
Mielno miasto, które nas zaskoczyło, warto odwiedzić
Na zwiedzanie Mielna trzeba przeznaczyć trochę czasu, bo miasto jest rozległe i znajdziecie w nim wiele atrakcyjnych miejsc, które szkoda byłoby pominąć. My wybraliśmy się tu aż dwa razy. Nie znaczy to jednak, że w ciągu jednego dnia nie uda się wszystkiego zobaczyć. Za pierwszym razem zaskoczyła nas pogoda, zaczął padać deszcz.
Mielno – trochę historii się przyda
Pierwszy raz o Mielnie wspomniano w dokumencie lokacyjnym Koszalina z 1266 roku. Wtedy wieś należała do rodziny Schlieffenów z Kołobrzegu i funkcjonował w niej port rybacki. Unieście pełniło rolę portu Koszalina, bo dzisiejsze jezioro Jamno było jeszcze wtedy bałtycką zatoką. Później Mielno nosiło nazwę Großmöllen. Tamtejszą osadę zniszczyła wojna trzydziestoletnia. Po jej zakończeniu miejscowość przeszła we władanie Brandenburgii.
W pierwszej połowie XIX wieku Mielno zaczęło pełnić rolę małego kąpieliska nadmorskiego. Pierwsze sezonowe omnibusy, łączące kurort z Koszalinem, zaczęły kursować w 1841 roku. Stałe połączenie pojawiło się w roku 1873, wtedy też powstały restauracje i miejscowość zaczęła się rozwijać. Przed II wojną w Mielnie chętnie odpoczywali mieszkańcy Berlina i innych miejscowości, było popularnym kąpieliskiem.
Mielno wyzwolono 5 marca 1945 roku. Rozwijało się jako miejscowość wypoczynkowa. Prawa miejskie uzyskało 1 stycznia 2017 roku.
Mielno – zwiedzanie kościoła
Kościół znajduje się w zachodniej części miejscowości, tuż przy granicy z Mielenkiem. Wzniesiono go w stylu gotyckim w XV wieku, a właściwie z tego okresu pochodzi nawa, bo wieża jest o wiek późniejsza. Nad portalem wejściowym umieszczono dwa fragmenty kamieni młyńskich. Już Wam zwracałam uwagę na te koła młyńskie przy okazji opisywania kościoła w Parnowie . Takie koła w murach kościelnych i obronnych występowały na Pomorzu Środkowym dość często. Są to zużyte koła i ze względu na szacunek do chleba nie można było ich wyrzucać lub używać do budowy dróg.
Warto wejść do środka i to z kilku powodów. Na szczęście podczas naszej wizyty zastaliśmy otwarte drzwi. Dzięki temu obejrzeliśmy barokową ambonę z XVIII wieku z rzeźbami czterech ewangelistów. W kościele są też neogotyckie witraże.
Mielno – centrum miejscowości i promenada
Stare Mielno, czyli główna część miejscowości, znajduje się w okolicy ulicy Bolesława Chrobrego. Powstało w połowie XIX wieku, kiedy to Mielno stało się miejscowością turystyczną. Znajdują się tu domy i pensjonaty, które powstały na przełomie XIX i XX wieku oraz ośrodki wczasowe z czasów PRL-u. W tej części miasta toczy się życie kulturalne. Popularnym miejscem jest deptak Kościuszki. Prowadzi on do głównego zejścia na plażę. Interesujący się historią, zanim rozłożą koc, mogą poczytać o historii miasta i okolic, bo wzdłuż deptaktu ustawiono tablice informacyjne.
Przy wejściu na plażę znajduje się pomnik morsa. Wzniesiono go, aby upamiętnić zwolenników kąpieli w zimnej wodzie. Przy pomniku zaczyna się też promenada. Biegnie ona wzdłuż wybrzeża, właściwie po wydmie i warto po niej pospacerować. My doszliśmy do Pomnika Lotników, poświęconego pilotom wojskowym, którzy w 1987 roku zginęli tragicznie w katastrofie lotniczej.




Leśna Pętla Przygód i Tajemnic
Po powrocie do centrum postanowiliśmy przejść Leśną Pętlę Przygód i Tajemnic. Ścieżka wiedzie przez las, a na trasie znajdują się różne atrakcje, jak na przykład łódź, taras widokowy, bunkry. Niestety, trasa jest słabo oznaczona, my jakoś daliśmy radę, ale i tak mamy wrażenie, że jakieś atrakcje nam umknęły. Ogólnie, można się tu schronić przed upałem w lecie lub zabrać dzieci na spacer.




Mielno – Unieście
Unieście było niegdyś wioską rybacką, dziś stanowi część Mielna. Leży na mierzei między Morzem Bałtyckim a jeziorem Jamno. Warto zobaczyć most, olbrzymi falochron oraz piękną plażę.
Największą jednak atrakcją jest niemiecka baza lotnictwa morskiego. Budowa bazy trwała od 1936 do 1939 roku. W tym czasie powstały budynki i dwa hangary lotnicze. Tajna baza funkcjonowała przez cały okres II wojny światowej. W marcu 1945 roku do bazy wkroczyły wojska radzieckie. Przebywały tu przez następne dwa lata, a potem przekazały teren jednostkom Ludowego Wojska Polskiego, które stacjonowały tu do końca lat 90 XX wieku.
Dziś znajduje się tu hotel, a w hangarze mieści się małe muzeum. Naprawdę warto zobaczyć to miejsce.




Jeśli
lubicie Zachodniopomorskie, zerknijcie tu:
chcecie wiedzieć, co u nas słychać, obserwujcie nas na Facebooku i Instagramie
fascynuje Was Polska i chcecie odwiedzić piękne miejsca, kupcie nasz ebook, szczegóły na jego temat znajdziecie w tym wpisie, a gdy klikniecie w poniższy obrazek, przeniesiecie się do naszego sklepu.









2 komentarze
Fr-Frankowski
Mielno zawsze kojarzyło mi się z imprezami, Sarbinowo za to to ostoja spokoju 😀 POzdrawiam
Małgorzata Bochenek
Po sezonie wszędzie jest spokojnie. Pozdrawiam serdecznie.