Wyspy Kanaryjskie
Wyspy Kanaryjskie to wspaniałe miejsce. Do tej pory odwiedziliśmy trzy: Teneryfę, Lanzarote i Gomerę. Każda inna i obie wspaniale. Tenryfa to różnorodność krajobrazów i miejscowości. Nad wszystkim wznosi się wspaniały wulkan Teide. Z przyczyn zdrowotnych nie mogłam się na niego wspiąć. Teraz już mogę, trzeba więc się wybrać ponownie.Gomera będzie mi się zawsze kojarzyć ze wspaniałą przyrodą w parku narodowym oraz z bananowcami. Ciekawa jest również kultura i sposób porozumiewania się za pomocą gwizdów.Lanzarote zachwyca swoją jednorodną zabudową. Wspaniały jest też park narodowy Timanfaya oraz miejsca związane z cezarem Marinque.Już z tego opisu widać, jak wspaniałe są Wyspy Kanaryjskie. Nie możemy się doczekać, kiedy zobaczymy kolejne.
San Cristobal de La Laguna, czyli dawna stalica Teneryfy
Nie mieliśmy w planach odwiedzenia tego miasta, wpisanego na listę Światowego Dziedzictwa UNESCO, ale linie lotnicze zadecydowały inaczej. Przylecieliśmy bowiem z Warszawy na Teneryfę na lotnisko południowe i z tegoż mieliśmy lecieć do Madrytu. Okazało się jednak, że lot przeniesiono na lotnisko północne. Wobec tego postanowiliśmy przyjechać w pobliże dzień wcześniej i udać się na spacer po La Laguna. Muszę zaznaczyć, że byliśmy tu już podczas poprzedniej naszej wizyty na Teneryfie. San Cristobal de La Laguna – dlaczego miejscowość jest niezwykła? Ulice miejscowości zachowały układ z XVI wieku. Zachowały się dawne pałace i budynki klasztorne. Już na podstawie tych dwóch zdań można się domyślić, że historia miasta sięga końca XV…
Guia de Isora – interesująca miejscowość i ciekawy festiwal
Opisałam Wam już miejscowość, w której zatrzymaliśmy się na Teneryfie. Fantastycznie nam się mieszkało w Playa de San Juan. Ale w końcu, ile można siedzieć na plaży. Zdecydowaliśmy się, że w Wielki Piątek odwiedzimy miejscowość Guia de Isora, w której odbywał się ciekawy festiwal, a mianowicie artyści z kwiatów układali sceny Wielkiego Tygodnia. Jeszcze napiszę o tym za chwilę. Guia de Isora – miejscowość Do miejscowości dojechaliśmy autobusem, który wspinał się po krętej drodze, bo Guia de Isora leży dość wysoko. Obserwowaliśmy wspaniały krajobraz ukształtowany przez dawne wybuchy wulkanów. Zachwycały nas rosnące tu rośliny. Z miejscowości wychodzi wiele szlaków turystycznych, które prowadzą wokół Parku Narodowego Teide. Niestety, wędrówki były poza…
Playa de San Juan na Teneryfie, świetne miejsce
To nie jest nasz pierwszy pobyt na Teneryfie. Już kiedyś tu zawitaliśmy. Ale było to naprawdę dawno, więc cieszymy się z tej drugiej wizyty. Mieszkamy we wspaniałym miejscu, czyli w tytułowej Playa de San Juan. Playa de San Juan na Teneryfie – dlaczego nam się podoba? Podczas pierwszej wizyty na wyspie odwiedziliśmy bardzo popularne miejsca, czyli Las Americas, Playa La Arena, Orotavę i kilka innych. Wtedy Teneryfa wydawała nam się mało hiszpańska. Rzadko słyszeliśmy język hiszpański, wszędzie królował angielski. Dziś zmieniliśmy zdanie. Playa de San Juan jest zdecydowanie hiszpańska, z jedzeniem i językiem typowym dla kontynentalnej Hiszpanii. Bardzo nam się to podoba. Jest tu też bulwar nad morzem. Morski brzeg…
Lanzarote wyspa Cesara Manrique
Co prawda pożegnaliśmy już Lanzarotę, jesteśmy w Madrycie, a dziś odwiedziliśmy Toledo, ale postanowiliśmy dziś opisać jeszcze naszą wycieczkę po miejscach na Lanzarote zaprojektowanych przez Cesara Manrique’a. Bo w końcu porządek musi być. Odbyliśmy całodniową wycieczkę po wyspie i pokrótce opowiemy jak to było. Lanzarote wyspa Cesara Manrique – pomnik rolnika Odwiedziliśmy pomnik rolnika, czyli specjalnie stworzone miejsce, w którym zgromadzono przedmioty związane z życiem na wsi. Nie przypomina ono jednak żadnego skansenu. Wszystko zrodziło się w głowie Manrique’a. Białe budynki komponują się świetnie z roślinami i widokiem przez wielkie panoramiczne okno na pobliskie wulkany. Lanzarote wyspa Cesara Manrique – dawny dom Następny przystanek był niedaleko stolicy. W centrum Cesara…
Park Narodowy Timanfaya na Lanzarote
Marcin, kiedy się tu znaleźliśmy stwierdził, że już wie, jak wygląda piekło. Na szczęście nie można teraz tego sprawdzić. Ale po kolei: do Parku pojechaliśmy rano wynajętym samochodem. (jak ktoś nie lubi prowadzić, może wykupić bilet na wycieczkę, dojazd komunikacją publiczną nie jest możliwy). Park Narodowy Timanfaya – informacje praktyczne Park Narodowy Timanfaya jest czynny od godziny 10, my byliśmy na miejscu parę minut później. Okazało się, że był to dobry pomysł, bo jak wyjeżdżaliśmy koło 12 stała olbrzymia kolejka chętnych, aby wjechać do środka. Przy bramie wstępu kupuje się bilet (9 euro od osoby), a potem na wyznaczonym miejscu trzeba zostawić samochód. Te 9 euro od osoby to chyba…
Arrecife, czyli początki zwiedzania Lanzarote
Po co leci się na Wyspy Kanaryjskie ? Ano podobno po to, by odpocząć, cieszyć się słońcem, ciepłą wodą w oceanie i słońcem. Nie żebym się nie zgadzał, ale przecież zawsze warto zobaczyć coś więcej. Z taką też myślą ruszyliśmy na pierwszą, rozpoznawczą wycieczkę po wyspie. Z Puerto del Carmen do stolicy Arrecife jest przysłowiowy rzut beretem. Chyba beret jest przysłowiowy, bo trudno mi wyobrazić sobie, by ktoś przy takiej jak tu panuje pogoda nosił to nakrycie głowy. Wybraliśmy się autobusem i to być może nie był błąd, ale podróż rozpoczęliśmy na chyba dość niefortunnym przystanku i zanim dojechaliśmy do stolicy upłynęło z 50 minut. W zamian obejrzeliśmy dokładnie dalsze…
Lanzarote – Puerto del Carmen miejsce pełne uroku
Długo nie mogliśmy się zdecydować, jaki wybrać nocleg. Marcin chciał, aby było to nad samym brzegiem oceanu, no i dopiął swego. Mieszkamy w Puerto del Carmen w uroczym bungalowie tuż nad oceanem. Usypia nas i budzi szum fal. Tak naprawdę nasz taras dzieli od oceanu tylko 5 metrów. Marcina pomysł był naprawdę świetny. Puerto del Carmen – jaka to miejscowość? Sama miejscowość jest śmieszna, bo taka mało hiszpańska. Są lokale gastronomiczne, głównie angielskie. Zdarzają się też włoskie, meksykańskie i inne. Mieszkańcy Wysp Brytyjskich bardzo przywiązani są do swoich tradycji kulinarnych, czasami nieco może kontrowersyjnych i oczywiście do sportu, a może raczej do kibicowania. No więc, jeśli ktoś uwielbia zjeść fasolkę…
10 powodów, dla których warto odwiedzić Teneryfę
Niedługo znów będziemy na Wyspach Kanaryjskich, a ja nie napisałam jeszcze, dlaczego warto odwiedzić Teneryfę. Postanowiłam więc swój błąd naprawić. Na Teneryfie byliśmy w Wielkanoc, mieszkaliśmy i na południu i na północy. Oczywiście pobyt sami sobie organizowaliśmy, co jest droższe, ale przyjemniejsze. Ale dlaczego warto tu przylecieć? 10 powodów, dla których warto odwiedzić Teneryfę – powód pierwszy: wspaniały krajobraz – nigdzie indziej nie spotkaliśmy takich skał wulkanicznych wchodzących do morza, niesamowitych roślin, no i widoków morskich. Nad wszystkim górował najwyższy szczyt Hiszpanii Teide. 10 powodów, dla których warto odwiedzić Teneryfę – powód drugi: pogoda – jest tu bardzo podobna temperatura o każdej porze roku. Zdecydowanie lepsza pogoda panuje jednak w południowej…
La Gomera zwiedzanie, tym razem zorganizowane
Miało być o Warszawie i okolicach, bo trochę się zaniedbaliśmy w prezentowaniu najbliższej okolicy, ale nie będzie. Przyczyna jest prozaiczna, w Świnoujściu zostawiliśmy obie ładowarki do aparatów fotograficznych. Nasz sprzęt padł i nie pozostało mi nic innego, jak napisać o miejscu, które grzecznie czekało na swoją kolej. Ale może dobrze się składa, bo już niedługo znów będziemy na Wyspach Kanaryjskich. Gomera jest idealnym miejscem dla turystów ceniących sobie spokój. Jak się patrzy na Gomerę z Teneryfy, zazwyczaj spowita jest gęstymi chmurami. My na Gomerę wykupiliśmy wycieczkę. Zdecydowaliśmy się na ten wariant, bo chcieliśmy jak najwięcej zobaczyć w krótkim czasie. Nasz przewodnik władał kilkoma językami, ale nie po polsku. Po kolei w…
Plaże na Teneryfie, która jest najlepsza?
Chyba pogoda sprawia, że znów mam ochotę napisać o hiszpańskich plażach. Dziś kolej na plaże na Teneryfie. Spędziliśmy tu Wielkanoc w 2012 roku. Bawiliśmy się całkiem dobrze. Objechaliśmy całą wyspę i zrobiliśmy mały wypad na Gomerę. Ale miało być o plażach. Plaże na Teneryfie – Playa de las Americas Najpierw zatrzymaliśmy się w krytykowanej przez wszystkie przewodniki miejscowości Playa de las Americas. Jest to na południu wyspy, więc pogoda znacznie lepsza. Sama plaża zupełnie normalna, piasek dość gruby, leżaki, parasole, ogólnie przyjemnie. W oceanie zrobiono małe zatoczki, poprzez wybudowanie kamiennych falochronów, aby można było spokojnie pływać. Plaża ciągnie się wzdłuż całej miejscowości, leży tuż przy deptaku, który ma długości chyba z…