Zwiedzanie Muzeum Dom Rodzinny Jana Pawła II
Po zwiedzeniu Kalwarii Zebrzydowskiej udaliśmy się do Wadowic. Na miejscu okazało się, że do wizyty w muzeum mamy jeszcze trochę czasu, poszliśmy wiec na obiad. W restauracji „Finezzeitaliane”, mieszczącej się w rynku zjedliśmy całkiem przyzwoite włoskie jedzenie. A na deser skosztowaliśmy oczywiście kremówkę. A potem już zaczęliśmy zwiedzanie Muzeum Dom Rodzinny Jana Pawła II, pełna nazwa brzmi Muzeum Dom Rodzinny Ojca Świętego Jana Pawła II.
Zwiedzanie Muzeum Dom Rodzinny Jana Pawła II – jak się zwiedza?
My bilety kupiliśmy w Internecie, bo już raz odwiedziliśmy Wadowice i nie było wtedy możliwości wejścia do muzeum. Bilety kupuje się na określoną godzinę. Byliśmy kilka minut wcześniej, ale nie zostaliśmy wpuszczeni do środka, mimo panującego na zewnątrz zimna. Tłumaczenie, że zwiedza właśnie tą salę inna grupa nas nie przekonało, bo przecież mogliśmy stanąć z boku, aby nie marznąć za drzwiami. Nie sądzę, aby takie postępowanie obsługi muzeum było zgodne z nauczaniem Jana Pawła II.
Po muzeum chodzi się w towarzystwie przewodnika. Jest to trochę zaskakujące ze względu na rodzaj ekspozycji. Muzeum jest bardzo nowoczesne z dużą ilością eksponatów multimedialnych, z których można samodzielnie korzystać. Wobec tego rola przewodnika pozostaje niezrozumiała. Czasami był czas, żeby skorzystać z tych urządzeń, ale czasami nie.
Zwiedzanie Muzeum Dom Rodzinny Jana Pawła II – Jan Paweł II
Sama ekspozycja pozwala dość dobrze poznać życie Karola Wojtyły. Ważne jest, że urodził się on w tym właśnie domu i tu przez długie lata mieszkał. Wśród eksponatów znajdują się liczne zdjęcia. Na mnie wrażenie zrobiło to z I Komunii. Uroczystość miała miejsce dwa miesiące po śmierci matki Karola i smutek widoczny w jego oczach jest ogromny.
Rodzina Wojtyłów wynajmowała w tym domu mieszkanie i możemy je oglądać. Oczywiście oryginalny wystrój nie zachował się, bo potem mieszkało tu wiele innych rodzin, ale na podstawie wspomnień osób, które bywały w nim, starano się odtworzyć wystrój. Znalazły się tu meble z epoki, a także nieliczne zachowane przedmioty należące do rodziny Wojtyłów.
Ekspozycja ukazuje kolejne szczeble kariery Jana Pawła II. Pokazuje go otoczonego ludźmi, a jednocześnie oddanego modlitwie. Mówi o niezwykłym przywiązaniu do obrazu Matki Boskiej, znajdującego się w Kalwarii Zebrzydowskiej.
Wzruszający jest z film pokazujący wybór Karola Wojtyły na papieża i jego pierwsze wystąpienie skierowane do wiernych, znajdujących się na Placu Świętego Piotra w Rzymie. Oglądaliśmy salę przedstawiającą zamach, a także liczne fotografie i filmy z pielgrzymek do Polski i innych krajów.
Zwiedzanie kończy się filmem z pogrzebu. Tu wszystko utrzymane jest w kolorze czerwonym. W sali znajduje się kopia słynnej księgi, której karty przewracał wiatr podczas ceremonii i która w końcu się zamknęła.
Zwiedzanie Muzeum Dom Rodzinny Jana Pawła II – podsumowanie
Warto zwiedzić muzeum w Wadowicach, bo dobrze obrazuje życie Karola Wojtyły. Zgromadzono w nim liczne pamiątki. Wrażenie robi mieszkanie. Są świetnie dobrane filmy. Podczas zwiedzania niestety obowiązywał zakaz fotografowania.
Po wizycie w muzeum warto wejść jeszcze do sąsiadującego z nim kościoła. Nam tym razem się nie udało, bo akurat miał miejsce ślub, ale poprzednim razem byliśmy w środku. W kościele parafialnym pw. Ofiarowania Najświętszej Marii Panny Karol Wojtyła został ochrzczony, przystąpił do pierwszej Komunii Świętej, przyjął bierzmowanie i był ministrantem. Jako Jan Paweł II w 1999 roku ukoronował tutejszy obraz Matki Bożej Nieustającej Pomocy.
W Wadowicach niemile zaskoczyło nas powietrze. Płuca prawie bolały od oddychania, po powrocie do domu, zobaczyliśmy, że nie powinno to nas dziwić, bo miasto znajduje się wśród dziesięciu miast Europy z najbardziej zanieczyszczonym powietrzem.
Do domu zabraliśmy pyszną kremówkę.
Jeśli
chcecie poznać więcej miejsc w Małopolsce, zerknijcie tu;
jesteście ciekawi, co u nas słychać, obserwujcie nas na Facebooku i Instagramie;
lubicie zwiedzać niezwykłe miejsca w Polsce, kupcie nasz ebook, więcej informacji na jego temat znajdziecie w tym wpisie, a gdy klikniecie w poniższy obrazek, przeniesiecie się do naszego sklepu.
Poniższy link jest afiliacyjny, będzie nam miło, gdy z niego skorzystacie.
Booking.com
2 komentarze
gosia
Nie zostali Państwo wpuszczeni chwilę przed zwiedzaniem do środka, gdyż zaraz za drzwiami rozpoczyna się zwiedzanie ekspozycji. Gdy osób jest kilka nie zajmują wiele miejsca, ale gdy grupa liczy 25 zajmują prawie całą salę, którą jeszcze zwiedza grupa mająca bilet na wcześniejszą porę zwiedzania. Niektóre sale dla zwiedzającego bez przewodnika mogą być nie zrozumiane lub źle zrozumiane, poza tym wielu przewodników oprowadza w języka obcych. W muzeum można fotografować, ale bez lampy błyskowej, zakaz istnieje, ale filmowania.
Małgorzata Bochenek
Ponieważ byliśmy z 80-letnią osobą, liczyliśmy na trochę więcej empatii, niezależnie od ilości osób zwiedzających ekspozycję. Nas było tylko troje. Dodam, że na zewnątrz było naprawdę zimno. A zakazu fotografowania naprawdę sobie nie wymyśliłam. Pozdrawiam