Od Fromborka do Elbląga
Blog,  Polska,  Warmińsko-Mazurskie

Frombork Mikołaja Kopernika i wizyta w Kadynach

Podczas wizyty w Krynicy Morskiej patrzyliśmy, jak statki wycieczkowe odpływają do Fromborka. Stwierdziliśmy, że musimy to miasto odwiedzić, no wreszcie przyszła ta właściwa pora.

Frombork Marcin na tle katedry
Marcin na tle katedry

Frombork – Wzgórze Katedralne

Na miejsce przybyliśmy jeszcze przed otwarciem muzeum, bo z Warszawy wyjechaliśmy o zupełnie nieludzkiej porze, kiedy normalni ludzie śpią. Zatrzymaliśmy się więc na parkingu i zjedliśmy drugie śniadanie, a potem ruszyliśmy zwiedzać. Miny nam trochę zrzedły, kiedy zobaczyliśmy wielkie rusztowania i rozryte podłoże. Owszem, remont był, ale zwiedzać też się dało.

Zaczęliśmy od katedry. Obecny kościół wybudowano na miejscu drewnianej świątyni w latach 1329-1388. Pod koniec XVI wieku dobudowano renesansową sygnaturkę, a w 1638 umieszczono zegar kościelny. Polichromia powstała w XIX wieku, jedynie w prezbiterium pozostawiono późnogotyckiego malowidła, którego niestety nie udało nam się zobaczyć.

Na nas największe wrażenie zrobił średniowieczny ołtarz i to pomimo tego, że z powodu renowacji, był zdekompletowany. W jego centrum znajduje się późnogotycka rzeźba Madonny z Dzieciątkiem. To widzieliśmy. Na skrzydłach zaś są płaskorzeźby ze scenami maryjnymi i obrazami Męki Pańskiej. Podczas naszej wizyty niestety oddane do renowacji. Także ołtarz główny był zasłonięty, więc nie widzieliśmy rzeźbionej i malowanej nastawy z 1504 roku.

W katedrze znajduje się też grób Mikołaja Kopernika. Astronom pełnił funkcję kanonika w miejscowej katedrze. Poszukiwania jego grobu trwały od początku XIX wieku. Udało się go odnaleźć dopiero na początku XXI wieku. Najpierw znaleziono czaszkę, na podstawie której zrekonstruowano wygląd Kopernika. Później w Uppsali w wywiezionej przez Szwedów bibliotece astronoma zbadano włosy, znajdujące w jednej z ksiąg. Okazało się, że dwa z nich miały taki sam sam kod genetyczny, jak ten z odnalezionych kości.

W miejscu pochówku znajduje się dziś tablica pamiątkowa.

Katedra we Fromborku
Katedra z góry
Frombork. Wnętrze katedry
Wnętrze katedry
Późnogotycki ołtarz
Późnogotycki ołtarz
Frombork. Grób Kopernika
Grób Kopernika
Tablica w katedrze
Tablica
Frombork. Organy
Organy

Frombork – wieża Radziejowskiego

W XV wieku postawiono w tym miejscu wieżę, która miała być kluczowym punktem obrony. Została ona zniszczona i w XVII wieku w tym samym miejscu postawiono dzwonnicę. Co prawda zniszczono ją podczas ostatniej wojny, ale dzięki starannej rekonstrukcji możemy dziś widzieć, jak wyglądała.

Wewnątrz oglądaliśmy Wahadło Foucaulta, którego powolna zmiana płaszczyzny ruchu względem Ziemi dowodzi jej obrotu wokół własnej osi. Wahadło można oglądać z różnej perspektywy, a na mnie jego ruch działał uspokajająca. Pewnie można też ulec autohipnozie, jeśli się zbyt długo śledzi ten ruch.

Najwspanialszy jest jednak widok z góry, warty każdego pokonanego stopnia. Nas zadziwiła mała wielkość Fromborka. Widok na Zalew Wiślany był fantastyczny, samego morza nie zobaczyliśmy. No i jak należy się domyślić, potwornie wiało.

Na dole wieży jest Planetarium, ale podczas naszej wizyty było jeszcze zamknięte.

Bilet do katedry kosztował 10 zł (14 zł -aktualizacja 9.01.2023) i do wieży też 10 zł (14 zł – aktualizacja 9.01.2023). Kupiliśmy oba w katedrze. Tu znajdziecie szczegóły dotyczące otwarcia obu miejsc.

Frombork. Widok z wieży Radziejowskiego
Widok z wieży Radziejowskiego
To też widok z wieży Radziejowskiego
To też widok z wieży Radziejowskiego
Frombork Wahadło Foucaulta
Wahadło Foucaulta
Wieża Kopernika
Wieża Kopernika
Frombork. W tym miejscu stał dom, w którym mieszkał Kopernik
W tym miejscu stał dom, w którym mieszkał Kopernik

Frombork – Muzeum Mikołaja Kopernika

Mieści się w dawnym pałacu biskupów warmińskich, też na Wzgórzu Katedralnym. Przedstawiono w nim życie i dzieło astronoma. Na wystawie znalazły się informacje i eksponaty. Podobała mi się recepta wystawiona przez Kopernika, który był również lekarzem. Pismo miał niewyraźne, podobne do mojego.

W muzeum można też zobaczyć przyrządy służące w astronomii i nawigacji. Te ostatnie jakoś nie przyspieszyły mojego tętna, ale dla osób zainteresowanych tematem na pewno są ciekawe.

Życie i twórczość Mikołaja Kopernika była mi znana, bo w końcu chodziłam do liceum jego imienia, a mimo to z ciekawością oglądałam wystawy.

Na drugim piętrze była jeszcze wystawa „Człowiek, osoba, persona. Portret w przestrzeni sakralnej.” Szczególnie ciekawe były portrety pośmiertne.

Frombork – Szpital św. Ducha

Do szpitala św. Ducha, a właściwie dawnego szpitala, bo dziś mieści się tu muzeum podjechaliśmy samochodem, znajduje się na dole, około 500 metrów od katedry. Chcieliśmy tu przede wszystkim zobaczyć malowidło ścienne z XV wieku „Sąd Ostateczny”. Marcin dokładnie analizował fresk, szukając w nim różnych symboli i alegorii.

W muzeum jest jeszcze dawna apteka z różnego rodzaju specyfikami, wagami i słojami. Swoje miejsce znalazła też wystawa medyczna. Można na niej oglądać zmienione przez choroby różne narządy wewnętrzne zatopione w formalinie. Myślę, że jest to miejsce dla hobbystów, choć wyjątkowo współgrało z wystawą czasową zatytułowaną „Cum animal morietur”.

Szpital św. Ducha
Szpital św. Ducha
Frombork. Ogród przy szpitalu św. Ducha
Ogród przy szpitalu św. Ducha

Wieża Wodna, kawiarnia i ryby

Stwierdziliśmy, że po tak intensywnym zwiedzaniu zasługujemy na kawę. Udaliśmy się do kawiarni, znajdującej się w Wieży Wodnej, usiedliśmy na zewnątrz, bo słoneczko przygrzewało i podziwialiśmy Wzgórze Katedralne. Świetnie wygląda z tej perspektywy. Do kawy zjedliśmy pyszne ciacho (jedno na spółę, ze względu na kalorie), a potem wdrapaliśmy się na kolejną wieżę. Tym razem mieliśmy widok na katedrę.

Po spacerze po mieście stwierdziliśmy, że są jeszcze miejsca, które pilnie potrzebują renowacji. Pobyt we Fromborku zakończyliśmy w restauracji rybnej „Peter Pilarski”. Po zjedzeniu sandacza, obejrzeliśmy jeszcze mały port i ruszyliśmy dalej.

Widok z kawiarni na Wzgórze Katedralne
Widok z kawiarni na Wzgórze Katedralne
Widok z Wieży Wodnej na port
Widok z Wieży Wodnej na port
Frombork. Ten budynek pilnie wymaga remontu
Ten budynek pilnie wymaga remontu
Rynek zdecydowanie nie zachwyca
Rynek zdecydowanie nie zachwyca
Frombork. Port
Port
Frombork. Widok z portu
Frombork. Widok z portu
W porcie
W porcie

Kadyny

Zatrzymaliśmy się w Kadynach i była to dobra decyzja, bo miejscowość jest malownicza i zachowała dużo dawnego uroku. W średniowieczu znajdował się tu gród staropruskiego plemienia Pogezanów, który podbili Krzyżacy. Zakon umieścił w Kadynach siedzibę komornictwa, powstał folwark, zameczek myśliwski i dwór obronny.

W 1431 roku miejscowość przejęła rodzina Bażyńskich. Później przechodziła z rąk do rąk. Dni swojej świetności miała w początku XX wieku, kiedy właścicielem Kadyn został cesarz Wilhelm II. Powstała wtedy szkoła, manufaktura ceramiczna i folwark cesarski.

W miejscowości zachowało się dużo ładnych domów z czerwonej cegły. Hotel w dawnej gorzelni był zamknięty, a pałac odnawiany.

Chcieliśmy też zobaczyć Zalew i trafiliśmy na plaże dla kitserferów. Wiało całkiem mocno, więc i ewolucje mogliśmy podziwiać bardzo złożone. Ale do tego sportu akurat mnie nie ciągnie.

Pałac w Kadynach
Pałac w Kadynach
Kadyny
Kadyny
Ulica w Kadynach
Ulica w Kadynach
Nad Zalewem Wiślanym
Nad Zalewem Wiślanym
Walka z falą nad Zalewem Wiślanym
Walka z falą nad Zalewem Wiślanym

Wieczór spędziliśmy już w Elblągu, ale o tym będzie następna opowieść.

Jeśli

chcecie odwiedzić więcej miejsc w Warmińsko-Mazurskim, zerknijcie tu;

jesteście ciekawi, co u nas słychać, śledźcie nas na Facebooku i Instagramie.

lubicie zwiedzać Polskę, kupcie naszego ebooka, szczegóły znajdziecie w tym wpisie, a klikając na zdjęcie poniżej, przeniesiecie się do naszego sklepu.

Polska na dobry nastrój
Polska na dobry nastrój

Poniższy link jest afiliacyjny, będzie nam miło, gdy z niego skorzystacie.



Booking.com

Od wielu lat zwiedzam i wędruję po Polsce i świecie. Zawsze na własną rękę i na własny rachunek. Polska znajdowała i znajduje szczególne miejsce w moich podróżniczych planach. Mam także wielki sentyment do Hiszpanii, po prostu lubię ten kraj z jego wspaniała kulturą, zabytkami i krajobrazami. Odkąd pamiętam lubiłam poznawać nowe miejsca, zaglądać w tajemnicze zakamarki, podróżować. Ta pasja towarzyszyła mi także w życiu zawodowym, a zdarzyło się w nim wiele.Pisałam o polityce międzynarodowej, ale także o zwiedzaniu Polski i Europy. Dalekie podróże związane z pracą, wizyty w niezwykłych miejscach, takich jak Downing Street 10 czy Pałac Elizejski tylko rozbudziły mój i tak wielki apetyt na poznawanie świata. Po drodze udało mi się napisać przewodnik po Mazowszu, bo Polska zawsze była dla mnie fascynującym miejscem do odkrywania. Od 8 lat prowadzę stronę Podróżniczego Domu Kultury. Piszę, fotografuję i opowiadam w mediach społecznościowych. Pokazuję i opisuję tylko to, co sama widziałam. Patrzę na świat optymistycznie, ale i krytycznie. Nie potrafię żyć bez podróży.

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej.Akceptuję Prywatność i polityka cookies