Dolnośląskie
Dolnośląskie jest województwem, do którego najczęściej będziemy wracać. Jest to spowodowane ilością zabytków i innych atrakcji. Każdy znajdzie tu coś dla siebie. Stolica województwa Wrocław posiada wiele ciekawych zabytków, w tym wpisaną na listę UNESCO Halę Stulecia. Nam najbardziej podobają się okolice Rynku z pięknym ratuszem. Ale o Wrocławiu można jeszcze długo. Wracam więc na dolnośląskie, a właściwie do innych atrakcyjnych miejsc. Należą do nich klasztory (Krzeszów, Lubiąż, Henryków). Są też ładne miasta z historią, nie będę wszystkich wymieniać, bo się tu nie zmieszczą.Do tego wszystkiego jest wspaniała przyroda. Wiele pasm górskich oferuje cudowne wycieczki. Nam podobały się Góry Stołowe i oczywiście wejście na Śnieżkę.
Zamek Karpniki zobaczyliśmy i poznaliśmy jego historię
Pisząc o wycieczce do zamku Bolczów i Starościńskich Skał wspomniałam o właścicielach zamku Karpniki, którzy stworzyli szlak do punktu widokowego. Skoro więc o dawnych właścicielach była już mowa, czas na odwiedziny w zamku Karpniki, a właściwie na zobaczenie zamku z zewnątrz. Zamek Karpniki – jak się tu dostać? Wycieczkę do zamku Bolczów zaczynaliśmy w Janowicach Wielkich. Z Janowic należy udać się drogą prowadzącą do Wojnowa i skręcić do Karpnik. We wsi trzeba jechać główną drogą, a za zakrętem w prawo skręcić w lewo w drogę prowadzącą do zamku. My zostawiliśmy samochód przed bramą. Zrobili tak zresztą wszyscy, którzy chcieli zobaczyć zamek, bo brama na jego teren była zamknięta. Można było…
Zamek Bolczów, Starościńskie Skały, czyli wędrówka po Rudawach Janowickich
Rudawy Janowickie to nasze tegoroczne odkrycie. Są tu cudowne Kolorowe Jeziorka, o których Wam już pisałam. Jest też zamek i skały o niezwykłych kształtach. O tych miejscach będzie w dzisiejszym tekście. Wycieczka była trochę męcząca i czasami trasa błotniska, ale daliśmy radę. Zamek Bolczów, Starościńskie Skały – zamek To był pierwszy punkt naszej wycieczki. Najpierw jednak musieliśmy dojechać do Janowic Wielkich. Samochód zostawiliśmy na parkingu obok sklepu, naprzeciw ulicy Zamkowej. Można też podjechać aż do wejścia do lasu, ale tu zmieszczą się tylko trzy samochody. W każdym razie do zamku prowadzi szlak zielony. Trasa wiedzie pod górę, jak łatwo się domyślić, ma około 2 kilometrów. Nam to podejście zajęło około…
Kowary, miejsce z bogatą historią, warte odwiedzenia
Ładne, zabytkowe kamieniczki na Starówce, urocza rwąca rzeka Jedlica, zabytkowe pałace to tylko niektóre plusy tego dolnośląskiego miasteczka. Trzeba szczerze powiedzieć, że są też zaniedbane budynki, ale trwają prace renowacyjne, więc przyszłość rysuje się optymistycznie. Nam Kowary się spodobały. Miasto znajduje się w Sudetach Zachodnich na pograniczu Karkonoszy, Rudaw Janowickich i Kotliny Jeleniogórskiej. Kowary warto poznać ich historię Ważną postacią w historii miasta jest waloński gwarek Laurentius Angelus, który w 1148 roku odkrył rudy żelaza na zboczu góry Rudnik w Rudawach Janowickich. W 1158 roku książę Bolesław Kędzierzawy wydał rozporządzenie, które zapoczątkowało wydobycie rudy z tej góry. A później powstała huta i kuźnie. Wyrabiano tu znakomite noże i sierpy. Prawa…
Kolorowe Jeziorka w Rudawach Janowickich, miejsce niezwykłe
Jeziorka od dawna oglądaliśmy na zdjęciach, bardzo nam się podobały i w końcu udało nam się je zobaczyć. Nie rozczarowaliśmy się. Są naprawdę niezwykłe. Trudno powiedzieć, które jest najładniejsze, chyba turkusowe, ale najbardziej niesamowite wrażenie robi to czerwone. Kolorowe Jeziorka w Rudawach Janowickich – szczegóły praktyczne Jeziorka znajdują się w Rudawskim Parku Krajobrazowym we wsi Wieściszowice (wszyscy, którzy radzili nam jak tam dojechać podkreślali, „ale wiecie taka trudna nazwa miejscowości”, pewno dlatego ją zapamiętaliśmy), w gminie Marciszów, w powiecie kamiennogórskim, w województwie dolnośląskim. Na miejscu jest kilka parkingów, jeden z nich tuż przy wejściu na teren Kolorowych Jeziorek. W pobliżu znajduje się miejsce piknikowe. My nasz samochód zaparkowaliśmy trochę niżej,…
Weekend w okolicy Ząbkowic Śląskich, to dobry pomysł
Dolny Śląsk to miejsce, w którym nie można się nudzić. Tym razem pokażę Wam, jak spędzić udany weekend w okolicy Ząbkowic Śląskich. Będzie to weekend, podczas którego spotkacie Mariannę Orańską i Frankensteina. Zaczynamy. Weekend w okolicy Ząbkowic Śląskich – Ząbkowice Śląskie Krzywa Wieża Wycieczkę zaczniemy w Ząbkowicach Śląskich. Najpierw wejdziemy na szczyt Krzywej Wieży, aby z tej perspektywy spojrzeć na miasto. Trafić tu łatwo, bo prowadzą drogowskazy, ale trzeba pamiętać, że bilety kupuje się w muzeum. Nie jest wiadomo, kiedy właściwie powstała wieża, w każdym razie do pierwszej kondygnacji wykonano ją z kamienia. Dawne wejście mieściło się na wysokości pierwszego piętra i aby dostać się do środka używano drabiny. Przypuszcza…
Łomnica odnowiony pałac i powrót potomków dawnych właścicieli
Ostatnie miejsce (nie z powodu braku innych miejsc, ale z powodu braku czasu), jakie w czasie tego weekendu odwiedziliśmy, to był pałac w Łomnicy. Trafiliśmy tu przez przypadek, bo właściwie jechaliśmy z Mysłakowic do Wojanowa. Ale jak zobaczyliśmy pięknie odnowiony budynek, postanowiliśmy się zatrzymać, no i Wojanów musi poczekać na nasz kolejny pobyt w okolicy Jeleniej Góry. Tak w ogóle, to Pałac w Wojanowie jest tuż obok i wracając mogliśmy nań spojrzeć przez samochodowe okna. Pałac w Łomnicy – zwiedzanie Okazało się, że pałac można zwiedzić. Bilet normalny kosztuje 22 zł, w cenie jest tablet ze słuchawkami. Można poznać historię budowli, jej dawnych mieszkańców, historię odbudowy, a także różne zwyczaje,…
Pałac w Mysłakowicach, dawniej rezydencja królewska, dziś szkoła
Po wycieczce i zwiedzeniu zamku Chojnik, mieliśmy jeszcze trochę czasu, postanowiliśmy więc obejrzeć słynne jeleniogórskie pałace. Udało nam się zobaczyć dwa z nich, tym razem oczywiście. Pałac w Mysłakowicach – trochę o Kotlinie Jeleniogórskiej Na początku XIX wieku władcy Prus wybrali kotlinę na swoje miejsce letniskowe. Obok zamku Chojnik i pałacu Schaffgoschów w Cieplicach powstało wiele nowych budowli i założeń parkowych. Pracowali tu znany pruski architekt Karl Friedrich Schinkel oraz architekt krajobrazu, dyrektor ogrodów, jak go nazywano, Peter Joseph Lenne. Budynki i ich otoczenie utrzymano w duchu romantyzmu. W drugiej połowie XIX wieku doprowadzono tu kolej i zaczęła się turystyka mieszczańska. Przez lata było to ulubione miejsce wycieczek Niemców. Pałac…
Zamek Chojnik, czyli wspaniała wycieczka z pięknymi widokami
Po odwiedzeniu zamku Frydlant w Czechach i Żytawy (Zittau) w Niemczech, następnego dnia pożegnaliśmy Cieplice i ruszyliśmy zwiedzać Kotlinę Jeleniogórską w Polsce. Pierwszy na naszej liście był zamek Chojnik. Przez przypadek zatrzymaliśmy się na pierwszym parkingu, który oznaczony był jako parking pod zamkiem i okazało się, że wspinaliśmy się na zamkowe wzgórze najmniej obleganym szlakiem żółtym. Zamek Chojnik – droga pod górę Oprócz naszej trasy na zamek prowadzą jeszcze dwie inne: szlak czarny, trudniejszy i czerwony, łatwiejszy. My z naszego żółtego byliśmy bardzo zadowoleni, bo udało nam się zrealizować nasze założenie, aby podczas każdej wycieczki łączyć zwiedzanie z wycieczką po pięknych miejscach. Droga pnie się do góry, płynie rzeczka, są…
Cieplice Zdrój nasza baza wypadowa z ciepłymi źródłami
W Cieplicach nocowaliśmy podczas naszej ostatniej podróży po Dolnym Śląsku z wypadem do Czech i Niemiec. Jak to zawsze bywa, kiedy nocujemy w jakimś miejscu, nie zwiedziliśmy go bardzo dokładnie. Ale trochę zobaczyliśmy, no i właśnie o tym dziś napiszę. Cieplice – historia Ale zanim przejdziemy do historii, jedna uwaga na początek, dzisiaj Cieplice są częścią Jeleniej Góry. A wracając do historii, a właściwie legendy, mówi ona, że w 1175 roku książę Bolesław Wysoki polował na jelenia, którego zranił, zwierzę wskoczyło do gorącego źródła i ozdrowiało. Książę wybudował w tym miejscu domek myśliwski. Niestety, żadnych źródeł na potwierdzenie tej legendy nie ma. W dokumentach miejscowość pojawia się dopiero w 1281…
Kopalnia złota w Złotym Stoku, czyli cały dzień zabawy
Nasz weekend na Dolnym Śląsku, podczas którego spaliśmy w Polanicy-Zdroju, zwiedziliśmy Kamieniec Ząbkowicki, zakończyliśmy w Złotym Stoku. Kupiliśmy bilet na wszystkie atrakcje …i nie zdążyliśmy zobaczyć sztolni. Ale po kolei… Kopalnia Złota w Złotym Stoku – spływ łodzią Zwiedzanie kopalni złota rozpoczęliśmy od obejrzenia dwóch sal muzealnych, bo oczekiwaliśmy na godzinę rozpoczęcia spływu. Kiedy dotarliśmy na miejsce zbiórki, okazało się, że wraz z nami płyną tylko trzy osoby i przewodnik. Opowieści przewodnika Mariana były pełne humoru. Przypominały nam wizytę w czeskim Skalnym Mieście. Nie będę ich przytaczać, aby nie psuć Wam zabawy. Do łodzi trzeba się najpierw dostać, pokonaliśmy więc korytarz, dość długi i mokry. Musieliśmy włożyć kaski, aby sobie…