
W krainie dobranocek, muzeum w Rzeszowie
Kiedyś było tak, że o 19 przychodziła magiczna godzina, a z nią „Dobranocka” dla najmłodszych. Tak było od 1962 roku kiedy to na czarno- białych ekranach zagościli Jacek i Agatka. Zagościli na cale 11 lat. Świat się jednak zmienia, przyszły „Wieczorynki’, a przede wszystkim liczne kanały telewizyjne dla najmłodszych na okrągło serwujące bajki. To z całą pewnością ułatwienie dla rodziców i radość dla maluchów. Co by jednak nie powiedzieć warto czasem wrócić do świata dawnych bajek dla dzieci. Zagościłem więc w rzeszowskiej w krainie dobranocek.

W Polsce jest co najmniej kilka muzeów zabawek, ale tylko w Rzeszowie mieści się Muzeum Dobranocek. Sąsiaduje z teatrem, bardzo niedaleko urokliwego rzeszowskiego rynku, co chyba można uznać za właściwe towarzystwo, a swoją ekspozycję kryje w pomieszczeniach znajdujących się pod ziemią.
W krainie dobranocek – trochę o muzeum
Inicjatorem powstania muzeum był kolekcjoner Wojciech Jama, a sama placówka funkcjonuje już kila lat. Byłem jedynym zwiedzającym, co biorąc pod uwagę obiadową porę nie jest niczym niezwykłym. W gablotach i na ścianach postacie i obrazki ze świata mojego dzieciństwa i późniejszych lat.
Są więc i Colargol i Miś Uszatek, no i przede wszystkim Bolek i Lolek. Ta niezwykła para bohaterów podówczas była zdecydowanie „kultowa”. No wiem, że wtedy nie mówiło się w ten sposób, ale co fakt to fakt. Jest też Piaskowy Dziadek. To bohater rodem z nieistniejącego dziś NRD. Postać ta była dość tajemnicza, a jego dziwne działania, to sypanie piaskiem.
Pozostali bohaterowie
W dzieciństwie tego nie rozumiałem, ale później me myśli kierowały się ku podejrzeniom czy nie był to jednak osobnik uwikłany w jakieś tajemne kontakty…Importowany bohater to oczywiście Rumcajs, zbójnik w iście czeskim stylu, ale z ustatkowanym życiem rodzinnym. Była przecież i Hanka i no i syn Cypisek. Jest oczywiście i bohater pozytywny czyli mały piesek Reksio, Zaczarowany Ołówek. Bardzo ucieszyłem się widząc Szpiega z krainy Deszczowców i kucharza Bartoliniego Bartłomieja. Te postacie miały w sobie naprawdę dużo życia, a przygody z nimi były takim małym serialem kryminalnym dla najmłodszych. Nawet tytuł był odpowiedni – „Porwanie Baltazara Gąbki”. Zaskakująco wyglądają plakaty pokazujące w jakich krajach nasze rodzime produkcje stawały się popularne w innych krajach, czasem tak dalekich jak Japonia. No i jeszcze Smerfy…Wymieniać można by długo.




W muzeum pokazano nie tylko oryginalne lalki występujące w telewizyjnych produkcjach, ale także produkty, które powstawały niejako przy okazji . są więc słodycze, gumy do żucia, mnóstwo przedmiotów dekoracyjnych, czasem „urody nienachalnej”, ale przecież będących świadectwem czasu.
Muzeum prowadzi ciekawą działalność edukacyjną i jak dowiedziałem się odwiedzają je zdecydowanie młodsze dzieci niż ja. Mogą tu również obejrzeć dawne dobranocki, a w sklepie kupić pamiątki z magicznego świata dobranocek.
Bilet normalny kosztuje – 7 złotych (12 zł – aktualizacja 1.07.2024), ulgowy 4 (6 zł – aktualizacja 1.07.2024). Muzeum czynne jest cały tydzień z wyjątkiem poniedziałku. Poza sezonem do 9 -16, w wakacje od 9 do 17, a weekendy od 10 do 17 i 18 w wakacje.




Jeśli
lubicie województwo podkarpackie, zerknijcie tu;
chcecie wiedzieć, co u nas słychać, obserwujcie nas na Facebooku i Instagramie;
szukacie ciekawych miejsc w Polsce, kupcie nasz ebook, szczegóły na jego temat znajdziecie w tym wpisie, a klikając w poniższy obrazek, przeniesiecie się do naszego sklepu.
Poniższy link jest afiliacyjny, będzie nam miło, gdy z niego skorzystacie.

