Włochy
Włochy uwielbiamy tu być. Pociągają nas wspaniałe zabytki, przyroda i smaczna kuchnia. Wenecja to jedyne miejsce na świecie, zupełnie niepowtarzalne, wspaniałe, urzekła nas całkowicie. Rzym ma taką ilość zabytków, że nie sposób przejść ulicą, aby się na jakiś nie natknąć. A jednocześnie ma w sobie jakąś elegancję, ale też trochę chaosu> Wszystko wymieszane. Sycylia też jest niepowtarzalna. Urzeka zarówno przyroda, jak i zabytki. Aczkolwiek przeszkadzała nam trochę taka mafijna atmosfera. Dobrze wspominamy też czas nad jeziorem Garda. Sirmione jest urocze. Nie może też zabraknąć Florencji, której zabytki i muzea sprawiają, że chce się biegać od jednego do drugiego. Włochy i inne wspaniałe miejsca jeszcze na nas czekają.
-
Bergamo warto zwiedzić
Bergamo to nie tylko port lotniczy, na którym lądują samoloty Wizzair i innych tanich linii lotniczych. Warto zarezerwować sobie trochę czasu, aby to ładne miasto obejrzeć. My tak właśnie zrobiliśmy. Po powrocie znad jeziora Garda, ruszyliśmy oglądać Bergamo. Podróż znad Gardy Mieliśmy więcej szczęścia niż w drodze nad jezioro. Taksówką dojechaliśmy do Descanzano i nawet triatlon nam nie przeszkodził. Pociąg ekspresowy szybko dowiózł nas do Bresci, potem już zwykłym, regionalnym jechaliśmy do Bergamo. Nota bene pociąg regionalny swoją szybkością i wyglądem trochę nas „rozczulił”. Przypominał naprawdę pociągi z czasów PRLu. Towarzyszyła nam burza i jak wysiedliśmy na stacji jeszcze trochę padało. Do wynajmowanego mieszkania doprowadziła nas aplikacja google maps, potem…
-
Bardolino, zabytki, wino i piękne widoki
Nad jeziorem Garda zatrzymaliśmy się w uroczym Sirmione, które Wam już opisałam. Po jeziorze pływają promy można więc wybrać się do innych miejscowości. Nasz wybór padł na Bardolino, a wszystko to z powodu wina, które nosi taką samą nazwę, jak miejscowość. Bardolino i kolejka do kasy Przyszliśmy 20 minut przed planowym odpłynięciem promu i już myśleliśmy, że nie zdążymy kupić biletów, bo kolejka była naprawdę długa. Zdążyliśmy, a gdybyśmy nawet nie zdążyli, to można je nabyć już na promie za 1 euro więcej. Bilet ze zniżką z hotelu w obie strony kosztował około 17 euro od osoby. Płynęliśmy prawie godzinę, podziwiając mijane miejscowości. Najpierw przed naszymi oczami ukazała się rzymska…
-
Sirmione prawdziwa perełka nad jeziorem Garda
Doszliśmy do wniosku, że Włochy są przez nas trochę zaniedbane, postanowiliśmy więc pojechać do miejsca, które od dawna kołatało nam się po głowie, czyli nad jezioro Garda. Zdecydowaliśmy się na nocleg w najbardziej malowniczej miejscowości, Sirmione. Była to świetna decyzja, mimo że noclegi są tu droższe niż gdzie indziej. Sirmione – jak się tu dostaliśmy? Przylecieliśmy samolotem Wizzair do Bergamo, z lotniska autobusem numer 1 pojechaliśmy na stację kolejową. Musieliśmy zmienić początkowy plan, bo na autobus linii Flixbus zabrakło biletów. Na stacji kupiliśmy bilety do Dezcensano (7,60 euro od osoby), musieliśmy przesiąść się w Treviglio na głównej stacji (przed nią jest jeszcze jedna i tu nie należy wysiadać). Mieliśmy trochę…
-
Zamek św. Anioła w Rzymie warto zobaczyć
Ostatnie miejsce, jakie chcę opisać po naszym pobycie w Rzymie, to zamek św.Anioła. Do tej pory mijaliśmy go idąc z centrum miasta do Watykanu. Teraz postanowiliśmy wejść do środka, zobaczyć, co kryje, a także z góry spojrzeć na miasto. Był to bardzo dobry pomysł. Zanim jeszcze wejdziemy do środka, warto obejrzeć most, którego pierwsza wersja powstała już za czasów Hadriana (133-134). Z tego mostu pozostały trzy środkowe arkady. W czasach baroku most został przebudowany i ozdobiony figurami aniołów, zaprojektowanymi przez Berniniego. Zamek św. Anioła w Rzymie – skąd się wziął? Zamek wybudował Hadrian i miał on być grobowcem jego i rodziny. Budowa mauzoleum rozpoczęła się w roku 123, a zakończyła,…
-
Spacer po Rzymie – kościoły, wystawa i jedzenie
Tytuł jest trochę przewrotny, bo nie będzie to spacer konkretną trasą, będą tu natomiast miejsca, jakie odwiedziliśmy w ciągu dwóch dni, wędrując ulicami tego pięknego miasta. W Rzymie byliśmy już wcześniej i wtedy zwiedziliśmy wiele ważnych i ciekawych miejsc. Tym razem postanowiliśmy nadrobić zaległości i zobaczyć te miejsca, na które poprzednio nie mieliśmy czasu. Zwiedziliśmy też jedną wystawę czasową, bo malarz nas bardzo interesuje. Tak trochę też włóczyliśmy się po ulicach. Przy okazji w tekście znajdziecie kilka adresów z dobrym jedzeniem. Zapraszam na spacer po Rzymie. Spacer po Rzymie – Bazylika Santa Maria Maggiore Piszę o Bazylice na samym początku, bo zrobiła na nas ogromne wrażenie. W pamięci pozostają przepiękne…
-
Bazylika św. Piotra w Rzymie, obejrzeliśmy ją dokładnie
Bazylika św. Piotra w Rzymie jest miejscem szczególnym dla ludzi wychowanych w kulturze chrześcijańskiej i to niezależnie od tego czy są wierzący, czy nie. My także postanowiliśmy więc poświęcić jej tyle czasu, na ile zasługuje, czyli spędziliśmy tu pół dnia. I było warto. Zanim jednak zacznę opowieść o samej bazylice, kilka przydatnych szczegółów technicznych. Bazylika św. Piotra w Rzymie – informacje praktyczne My mieszkaliśmy w pobliżu „Room 91” przy ulicy Ottaviano 91 (możemy to miejsce polecić) i nie mieliśmy problemów z dotarciem na miejsce, ale dla tych, którzy będą mieszkać dalej, pocieszająca informacja – metro jeździ w pobliże, można wysiąść na jednej z dwóch stacji – Ottaviano, Cipro. Warto przyjść…
-
Wycieczki Burano, Murano, Lido to sama przyjemność
W tekście o Wenecji zapowiedziałam, że osobno napiszę o zwiedzaniu wysp, czas się wywiązać z danego słowa. Na wstępie tylko zaznaczę, iż nie przeznaczyliśmy osobnego dnia na odwiedzenie wysp. Było tak, że zmęczeni zwiedzaniem kolejnych zabytków, wsiadaliśmy w tramwaj wodny (mieliśmy bilet na 3 dni, co bardzo polecam) i płynęliśmy na którąś z wysp. Wycieczki Burano, Murano, Lido – Burano Najpierw odwiedziliśmy Burano i dlatego w moim tekście też znalazła się na pierwszym miejscu. Droga na tę wyspę zajmuje najwięcej czasu, płynęliśmy chyba ponad pół godziny. Warto zająć miejsce siedzące, najlepiej przy oknie. Pierwsze nasze wrażenie było takie, że na Burano jest bardzo kolorowo. Są tacy, którzy nie lubią domów…
-
Zwiedzanie Wenecji, naprawdę warto tu przyjechać
Samolot najpierw minął Alpy, a zaraz potem pojawiło się morze i laguna. Pilot poinformował, gdzie znajduje się Stare Miasto. Tam, na górze, mieliśmy przedsmak tego, co zobaczymy. No cóż, było pięknie. I tak do końca pobytu byliśmy zachwyceni. To nic, że było dużo turystów i to nic, że drogo. Wenecja jest jedyna i niepowtarzalna, dlatego warto tu przyjechać. Zwiedzanie Wenecji – niepowtarzalność miasta Przed wyjazdem oboje z Marcinem przeczytaliśmy „Historię Wenecji” Johna Juliusa Norwicha, na spotkanie z miastem byliśmy więc przygotowani. Najważniejszą cechą Wenecji był jej unikatowy ustrój, z wybieranymi w skomplikowany sposób dożami i pilnującą ich Radą. Mieszkańcy miasta od zawsze wiedzieli, że człowiek jest słaby i stworzyli cały…
-
Savoca – miejscowość, w której kręcono Ojca Chrzestnego
Podczas naszego pobytu w Taorminie, wybraliśmy się do miejscowości Savoca. To pięknie położone miejsce słynne jest z tego, że kręcono tu „Ojca Chrzestnego”. Dlaczego tu? Tak zdecydowała mafia, bo na Sycylii o wszystkim decyduje mafia. Savova – dlaczego tu kręcono film? Kiedy zdecydowano się kręcić film, mafia musiała wyrazić zgodę, decydowała też o wielu aspektach dzieła. Nie pozwolono więc na kręcenie scen w Corleone, kazano unikać brutalności, a mafia miała występować w pozytywnym świetle. No i właśnie dlatego ekipa filmowa zawitała do Savoca. A potem turyści zaczęli podążać jej śladem. Savoca – zwiedzanie Savoca leży dość wysoko, nasz autokar wspinał się i pokonywał kolejne zakręty, trąbiąc za każdym razem, kiedy…
-
Taormina miasto pełne historii, turystów i pięknych widoków
Wreszcie udało nam się zawitać na Sycylię. Ze zdziwieniem zauważyliśmy, że jest to bardzo proste, bo do Katanii lata z Warszawy Wizzair. Loty są dwa razy w tygodni: w środy i niedzielę. Można więc w łatwy sposób dostać się na Sycylię i spędzić kilka miłych dni. My byliśmy tu pod koniec września, było ciepło, choć czasem padał deszcz. Taormina – trochę historii Miasto było zamieszkane jeszcze przed ekspansją grecką, a Grecy pojawili się tu w 345 p.n.e. W czasach greckich miasto nazywało się Tauromenion. Po 278 r p.n.e. miasto najpierw nawiązało współpracę z Królestwem Syrakuz, a później stało się jego częścią. Za czasów Imperium Rzymskiego Taormina była jednym z uprzywilejowanych…