Mazowieckie
Mazowieckie poznaliśmy kiedyś dokładnie, bo napisaliśmy dla Urzędu Wojewódzkiego przewodnik. Było to ładnych kilkanaście lat temu, więc powtórne wizyty są bardzo wskazane. Choć Mazowieckie nie kojarzy się z podróżami i zwiedzaniem, można tu zobaczyć naprawdę ciekawe miejsca. Na naszej stronie wyodrębniliśmy Warszawę jako oddzielną kategorię, więc nie znajdziecie jej w tej zakładce. Oto najciekawsze miejsca, które odwiedziliśmy. Płock z jego zabytkami i dwoma świetnymi muzeami, polecamy każdemu. Tak samo, jak Szydłowiec, gdzie zobaczycie piękny ratusz, ciekawy kościół i zamek. Mazowieckie to także wspaniała przyroda, szczególnie lubiana przez nas Puszcza Kampinoska. Jest także skansen w Sierpcu, a także Konstancin. Ten ostatni nas tak zainteresował, że napisaliśmy spacerownik.
-
Przyroda wokół Warszawy – powroty w dawne miejsca
Sytuacja zmusiła nas do krótkich wyjazdów, aby zaczerpnąć świeżego powietrza i zobaczyć trochę zieleni. Owszem, nasz staw w pobliżu mieszkania jest fajny, ale codzienne wizyty zaczęły nam przypominać krążenie po więziennym spacerniaku. Ruszyliśmy więc trochę dalej. Przyroda wokół Warszawy – Puszcza Kampinoska To najbardziej oczywisty kierunek i jeszcze zanim pojawił się zakaz wstępu do lasu (teraz na szczęście znów można spacerować po lesie) pojechaliśmy do Granicy. Początkowo chcieliśmy zatrzymać się w Roztoce, ale okazało się, że wiele osób wpadło na ten sam pomysł i na parkingu zabrakło miejsc. Pojechaliśmy więc dalej, za Kampinosem skręciliśmy na parking w Granicy. Tu udało się zaparkować i ruszyliśmy do lasu. Granica to takie dobre…
-
Sterdyń, Patrykozy, czyli ciąg dalszy naszej wycieczki
Opisałam już naszą wizytę w Broku i Nurze, teraz przyszła pora na Sterdyń i Patrykozy. Miała być wizyta w dwóch interesujących pałacach, skończyło się na zdjęciach zza zamkniętej bramy. Ale po kolei… Sterdyń historia miejscowości i pewna komplikacja gramatyczna Zacznę od tej komplikacji, otóż miejscowość zmieniła swój rodzaj gramatyczny. Do XIX wieku odmiana była męska, ale potem zmieniła się na żeńską i po 1945 roku dawniejszej formy się już nie używa. Wobec tego w tekście znajdziecie odmianę żeńską. Pierwsza wzmianka o miejscowości pochodzi z 1425 roku, a pierwszym właścicielem znanym ze źródeł historycznych był Piotr Kiszka. Kolejnymi rodami związanymi ze Sterdynią byli Ossolińscy i Krasińscy. Przez krótki czas, w latach…
-
Brok, Nur – wycieczka po wschodnim Mazowszu
W niedzielę miała być piękna pogoda, a nasz samochód wreszcie został naprawiony, pojechaliśmy więc odwiedzić wschodnie Mazowsze. Przyjechaliśmy chyba trochę za wcześnie, wiosna nie chciała się pokazać, a i pogoda nie była tak dobra, jak zapowiadano. Brok i jego historia Miasto jest bardzo stare. Wzmianka o nim pojawiła się już w 1203 roku. A mianowicie w dokumencie Konrada Mazowieckiego pojawił się jako gród obronny należący do biskupów płockich. W 1501 roku biskup Wincenty Przerębski nadał Brokowi prawa miejskie i przywilej targowy. I właśnie w XVI wieku nastąpił największy rozkwit miasta. Stał się wtedy jednym z większych miast Mazowsza. Kres tym dobrym czasom położyły wojny ze Szwedami. Brok, Nur – ruiny…
-
Pałac w Korczewie piękny i wyremontowany
Jest to zaskoczenie pozytywne. Pałac po raz pierwszy widzieliśmy gdzieś w 2003 roku podczas pracy nad przewodnikiem po województwie mazowieckim. Była to kompletna ruina. Dziś prezentuje się naprawdę pięknie, dlatego słowa uznania należą się właścicielkom, które odzyskały pałac 30 lat temu. Niestety, jedna z pań już nie żyje. Pałac w Korczewie – historia Pierwszym właścicielem Korczewa był Pretor z Breśca. Otrzymał on te ziemie od księcia mazowieckiego Janusza I w 1401 roku. Pretor zapoczątkował ród Korczewskich, który jednak szybko wygasł i przez następne wieki majątek przechodził z rąk do rąk. Czasy świetności to okres, kiedy dobra nabył Wiktoryn Kuczyński, który wzbogacił się spławiając zboże z Drohiczyna do Gdańska. Zlecił on…
-
Przysucha – miasto z trzema rynkami i muzeum Oskara Kolberga
Do miasta przyciągnęły nas te trzy rynki: niemiecki, żydowski i polski. Najpierw w Przysusze pojawili się osadnicy niemieccy. Było to na początku XVIII wieku. Później przybyli Żydzi i miasto stało się znanym ośrodkiem chasydzkim, na końcu ściągnęli Polacy. Istniały więc trzy osady, skupione wokół rynków. Przysucha – co zapoczątkowało to osadnictwo? W 1714 roku król August II Mocny zezwolił na powstanie zakładów rzemieślniczych i na odbywanie się targów dwa razy w tygodniu. Powstały kuźnie, papiernie, młyny do mielenia rud, tartak i olejarnia. To właśnie ściągnęło osadników niemieckich, głównie z Saksonii i ze Śląska. Dziś niewiele zostało z Rynku Niemieckiego, właściwie jest to parking. Jeżeli będziecie go szukać, to dziś jest…
-
Nowe Miasto nad Pilicą, w poszukiwaniu śladów uzdrowiska
O walorach uzdrowiskowych miejscowości dowiedzieliśmy się podczas wizyty w Skansenie Rzeki Pilicy w Tomaszowie Mazowieckim. Minęło trochę czasu i postanowiliśmy poszukać śladów dawnego uzdrowiska. Czy je znaleźliśmy? Zaraz się okaże. Ale najpierw trochę historii, aby było wiadomo, czego szukaliśmy. Nowe Miasto nad Pilicą – historia uzdrowiska Jan Bieliński w 1874 roku otworzył w Nowym Mieście zakład przyrodoleczniczy. Przy jego budowie korzystał z zasad stworzonych przez bawarskiego księdza Sebastiana Kneippa propagatora higieny i hydroterapii. Bieliński kierował swoim zakładem przez 42 lata aż do czasów I wojny, kiedy to w 1915 roku armia niemiecka go zarekwirowała. Leczyli się tu chorzy na różne dolegliwości powstałe na tle nerwowym, a także rekonwalescenci po zatruciach…
-
Puszcza Kozienicka Królewskie Źródła nasza zielona niedziela
Szukaliśmy jakiegoś miejsca nie tak daleko od Warszawy, gdzie moglibyśmy odpocząć w zielonym otoczeniu. Przypomniała nam się ścieżka edukacyjna Królewskie Źródła w Puszczy Kozienickiej. Byliśmy tu podczas pisania przewodnika po Mazowsze i bardzo nam się podobało. Puszcza Kozienicka Królewskie Źródła – trochę zamętu informacyjnego Jak zwykle chcieliśmy trochę przygotować się do wyjazdu, zaczęliśmy więc szukać informacji w internecie. Okazało się, że wcale nie było to takie proste. W końcu dowiedzieliśmy się, że jest ścieżka edukacyjna o długości trochę więcej niż 3 kilometry i szlak turystyczny, który ma około 12 kilometrów. Zaczynają się one w okolicy miejscowości Augustów koło Kozienic i jest tam parking. Łatwo nie było. Jechaliśmy od strony Radomia,…
-
Niedziela w Konstancinie i restauracja Zalewajka
Kiedy nie wyjeżdżamy w weekend z Warszawy, lubimy wpaść do Konstancina, bo jest naprawdę wspaniale i to o każdej porze roku. Nasz spacer zaczynamy zwykle na moście nad Jeziorką i idziemy ścieżką w kierunku parku zdrojowego. Tak było i tym razem, niedziela w Konstancinie była naprawdę wspaniała. Niedziela w Konstancinie – trochę historii Historia Konstancina zaczyna się w roku 1897, kiedy to hrabia Witold Skórzewski i hrabia Władysław Mielżyński postanowili wybudować podwarszawskie letnisko. Teren został rozparcelowany i podzielony na duże działki o powierzchni 3300 metrów kwadratowych. Letnisko było przeznaczone dla przedstawicieli bogacącej się elity warszawskiej. Miało być wzorowe i wzorcowe. Konstancin posiadał wybrukowane ulice, wodociągi, kanalizację, linię telefoniczną, elektryczność z…
-
Zwiedzanie Szydłowca – warto tu wstąpić
Zwiedzanie Szydłowca można zaplanować po drodze z Warszawy do Krakowa (lub odwrotnie), można też przyjechać tu specjalnie i nie będzie to stracony czas, bo miasto ma wiele do zaoferowania i właśnie przechodzi przyspieszoną rewaloryzację. Nie zachęcałam, abyście tu przyjechali przed paroma miesiącami, bo wtedy zamek był w remoncie. Zwiedzanie Szydłowca – kościół św.Zygmunta Od początku XIII wieku miejsce to na swoją siedzibę wybrała rodzina Odrowążów, która później przybrali nazwisko Szydłowieckich. To oni na początku XVI wieku ufundowali kościół św. Zygmunta, w którym to kryją się wspaniałe skarby. Zwróciliśmy uwagę na strop modrzewiowy pokryty polichromią. Także ściany kościoła pokryte są renesansową polichromią. Ołtarz główny jest późnorenesansowy, powstał w latach 1618-1627 i…
-
Najatrakcyjniejsze miejsca na Mazowszu
Często spotykam się ze stwierdzeniem, że na Mazowszu nie ma nic ciekawego. Od innych dostaję pytania, co warto na Mazowszu zobaczyć. Postanowiłam przedstawić najatrakcyjniejsze miejsca na Mazowszu. Nie będzie tu Warszawy. O niej też kiedyś napiszę. A dziś najatrakcyjniejsze, moim zdaniem, miejsca na Mazowszu, jest ich 10. Płock Zasługuje na numer jeden przede wszystkim ze względu na dwa muzea. Diecezjalne ma fantastyczne zabytki, jedne z najcenniejszych w kraju. Z kolei muzeum secesji jest jedyne w swoim rodzaju. W Płocku nie można też zapomnieć o katedrze z fantastycznymi drzwiami i grobami władców Polski: Władysława Hermana, Bolesława Krzywoustego i 15 książąt mazowieckich. Co zwiedzać w Płocku? – nasze propozycje Skansen w Sierpcu…