Weekend na Suwalszczyźnie to dobry pomysł
Suwalszczyzna to jedno z naszych ulubionych miejsc. Ma jedną wadę: długo się tu jedzie. Ale warto. Weekend na Suwalszczyźnie zaczniemy w sobotę, bo piątek należy przeznaczyć na podróż. No chyba, że mieszka się w Suwałkach. Weekend na Suwalszczyźnie – sobota W sobotę rano proponuję wybrać się na Cisową Górę , bo stąd widać dobrze cały region. Góra zwana jest suwalską Fujijamą, ze względu na specyficzny kształt i widoczna jest nawet z odległych punktów. Później jedziemy do miejscowości Szurpiły, aby zobaczyć muzeum poświęcone Jaćwingom i wybieramy się na wycieczkę na Górę Zamkową, gdzie wznosił się zespół obronny Jaćwingów. Jaćwingowie to jedno z plemion pruskich, zamieszkiwali kiedyś dzisiejszą Suwalszczyznę, południowo-zachodnią Litwę i…
Wycieczka po Puszczy Kampinoskiej z Dziekanowa Leśnego
Ostatnio stwierdziliśmy, że dawno nie odwiedzaliśmy Puszczy Kampinoskiej, a że postanowiliśmy też więcej chodzić, nadrobiliśmy zaległość i udaliśmy się do Dziekanowa Leśnego. Ponieważ nie lubimy wracać tą samą drogą, wymyśliliśmy sobie pętlę przez Palmiry. Trasa okazała się ładna i zróżnicowana, a po drodze mijaliśmy ciekawe miejsce związane z walką o niepodległość. Po Puszczy Kampinoskiej – początek szlaku Samochód zaparkowaliśmy koło pętli autobusowej w bocznej uliczce, blisko szpitala w Dziekanowie. Wkrótce znaleźliśmy szlak czerwony i zielony. Przez pewien czas biegły razem, więc nie mieliśmy dylematu. Ale po jakimś czasie rozdzieliły się, wybraliśmy czerwony, którym szliśmy do Palmir. Przeszliśmy przez znajdujące się tu „Uroczysko Żydowskie”. Pod koniec XIX wieku kupcy żydowscy nabyli…
Pomysł na weekend: zwiedzanie Zamojszczyzny
Muszę przyznać, że zwiedzanie Zamojszczyzny po prostu mnie zauroczyło, a Rynek w Zamościu jest fantastyczny. Zamość, miasto idealne, lokowano w 1580 roku. To spełnienie wizji i marzenia hetmana Jana Zamoyskiego. Pojechaliśmy tam w sobotę rano, bo szczerze mówiąc chcieliśmy uniknąć piątkowych korków, a zwiedzanie i tak zaczyna się o dziesiątej. Ważne było też uniknięcie kosztów piątkowego noclegu. W okolicy Lublina udało się nam się trafić na obwodnicę, bo nie posłuchaliśmy komunikatu z naszej nawigacji, piszę o tym, bo w powrotnej drodze wjazd na obwodnicę nie był oznaczony i w efekcie musieliśmy przejechać cały Lublin. To bardzo oryginalne wybudować obwodnicę i nie dać na nią drogowskazu. Zwiedzanie Zamojszczyzny rozpoczęliśmy w Krasnymstawie, ale…
Biebrzański Park Narodowy
Zbliża się wiosna, czyli Biebrzański Park Narodowy czeka. Najlepszy, bo zaraz rozpoczną się przeloty ptaków i w Parku będzie pełno i gwarno. Słyszeliśmy opowieści o tym, jak dobrze jest wypożyczyć łódkę z przewodnikiem pasjonatem, który z przejęciem pokazuje ptaki. My w parku byliśmy w zupełnie innej porze roku, był sierpień i wtedy ptaki szykowały się do odlotu. Ale udało nam się przez dwa dni spacerować po ścieżkach i mokradłach, co do dziś wspominamy z sentymentem. Nocowaliśmy w Woźnejwsi w Zagrodzie Kuwasy. Miejsce to miłe, aczkolwiek ściany w pokojach mogłyby być grubsze. Biebrzański Park Narodowy – czerwonym szlakiem Pierwszą wycieczkę zrobiliśmy szlakiem czerwonym, była tu też ścieżka turystyczna. Wędrówka zaczęliśmy przy…
Puszcza Białowieska Carska Tropina i trochę o dzikach
Puszcza Białowieska Carska Tropina to spacer to bardzo miły i ze wszech miar godny polecenia. Szlak został wyremontowany w 2014 roku, nie ma więc obaw, że noga wpadnie nam w zmurszałe deski na pomostach, bo szlak biegnie przez tereny podmokłe. Samochodem można dojechać z Białowieży szutrową drogą w kierunku Narewki. W pewnym momencie musimy tylko odbić w prawo. Nam się udało trafić, więc wam też na pewno się uda. Samochód zostawiliśmy na leśnym parkingu i szlakiem czarnym ruszyliśmy w las. Puszcza Białowieska Carska Tropina – trasa Najpierw dotarliśmy do dużej polany z wieżą obserwacyjną. Już stoi, bo kiedyś stara się zawaliła i wielu narzekało, że nie można obserwować wielkiej łąki.…
Wejście na Śnieżkę szlakiem czerwonym
Do Karpacza wybieraliśmy się od roku, ale ciągle coś stało na przeszkodzie, a właściwie głównie pogoda. W końcu udało się: prognozy świetne. Pojechaliśmy w piątek, w sobotę byliśmy na szlaku. Zdecydowaliśmy się na wejście na Śnieżkę szlakiem czerwonym. Samochód zostawiliśmy w okolicy stacji kolejki na Kopę , jest tu mnóstwo parkingów. Kupiliśmy bilet wstępu do Karkonoskiego Parku Narodowego i już byliśmy na szlaku. Szlak aż do Schroniska nad Łomniczką łagodnie piął się pod górę. Potem było bardziej stromo, a ostatni odcinek prowadzący na grań i do kolejnego schroniska, Domu Śląskiego, prowadził zakosami. Było to trochę męczące podejście, ale za to widoki wspaniałe, zwłaszcza jesienią. Przy schronisku spotkaliśmy tłum ludzi, bo…
Puszcza Białowieska rezerwat ścisły
Właśnie skończyliśmy czytać biografię Simony Kossak (Anna Kamińska „Simona. Opowieść o niezwyczajnym życiu Simony Kossak), nic więc dziwnego, że postanowiliśmy po raz kolejny pojechać do Białowieży. Puszcza Białowieska rezerwat ścisły – informacje praktyczne Tym razem zapisaliśmy się na zwiedzanie wraz z przewodnikiem rezerwatu ścisłego. Warto zadbać o to wcześniej, bo jak się okazało ilość chętnych była spora, na szczęście utworzono aż 3 grupy. Przy wejściu do Parku Pałacowego znajduje się informacja turystyczna, gdzie należy zapisać się na wycieczkę. Cena jest uzależniona od ilości chętnych. W naszym przypadku było to 12 złotych od osoby. Tak jest przy „pełnej grupie”. Oczywiście można umówić się także na zwiedzanie w mniejszej grupie, no ale…
Wigierski Park Narodowy, nasza trasa
Mieszkańcy Suwałk mają dobrze, do Parku Narodowego mogą dojechać autobusem miejskim. A sam Wigierski Park Narodowy ma naprawdę wiele do zaoferowania: są trasy turystyczne, ścieżki edukacyjne, trasy rowerowe, kąpieliska i miejsca, w których można pływać łódką lub kajakiem. Siedziba Parku mieści się w miejscowości Krzywe i tu też trzeba kupić za 5 zł bilet (7 zł aktualizacja 4.01.2023; 8 zł – aktualizacja 4.07.2024). Można też skonsultować swój pomysł na zwiedzanie. My właśnie tak zrobiliśmy. Wigierski Park Narodowy – ścieżka Jeziora Ponieważ ścieżki znajdujące się w sąsiedztwie Parku odwiedziliśmy już kiedyś, tym razem udaliśmy się do miejscowości Gawrych Ruda (a właściwie na Półwysep Łysocha) i tam chodziliśmy po ścieżce Jeziora i…
Imieniny Marcina na Tarnicy
Ostatnim naszym wyczynem w Bieszczadach było zdobycie Tarnicy i wypicie na jej szczycie toastu imieninowego Marcina. Byliśmy zachwyceni, że nam się udało. Jeszcze przed wyjazdem z Warszawy Marcin nabył stosownie małą butelkę wina i plastikowe kubeczki. Myśleliśmy, że toast będzie na którejś z połonin, bo nie chcieliśmy wierzyć, że uda nam się wejść na Tarnicę. Ale się udało i toast wznieśliśmy na Tarnicy. Na Tarnicy – droga na szczyt Na szlak wyruszyliśmy z Wołosatego, gdzie na parkingu zostawiliśmy samochód. Wejście na Tarnicę jest droższe niż na inne szlaki w Bieszczadzkim Parku Narodowym i kosztuje 7 zł. Na dole Marcin odbierał telefoniczne życzenia imieninowe, a ja patrzyłam na znajdujący się przed nami…
Bieszczady Połonina Caryńska też warta wycieczki
Naszych bieszczadzkich opowieści ciąg dalszy. Tym razem zabiorę Was na Połoninę Caryńską. Kiedy zastanawialiśmy się, czym się różnią obie połoniny, doszliśmy do wniosku, że Wetlińska jest biała, a Połonina Caryńska żółta. Różnica barw jest spowodowana kolorem trawy. Połonina Caryńska – wejście Wchodziliśmy z Brzegów Górnych, schodziliśmy do Ustrzyk, oczywiście też Górnych. Wieś Berehy, bo tak się przed wojną nazywała, zniknęła wraz ze swoimi mieszkańcami. W 1921 roku liczyła 100 gospodarstw i 527 mieszkańców (według portalu Bieszczady) Po wojnie znalazła się w rękach UPA. Po wkroczeniu polskiego wojska mieszkańcy zostali wysiedleni. Szlak przebiega obok cmentarza, więc tam zajrzeliśmy. Im wyżej wchodziliśmy, tym lepiej było widać, jak dawniej układały się pola, bo jak wspominał…