Hiszpania
Hiszpania to nasze ulubione miejsce. Znamy ją już dość dobrze i czujemy się w miarę swojsko. Po prostu lubimy tu być, pomimo swoistego bałaganu, hałaśliwości, czasem gwałtownych reakcji. Ale człowiek jest skomplikowaną istotą i my w Hiszpanii czujemy się bardzo dobrze. Hiszpania - regiony Poznaliśmy już wiele miejsc w Hiszpanii i łatwiej byłoby wymienić regiony, w których jeszcze nie byliśmy, ale nie będę tego robić, bo w końcu mamy zaplanowane kolejne wyjazdy. Regiony w Hiszpanii mają swoją specyfikę, ale z drugiej strony cechy wspólne są niezwykle silne. Narażę się tu mieszkańcom Katalonii, ale nawet ona jest naznaczona hiszpańskością. Tak przynajmniej my ją odbieramy. Najczęściej byliśmy chyba w Andaluzji i Madrycie. Nawet, jeśli nasza wycieczka prowadzi w inne rejony, zawsze staramy się, aby choć przez chwilę pobyć w stolicy, to jedno z naszych ulubionych miast. Hiszpania - bar Specyfiką Hiszpanii jest ilość lokali gastronomicznych. Być może niektórzy uznają, że serwują one zbyt monotonne jedzenie, ale atmosfera jest jedyna na świecie. uwielbiamy usiąść przy barze i obserwować pracę barmanów, albo zająć miejsce przy stoliku i delektować się swoistym gwarem. Jeżeli lubicie Hiszpanię lub chcecie ją poznać, to dobrze trafiliście i zaglądajcie tu nadal, bo kolejne wycieczki są już przygotowywane.
-
Pałac Muzyki Katalońskiej, piękny, jeśli ktoś lubi przepych
Barcelonę poznajemy od wielu lat. Napisałam już tekst o najbardziej atrakcyjnych miejscach, moim zdaniem. Możecie tu zerknąć. Nie ma w nim jednak Pałacu Muzyki Katalońskiej, bo wcześniej w nim nie byliśmy, a mamy taki zwyczaj, że opisujemy tylko te miejsca, które widzieliśmy. Pałac Muzyki Katalońskiej – trochę informacji na wstępie Pałac pochodzi z 1908 roku (wtedy odbyło się oficjalne otwarcie), powstał dla chóru Orfeo Catala. Jest jednym z najważniejszych zabytków katalońskiej secesji. Po początkowych zachwytach i nagrodzie dla architekta, zaczęto dostrzegać wady budynku. Okazało się, że liczne dekoracje sprawiają, iż akustyka w nim nie jest najlepsza. Nazwano go nawet Pałacem Katalońskich Rupieci. Akustykę miało poprawić pozbycie się wszystkich ozdób. Nikt…
-
Park Narodowy Bardenas Reales filmowy krajobraz, ale…
Tak się właśnie zastanawiam, czy przypadkiem nie byliśmy zmęczeni pod koniec naszej wycieczki po Nawarze. Narzekałam właśnie, że za długo byliśmy w Tudeli, a teraz znowu to ale. Prawdę mówiąc Park jest naprawdę spektakularny, nasze „ale” dotyczy możliwości jego zwiedzania, a z tym było gorzej, jednak po kolei. Park Narodowy Bardenas Reales – skąd się wziął Na ten iście księżycowy krajobraz składają się skały gipsowe i z gliny z charakterystycznymi wąwozami i wzgórzami zwieńczone ogromnymi kamieniami. Krajobraz jest półpustynny, a wspaniałe naturalne rzeźby wypracowała natura, a konkretnie słońce i wiatr. I faktycznie te skały wyglądają dość niesamowicie. Latem temperatura w dzień wzrasta tu do ponad 40 stopni. Czego dotyczyło ale…
-
Tudela, miasto, w którym byliśmy za długo
Czy jeszcze ciągle zdarza nam się popełniać błędy podczas podróży? Niestety, ale tak. Podczas ostatniej podróży po Nawarze takim błędem był zbyt długi pobyt w Tudeli. Na nasze usprawiedliwienie dodam, że byliśmy tam w trakcie Wielkanocy i chcieliśmy zobaczyć uroczystości, które się w tym mieście odbywają od wielu lat. Ale może trzeba było je sobie podarować? Tudela, co to za miasto? Jeśli do tej pory nie wiedzieliście nic o Tudeli, nie martwcie się, my też nic o niej nie wiedzieliśmy, dopóki nie zaczęliśmy przygotowywać wycieczki po Nawarze. Wtedy dowiedzieliśmy się, że początki osadnictwa sięgają paleolitu. Pierwszą osadę założyli muzułmanie. W 1119 roku miasto zdobył Alfons I Waleczny i przyłączył je…
-
Ujué czas się tu zatrzymał, a my podziwialiśmy
Po baskijsku miejscowość nazywa się Uxue, ale my między sobą trochę spolszczaliśmy kastylijską nazwę. Nie będę przytaczać, jak. Domyślcie się. Musieliśmy samochodem wspinać się pod górę, aby dotrzeć na miejsce, ale było warto. Ujué należy do Stowarzyszenia Najładniejszych Małych Miejscowości w Hiszpanii. Ujué – dlaczego jest niezwykłe Leży na wzgórzu (815 metrów n.p.m.), z którego rozciąga się wspaniały widok na całą okolicę. Na szczycie wzgórza wznosi się kościół obronny. Spaceruje się wąskimi uliczkami, nad którymi wybudowano kamienne domy. Ma 300 mieszkańców. Przed epoką rzymską tereny te zamieszkiwały ludy baskijskie. I aż do XIX wieku baskijski był językiem dominującym, później zastąpił go kastylijski. Pierwszy król Nawarry i Aragonii, Sancho Ramirez, ufundował…
-
Olite miasteczko niewielkie, ale pełne uroku
Kontynuujemy naszą wspólną podróż po Nawarze. Dziś zaproszę Was do miejsca niezwykłego i pełnego uroku. Mowa tu o znajdującym się w sercu Nawarry Olite. Jedyne, co nam tu trochę przeszkadzało, to tłum ludzi. Ale urocze miejsca mają to do siebie, że przyciągają. Olite – trochę historii na początek Miasto powstało w czasach rzymskich, było wtedy otoczone murami z dwudziestoma wieżami. Zbudowano je w I wieku. Wewnątrz murów znajdowało się liczne domy. W XII wieku dzięki przywilejom nadanym przez króla Garcia Ramireza, rozrosło się i rozprzestrzeniło poza rzymskie mury. Od XIII wieku Olite było jedną z głównych siedzib królów Nawarry. Miasto ma także bogate tradycje winiarskie, jest nazywane „stolicą nawarryjskich win”.…
-
Monasterio de Leyre, zabytek światowej klasy. Byliśmy, widzieliśmy, polecamy
W Nawarze na szczycie wzgórza, otoczone niewielkimi górami wznosi się Monasterio de Leyre, wspaniały przykład architektury romańskiej. Nie mogliśmy sobie odmówić przyjemności zwiedzenia tej niesamowitej budowli. Prosto z zamku z Javier, ruszyliśmy więc na spotkanie z architekturą romańską. Monasterio de Leyre – trochę historii na początek Pierwsza pisana wzmianka o klasztorze pojawiła się w 848 roku w liście, który święty Eulogiusz z Kordoby wysłał do biskupa Pampeluny. Pisał w nich o rygorze panującym w klasztorze zarządzanym przez opata Fortun, wspominał też o wspaniałej bibliotece. W X wieku monasterio pełniło funkcję opiekuna powstającego Królestwa Pampeluny, a monarchowie często zwracali się do mnichów o radę. Największym splendorem cieszyło się opactwa podczas rządów…
-
Zamek Javier w hiszpańskiej Nawarze warto zobaczyć, bo jest spektakularny
Po złapaniu oddechu w Parku Krajobrazowym Nacedero del Urederra, kontynuowaliśmy zwiedzanie najciekawszych miejsc w Nawarze. Za jedno z nich uznaliśmy zamek Javier. Dzięki temu, że w Barcelonie wypożyczyliśmy samochód, mogliśmy spokojnie tu dojechać. Było warto. Zamek Javier, cóż to za zamek? Początki zamku sięgają X wieku. Był rezydencją kilku zamożnych rodów, takich jak: Artieda, Jaso-Azpilicueta i Aznárez. W kolejnych wiekach przebudowywano go kilka razy, ale popsuto fantastycznej bryły. My w każdym razie stanęliśmy, jak wmurowani i trudno nam było oderwać wzrok od tej budowli. Trzeba przyznać, że sceneria, czyli okoliczne góry, też jest wyjątkowo malownicza. Zamek można zwiedzać, a we wnętrzach znajdują się wystawy poświęcone świętemu Franciszkowi Ksaweremu, który właśnie…
-
Park Krajobrazowy Nacedero del Urederra to naprawdę piękne miejsce
Hiszpania znana z wysokiej klasy zabytków, zaskakuje też pięknem natury. My widzieliśmy już wiele uroczych miejsc, więc gdy dowiedzieliśmy się, że w pobliżu Estelli jest park krajobrazowy, postanowiliśmy zrobić sobie małą wycieczkę i to był bardzo dobry pomysł. Park Krajobrazowy Nacedero del Urederra – bilety, dojazd Do wycieczki zachęciły nas piękne zdjęcia niewielkich jeziorek z wodą o turkusowym kolorze. Dowiedzieliśmy się też, że wcześniej trzeba kupić bilety przez internet. Ilość turystów, która może odwiedzić to miejsce w jednym czasie jest ograniczona. Bilety więc kupiliśmy. Jechaliśmy drogą dobrze oznaczoną, dość krętą, ale nie wymagającą specjalnych umiejętności. Na miejscu jest parking i biuro informacji turystycznej. Wstąpiliśmy, aby dostać papierową mapę. Przy zakupie…
-
Estella i Puente La Reina, miasta zbudowane dla pielgrzymów
To, że jakieś miasto zbudowano specjalnie dlatego, że znalazło się na pielgrzymkowej trasie, może nie jest dziwne. Kiedy jednak wiemy, iż stało się to w średniowieczu, to trochę zmienia postać rzeczy. Po wizycie w Pampelunie, zabieram Was do kolejnych miejsc w Nawarze. Estella i Puente la Reina – ta druga na początek Swoje powstanie zawdzięcza Puente La Reina (po polsku Most Królowej) mostowi, który królowa Mayor kazała wybudować nad rzeką Arga, aby ułatwić pielgrzymom wędrówkę z Francji do Santiago de Compostela. Dziś jest to bardzo spokojna miejscowość, ale jedno się nie zmieniło, pielgrzymi ciągle są w niej obecni. A średniowieczny most, jak najbardziej istnieje i przeszliśmy po nim nad rwącą…
-
Pampeluna, czyli miasto, w którym uciekają przed bykami
Nam właśnie z tym kojarzyła się Pampeluna, zanim do niej zawitaliśmy. Fiesty nie widzieliśmy i nie tak bardzo żałujemy, bo szczerze mówiąc ta zabawa wydaje nam się niebezpieczna i trochę bez sensu. Ale skoro opisał ją sam Hemingway, rozsławiła miasto i cóż robić, chyba już musi się odbywać. Pampeluna stolica Nawarry Warto jeszcze zaznaczyć, że Pampeluna to polska nazwa, w języku kastylijskim jest to Pamplona, a po baskijsku Iruña. Wspólnota Autonomiczna Nawarry znajduje się na wschodzie Hiszpanii, tuż przy granicy z Francją. Od IX do XI wieku była samodzielnym państwem, w XI-XIII wieku związana z Aragonią. Od XIII do początku XVI wieku znajdowała się pod wpływem Francji. W 1512 roku…