leży dość wysoko. Obserwowaliśmy wspaniały krajobraz ukształtowany przez dawne wybuchy wulkanów. Zachwycały nas rosnące tu rośliny. Z miejscowości wychodzi wiele szlaków turystycznych, które prowadzą wokół Parku Narodowego Teide. Niestety, wędrówki były poza…
-
Playa de San Juan na Teneryfie, świetne miejsce
To nie jest nasz pierwszy pobyt na Teneryfie. Już kiedyś tu zawitaliśmy. Ale było to naprawdę dawno, więc cieszymy się z tej drugiej wizyty. Mieszkamy we wspaniałym miejscu, czyli w tytułowej Playa de San Juan. Playa de San Juan na Teneryfie – dlaczego nam się podoba? Podczas pierwszej wizyty na wyspie odwiedziliśmy bardzo popularne miejsca, czyli Las Americas, Playa La Arena, Orotavę i kilka innych. Wtedy Teneryfa wydawała nam się mało hiszpańska. Rzadko słyszeliśmy język hiszpański, wszędzie królował angielski. Dziś zmieniliśmy zdanie. Playa de San Juan jest zdecydowanie hiszpańska, z jedzeniem i językiem typowym dla kontynentalnej Hiszpanii. Bardzo nam się to podoba. Jest tu też bulwar nad morzem. Morski brzeg…