Orvieto
Blog,  Europa,  Włochy

Orvieto zachwyca, czyli dlaczego warto zobaczyć ładne miasto z piękną katedrą

Jadąc z Orte do Orvieto ( pamiętacie, gościliśmy w małym, włoskim miasteczku Orte) napotkaliśmy na pewne trudności. Otóż po dłuższym oczekiwaniu na miejski autobus, kazało się, że jednak nie pojedzie. Musieliśmy w inny sposób dotrzeć na stację kolejową. Udało nam się na szczęście złapać autobus przelotowy. W Orvieto kontynuowaliśmy naszą misję poszukiwania mieszkania we Włoszech.

Orvieto, jedna z ulic

Orvieto kilka informacji o mieście

Orvieto było jednym z głównych miast Etrusków. Później były czasy rzymskie. Pod koniec VIII wieku przyłączono je do Państwa Kościelnego. W XII i XIII wieku często przebywał tu dwór papieski, miasto przeżywało swój najlepszy czas, rozkwitło. Jego znaczenie zmalało w XVII wieku. Obecnie dzięki turystyce przeżywa rozkwit. Nie ulega wątpliwości, że turystów jest w Orvieto znacznie więcej niż na przykład w Orte.

I jeszcze informacja geograficzna – Orvieto jest już w Umbrii (Orte w Lacjum). Miasto leży na krawędzi wzgórza powstałego z ostygłej lawy. Wygląda bardzo majestatycznie, ale znajdujące się pod nim wzgórze jest porowate, grozi to jego zawaleniem i kompletnym zniszczeniem miasta. Stare centrum wraz katedrą wznosi się nad stacją kolejową, ale można na górę podjechać kolejką.

Droga do katedry

Orvieto – katedra

Do katedry trafiliśmy bez problemu, szliśmy za innymi, były też drogowskazy. Widzieliśmy w swoim życiu wiele pięknych katedr, ale ta w Orvieto jest naprawdę wspaniała. Jej budowa trwała trzy wieki, a rozpoczęła się w 1263 roku. Budowę rozpoczęto na cześć cudu w Bolsenie, kiedy to z hostii trzymanej przez księdza spłynęła krew i spłynęla na ołtarz. Na upamiętnienie tego wydarzenia do świąt chrześcijańskich włączono Boże Ciało.

Fasada katedry robi ogromne wrażenie. Dzięki zastosowaniu trawertynu i bazaltu ma biało-czarne pasy. Warto przyjrzeć się dokładnie płaskorzeźbom. Umieszczone wokół drzewa Jessego ukazują sceny z życia Jezusa i Marii oraz sceny z Sądu Ostatecznego. Inne, oplecione winoroślami, obrazują sceny ze Starego Testamentu.

Na fasadzie są też mozaiki, ale nie pochodzą one ze średniowiecza. Podczas prac remontowych w XVIII i XIX wieku zdemontowano oryginalne. Można dziś obejrzeć je w muzeum katedralnym oraz w Muzeum Wiktorii i Alberta w Londynie. Kopie też nam się podobały.

Orvieto katedra
Fasada katedry

Wewnątrz katedry

Również wnętrze jest czarno-białe. Świetnie to wygląda. Najcenniejszą rzeźbą jest słynna Pieta. Zdziwić może, że za Marią stoi Nikodem z drabiną. W prezbiterium są XIV-wieczne freski, odnowione w XV wieku. Przeszliśmy wzdłuż bocznych naw, bo na ścianach zachowały się XV-wieczne malowidła.

Jednak najwspanialsze freski znajdują się w kaplicy San Brizio. Zaczął je malować Fra Angelico wraz z pomocnikami w 1447 roku. Namalował on fresk przedstawiający Chrystusa jako sędziego i szesnastu proroków na dwóch fragmentach sufitu. Jego pracę zakończył papież Mikołaj V, który wezwał Fra Angelico do Rzymu. W końcu freski skończył Luca Signorelli. Zwróciliśmy uwagę na Kazanie Antychrysta, a także na sceny Sądy u Ostatecznego.

W ołtarzu głównym znajduje się obraz przedstawiający Matkę Boską z Dzieciątkiem. Obraz pochodzi z XIII wieku.

Kaplica Korporału powstała w XIV wieku. Średniowieczne freski wykonała grupa lokalnych malarzy. Przedstawiają sceny z Nowego testamentu oraz historię Cudu z Bolzano. W podstawie ołtarza znajduje się niewielki otwór, jest to miejsce pochówku św. Piotra z Parenzo, patrona miasta. Był on papieskim wysłannikiem do Orvieto, gdzie pełnił rolę burmistrza. Kiedy chciał zaprowadzić porządek w mieście, naraził się miejscowym katarom i został przez nich zamordowany.

Orvieto, nawa główna w katedrze
Pieta
Orvieto, freski w Katedrze

Orvieto muzea

W dawnym Pałacu Papieskim obejrzeliśmy eksponaty, znajdujące się w Muzeum Katedry. Znalazły w nim miejsce różne przedmioty, pochodzące z wyposażenia katedry. W tym samym budynku jest też Muzeum Archeologiczne.

Na Placu Katedralnym, oprócz sklepów z pamiątkami, mieści się też Museo Claudio Faina, posiadające jedną z największych kolekcji etruskich we Włoszech. Muszę przyznać, że we wszystkich muzeach spędziliśmy trochę czasu, bo eksponaty bardzo nas zafascynowały.

Orvieto, muzeum katedralne
Orvieto jeden z eksponatów
Złoto muzeum etruskim

Spacer po mieście

Po tym naszym długim zwiedzaniu obawialiśmy się, że przegapiliśmy porę obiadu i przyjdzie nam kupić jakieś fast foody. Ale nie było tak źle, znaleźliśmy wolny stolik i zjedliśmy bardzo smaczny obiad. Jednak czas naszego pobytu w Orvieto dobiegał końca. Pospacerowaliśmy jeszcze średniowiecznymi uliczkami, mijając kolejne zabytkowe kościoły i pałace.

Kiedy już zjechaliśmy w pobliże stacji kolejowej, zobaczyliśmy jeszcze słynną studnię świętego Patryka. Papież Klemens przebywał w Orvieto, spodziewając się oblężenia miasta przez wojska cesarskie. Potrzebna byłaby studia, dostarczająca miastu wodę. Wybudowano więc studnię, liczącą 50 metrów głębokości z siedemdziesięcioma oknami. Na dno, do lustra wody, prowadzą schody skonstruowane tak, aby mogły pokonywać je osły z wiadrami na grzbiecie. My nie zdążyliśmy zejść po tych schodach, więc do Orvieto na pewni wrócimy, zwłaszcza, że do zobaczenia zostały nam jeszcze podziemne trasy turystyczne.

Jednak mieszkania nie będziemy szukać w Orvieto, bo było tam za zimno. Temperatura znacznie różniła się od tej w Orte i Rzymie. No i oczywiście jest jeszcze kwestia potencjalnego zawalenia się domów, o której wcześniej wspomniałam.

Orvieto

Jeśli

lubicie Włochy, więcej tekstów znajdziecie tu;

chcecie wiedzieć, co u nas słychać, obserwujcie nas na Facebooku i Instagramie;

Pragniecie zobaczyć ciekawe miejsca w Polsce, które poprawią Wam nastrój, kupcie nasz ebook, więcej informacji na jego temat znajdziecie w tym wpisie, a po kliknięcie w zdjęcie poniżej, przeniesiecie się do naszego sklepu.

Polska na dobry nastrój
Polska na dobry nastrój

Jak widzicie po przeczytaniu tekstu w Orvieto jest dużo interesujących miejsc. My nie zdążyliśmy wszystkim zobaczyć, dlatego następnym razem zatrzymamy się tu na noc. Link jest afiliacyjny, będzie nam miło, gdy z niego skorzystacie.



Booking.com

Od wielu lat zwiedzam i wędruję po Polsce i świecie. Zawsze na własną rękę i na własny rachunek. Polska znajdowała i znajduje szczególne miejsce w moich podróżniczych planach. Mam także wielki sentyment do Hiszpanii, po prostu lubię ten kraj z jego wspaniała kulturą, zabytkami i krajobrazami. Odkąd pamiętam lubiłam poznawać nowe miejsca, zaglądać w tajemnicze zakamarki, podróżować. Ta pasja towarzyszyła mi także w życiu zawodowym, a zdarzyło się w nim wiele.Pisałam o polityce międzynarodowej, ale także o zwiedzaniu Polski i Europy. Dalekie podróże związane z pracą, wizyty w niezwykłych miejscach, takich jak Downing Street 10 czy Pałac Elizejski tylko rozbudziły mój i tak wielki apetyt na poznawanie świata. Po drodze udało mi się napisać przewodnik po Mazowszu, bo Polska zawsze była dla mnie fascynującym miejscem do odkrywania. Od 8 lat prowadzę stronę Podróżniczego Domu Kultury. Piszę, fotografuję i opowiadam w mediach społecznościowych. Pokazuję i opisuję tylko to, co sama widziałam. Patrzę na świat optymistycznie, ale i krytycznie. Nie potrafię żyć bez podróży.

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej.Akceptuję Prywatność i polityka cookies