Jeden dzień w Walencji, czyli wszystko, co najważniejsze
Walencja leży na wybrzeżu Morza Śródziemnego i jest trzecim, co do wielkości miastem w Hiszpanii, jest też stolicą prowincji i wspólnoty autonomicznej o tej samej nazwie.
Jeden dzień w Walencji – trochę historii na dobry początek
Kolonię Valentia Edetanorum założyli w roku 138 p.n.e. Rzymianie. Od roku 712 do 1238 władali nią Arabowie. W 1094 roku, podczas osłabienia władzy arabskiej, zdobył ją Cyd. Jednak już osiem lat później odbili ją znów Arabowie. W 1238 roku po pięciu miesiącach oblężenia miasto zdobył król Aragonii Jakub I Zdobywca. W XV wieku nastąpił gwałtowny rozwój Walencji.
Dziś jej bogatą historię można prześledzić oglądając zabytki.
Jeden dzień w Walencji – katedra z zewnątrz
Katedra znajduje się w samym środku Starego Miasta, przy Plaza de la Reina. Powstawała w latach 1252-1482 na miejscu meczetu. Kościół jest pod wezwaniem Matki Bożej. W budowli możemy dostrzec wiele stylów. Wybudowano ją w stylu gotyckim z elementami romańskimi, dostrzeżemy też ślady późniejszych zmian w stylu renesansowym, barokowym i klasycystycznym.
Z zewnątrz rzuca się w oczy dzwonnica, jej budowa rozpoczęła się w 1381 roku, a zakończyła w 1418 w dniu świętego Michała, stąd pochodzi jej nazwa Micalet. Wznosi się na planie ośmiokąta, składa się z czterech kondygnacji, a na szczyt prowadzi 207 schodów, po pokonaniu których można zobaczyć wspaniałą panoramę miasta.
Do wnętrza prowadzą trzy portale: wschodni z XIII wieku – romański, północny – barokowy oraz zachodni, najbogatszy – gotycki, czyli Portal Apostołów. Nad wejściem są posągi dwunastu apostołów, a nad nimi rozeta z wkomponowaną w jej kształt sześcioramienną gwiazdą. Legenda mówi, że budowniczym zabrakło środków na budowę i musieli pożyczyć pieniądze od miejscowych Żydów. Ci zgodzili się na to pod warunkiem umieszczenia w rozecie gwiazdy Dawida.
Jeden dzień w Walencji – katedra w środku
Wnętrze katedry zaskakuje i zachwyca. Ołtarz główny zbudowany jest ze zdobionych marmurów, a nad nim na suficie malowidło przedstawia dwunastu apostołów, grających na instrumentach muzycznych. Najsłynniejszą kaplicą jest kaplica św. Kielicha, czyli świętego Graala w stylu gotyku promienistego z alabastrowym retabulum.
W kaplicy przechowuje się wykonany z agatu i ozdobiony rubinami i perłami święty Kielich. Według tradycji jest to słynny święty Graal. Badania naukowe potwierdziły, że istnieje duże prawdopodobieństwo, że pochodzi z I wieku i został wykonany na terenie dzisiejszego Izraela. Do 1399 strzegli go mnisi w różnych aragońskich klasztorach, następnie znajdował się w kaplicy pałacu w Saragossie, aż wreszcie na polecenie Alfonsa V Aragońskiego trafił do Walencji.
Jeżeli będziecie zwiedzać Walencję w czwartek, pamiętajcie, że o godzinie 12 odbywa się Sąd Wodny. Ośmiu sędziów podejmuje decyzje dotyczące zaopatrzenia w wodę. I być może nie byłoby w tym nic niezwykłego, gdyby nie to, że kontynuują oni tradycję zapoczątkowaną w 960 roku. Wyroki tego sądu nie są spisywane, ale mają moc prawną.
Godziny otwarcia: 1.01.-19-03 od poniedziałku do soboty 10-17.30, niedziela zamknięte; 20.03.-31.10 poniedziałek-sobota 10-18.30, niedziela 14-18.30; 1.11-31.12 poniedziałek-sobota 10-17.30, niedziela zamknięte. Bilet kosztuje 8 euro (9 euro – aktualizacja 22.03.2024). Zerknijcie jednak na stronę, bo zawsze coś się może zmienić.
Giełda Jedwabiu
Mieści się przy Plaza del Mercado. Lonja de la Seda, bo tak brzmi oryginalna nazwa, to miejsce, gdzie w przeszłości kupcy z całej Europy zaopatrywali się w ten materiał, który był tkany w Walencji. W miejsce Alkazaru w 1498 roku postawiono wspaniały późnogotycki budynek z misternie rzeźbionymi portalami i dekoracjami okiennymi.
Budynek Giełdy znajduje się na liście UNESCO, jego wspaniała architektura odzwierciedla rozkwit miasta, które pod koniec średniowiecza było jednym z najważniejszych ośrodków handlu morskiego.
W sali, w której zawierane były transakcje, zachwyca sklepienie gwiaździste, podtrzymywane przez kręte kolumny. Po przeciwnej stronie wieży znajduje się Konsulat Morski. na wyższej kondygnacji mieści się Złoty Salon z drewnianym, polichromowanym sufitem.
Wewnątrz murów znajduje się jeszcze wieża i Dziedziniec Pomarańczowy. Jest to ogród z alejkami, wokół których rosną cyprysy i drzewa pomarańczowe.
Otwarte od poniedziałku do soboty 10-18; niedziela i święta 10-14, zamknięta 1, 6 stycznia, 1 maja, 25 grudnia. Bilet kosztuje 2 euro, w niedziele i święta wejście bezpłatne. Tu możecie sprawdzić, czy informacje są aktualne.
Jeden dzień w Walencji – pałac markiza de Dos Aguas
W rokokowym pałacu mieści się muzeum porcelany, wnętrz i powozów. Nie sposób nie znaleźć budynku, bo ma on bardzo ozdobny, alabastrowy, rokokowy portal.
Na parterze są dwie karety i różnego rodzaju lektyki, natomiast na piętrze oglądamy bogatą kolekcję porcelany. Właściwie kolekcja zaczyna się już na schodach, bo ich część też została wyłożona kaflami. W muzeum znajduje się 12 tysięcy eksponatów. Są naczynia z różnych stron Hiszpanii, a także ceramika grecka, rzymska, arabska oraz chińska porcelana.
Duże wrażenie robi kuchnia z początku XIX wieku.
Otwarte od wtorku do niedzieli 10-14 i 16-20, niedziele i święta 10-14; zamknięte w poniedziałki, 1,6 stycznia, 1 maja, 24, 25, 31 grudnia i we wszystkie święta lokalne. Bilet normalny 3 euro, w sobotę popołudniu i w niedzielę bezpłatnie. A tu strona z tymi informacjami po hiszpańsku
Jeden dzień w Walencji – mercado central
To jest główny targ w Walencji, mieści się w modernistycznej hali. Jest jednym z najstarszych tego typu rynków w Europie. Powstał w 1834 roku, ale obecny pawilon otwarto w 1928 roku. Znajduje się w samym centrum miasta, bardzo blisko dwóch poprzednio opisanych atrakcji, czyli muzeum ceramiki i giełdy. Ma ponad osiem tysięcy metrów kwadratowych i może pomieścić kilkaset stoisk.
Można tu kupić świeże owoce i warzywa, pochodzące z okolicznych pól, przyprawy, mięso, ryby i owoce morza. Są też szynki, pieczywo i wino. Trudno stąd wyjść bez zakupów.
Miasteczko Sztuki i Nauki
Znajduje się w południowej części miasta. Ma bardzo futurystyczny wygląd i to ze względu głównie na architekturą warto tu przyjechać. Miasteczko ciągnie się przez dwa kilometry i znajduje się w dawnym korycie rzeki Turia. Kompleks powstał na przełomie XX i XXI wieku. Miał kosztować 300 mln euro, ostatecznie sumę tą przekroczono niemal czterokrotnie.
W skład kompleksu wchodzą: Hemisferic – planetarium i kino IMAX; Oceanografic – jedno z największych w Europie oceanarium; Museo de las Ciencias (Muzeum Nauki), a właściwie interaktywne centrum nauki; Pałac Sztuki – mieszczą się tu liczne sceny.
Czynne 7.01-31.03 oraz 14.10.-22.12 poniedziałek – czwartek 10-18, piątek-niedziela 10-19; 2.01-6.01; 1.04-18.04 oraz 21.04.-28.06. oraz 9.09.-13.10 oraz 23.12.,26.12 i 30.12. 10-19 ; 19.04.-20.04 i 29.06-8.09 10-21. Na tej stronie możecie wszystko sprawdzić.
Jeśli lubicie Hiszpanię, zerknijcie tu.
Lubicie szybkie zwiedzanie, mamy dla was więcej propozycji.
Chcecie na bieżąco śledzić nasze podróże, obserwujcie nas na Facebooku i Instagramie.
Zainspirujcie się do odwiedzenia ciekawych miejsc w Polsce, kupując nasz ebook, szczegóły na jego temat znajdziecie w tym wpisie, a klikając w zdjęcie, przeniesiecie się do naszego sklepu.
Poniższy link jest afiliacyjny, będzie nam miło, gdy z niego skorzystacie.
Booking.com