Małopolskie
Małopolskie, nie da się ukryć, że najważniejszy jest Kraków, ale na naszej stronie jest to osobna kategoria. Nie będzie więc o Krakowie. Będzie o górach, które są fantastyczne, bo Małopolskie to Tatry, Pieniny, Beskidy. Każdy miłośnik gór znajdzie tu coś dla siebie. Ale Małopolskie to także Ojcowski Park Narodowy z malowniczymi skałami i zamkami. Byliśmy, trochę zobaczyliśmy i wybieramy się ponownie. Zwiedzanie Tarnowa sprawiło nam radość, bo to ładne i ciekawe miasto. Dobrze tu spędziliśmy czas. Muszę tu jeszcze wspomnieć o malowanych domach w Zalipiu, bo są niezwykłe i jedyne w swoim rodzaju. O wszystkich miejscach nie da się napisać w tak krótkiej notce. Zdajemy też sobie sprawę, że Małopolskie jeszcze na nas czeka.
-
Zwiedzanie Jaskini Wierzchowskiej i spacer
Wracając z Krakowa postanowiliśmy zatrzymać się na zwiedzanie Jaskini Wierzchowskiej i przejść się po Dolinie Bolechowickiej. Pogoda nam nie sprzyjała, ale w końcu nie należy się przejmować drobiazgami. Trzeba udać się drogą w kierunku Olkusza. Jaskinia i dolina znajdują się naprawdę niedaleko Krakowa. Najpierw w Wierzchowiu, w centrum, na parkingu, zostawiliśmy samochód i przeszliśmy jakieś 800 metrów, aby dotrzeć do jaskini. Na wejście musieliśmy poczekać 20 minut, więc wspięliśmy na wzgórze, ale z powodu mgły widok był taki sobie, a leżące wokół śmieci zasmuciły nas. W jaskini Ale zrobił się czas najwyższy, aby wejść do jaskini. W środku temperatura wynosi 8 stopni i szczerze mówiąc trochę się tam ogrzaliśmy. Zwiedzanie…
-
Klasztor w Szczyrzycu , co warto obejrzeć?
Kiedy przyjechaliśmy do Szczyrzyca właśnie trwał jakiś nalot harcerzy na klasztor, było więc wyjątkowo głośno, a młodzi ludzie rozprzestrzenili się po całym terenie. Obeszliśmy klasztor w Szczyrzycu dookoła, a później postanowiliśmy obejrzeć muzeum i kościół. Gospodarzami są tu Cystersi. Po chwili przyszedł do nas ojciec z kluczami. Klasztor w Szczyrzycu – historia Zwiedzanie zaczęliśmy od muzeum, ale najpierw dowiedzieliśmy się trochę o historii klasztoru, a historia to naprawdę długa, bo klasztor funkcjonuje nieprzerwanie od połowy XIII wieku, kiedy zakonnicy przenieśli tu klasztor z Ludźmierza. Gwoli prawdy trzeba dodać, iż władze austriackie skasowały opactwo, a zakonnicy wrócili do Szczyrzyc w 1834 roku, ale dopiero w 1918 papież przywrócił klasztorowi status opactwa.…
-
Kościół św. Leonarda w Lipnicy Murowanej
Lipnica Murowana kojarzy się przede wszystkim z konkursem na najdłuższą palmę wielkanocną, ale my tu przyjechaliśmy, aby obejrzeć wpisany na listę światowego dziedzictwa UNESCO kościół św. Leonarda. Samochód zostawiliśmy w Rynku, ale śmiało mogliśmy podjechać pod sam kościół, bo jest tu mały parking. Kościół znajduje się na cmentarzu. Oczywiście był zamknięty i już obawialiśmy się, że niepotrzebnie do Lipnicy przyjeżdżaliśmy, kiedy na tablicy informacyjnej znaleźliśmy numery telefonów, pod które należy dzwonić, aby zobaczyć świątynię w środku. Marcin dodzwonił się do księdza proboszcza i po kilku minutach pojawiła przemiła pani Aneta i wpuściła nas do środka. Kościół św. Leonarda – historia Wzniesiono go pod koniec XV wieku. W XVII wieku dobudowano…
-
Zwiedzanie zamku w Wiśniczu
Kiedy zastanawialiśmy się, jakie miejsce w Małopolsce chcielibyśmy zobaczyć, Marcin zaproponował Nowy Wiśnicz. Trochę się skrzywiłam, bo zupełnie wszystko źle pamiętałam. Myślałam, że w zamku jest więzienie, a okazało się, iż więźniowie przebywają w dawnym klasztorze, a zamek można zwiedzać. Kiedy stanęliśmy przed nim, nie powiem, zrobił wrażenie. Nie mogliśmy jednak za długo się zachwycać, bo okazało się, że właśnie zaczyna się tura i rozpoczęliśmy zwiedzanie zamku w Wiśniczu. Marcin skoczył więc po bilety, a ja dołączyłam do grupy. Zwiedzanie zamku w Wiśniczu – trochę historii Bardzo sympatyczna pani przewodniczka opowiedziała historię zamku, ubarwiając ją anegdotami. I tak: w drugiej połowie XIV wieku Jan Kmita rozpoczął budowę zamku. Budowę kontynuowano…
-
Weekend w Krynicy z wypadem na Słowację
Weekend w Krynicy powinniście uatrakcyjnić wypadem na Słowację, a konkretnie do znajdującego się na Światowej Liście UNESCO Bardejova. Rodzaj aktywności w tym rejonie zależy od pory roku. W zimie możecie pojeździć na nartach, a w pozostałych miesiącach wybrać się na spacer lub na górską wycieczkę. Warto rozpocząć weekend od piątkowego wieczoru i zjedzenia kolacji w jednym z licznych lokali, spaceru po parku. Zakładamy, że weekend zaczynacie po piątkowym dniu pracy. Taka opcja możliwa jest do zrealizowania dla mieszkańców południowej Polski i trudniejsza dla tych, którzy będą podróżować ze stolicy. Cóż, podróż z północy Polski zajmuje wiele godzin. Warto zresztą pamiętać, że drogi w polskich górach są malownicze, ale ich pokonywanie…
-
Jura Krakowsko-Częstochowska, zamek Rabsztyn
Po drodze z Będzina do Krakowa zatrzymaliśmy się, aby obejrzeć zamek Rabsztyn. Znajduje się on we wsi o tej samej nazwie, zaś nazwa pochodzi Niemieckiego Rabenstein, czyli Krucza Skała. Samochód można zostawić pod skałą, na której wznoszą się ruiny. Historia Pierwsze pisane wzmianki o warowni pochodzą z XIV wieku. Często zmieniał właścicieli. Renesansowy dolny zamek wybudował Mikołaj Wolski. Budowla składała się z czterdziestu komnat oraz dziedzińca. W 1657 roku spalili go Szwedzi. Nigdy nie podniósł się z tych zniszczeń. Dziś ruiny należą do gminy Olkusz i nie dało się wejść do środka, mimo że chętnych było wielu. Może dlatego, że jest zbyt wielu opiekunów: UmiG Olkusz, Stowarzyszenie Zamek Rabsztyn i…
-
Zwiedzanie Zalipia, czyli kwiaty w Zalipiu
Zalipie kojarzyło mi się ze słynną niegdyś krakowską kawiarnią „U Zalipianek”. Kawiarni już nie ma, ale w Zalipiu kwiaty na domach mają się całkiem dobrze, sprawdziliśmy to w ubiegły weekend, kiedy to udaliśmy się na zwiedzanie Zalipia. Tradycja „kwiatowa” sięga w tej wsi końca XIX wieku. Od tamtego czasu malowane są domy, powstają wycinanki, pięknie dekorowane przedmioty i charakterystyczne pająki wiszące u sufitu. Wieś znajduje się w północno-wschodniej Małopolsce, w dolinie Wisły. Zwiedzanie Zalipia – zagroda Felicji Curyłowej Kiedy dojechaliśmy na miejsce i zobaczyłam normalne wille, bez kwiatów, byłam trochę zawiedziona, ale okazało się, że niesłusznie. Udaliśmy się do zagrody Felicji Curyłowej, no i tam dom już był pomalowany, zarówno…
-
Kopalnia Soli w Wieliczce
Kopalnia soli w Wieliczce należy do listy polskiej klasyki zwiedzania. Przyjeżdżają tu szkolne wycieczki, kiedyś bywały tu zakładowe autokary z pracownikami i tak dalej i tak dalej. Dziś Wieliczka jest tak samo popularna jak niegdyś, a może nawet bardziej, a różnica jest chyba taka, że odwiedza to miejsce więcej indywidualnych turystów i gości z zagranicy. Jeżeli spodziewacie się spokoju obecnego w małych miasteczkach na pewno nie znajdziecie go w pobliżu kopalni. To prawdziwy kombinat turystyczny. Ale taki już jest los popularnych zabytków. Kopalnia soli w Wieliczce – historia Na początek kilka faktów. Kopalnia liczy sobie ponad 700 lat, ale sól wydobywano tu już wcześniej prymitywnymi metodami. Początki sięgają 3 tysięcy…
-
Cmentarz na Pęksowym Brzyzku
Zawsze, kiedy jestem w Zakopanem, odwiedzam cmentarz na Pęksowym Brzyzku. Powstał w połowie XIX wieku na ziemi ofiarowanej na ten cel przez rodzinę Pęksów. Na początku nie wzbudził entuzjazmu mieszkańców Zakopanego i temu zawdzięcza swój urok, bo proboszcz, aby zachęcić ich do pochówku właśnie tu, postanowił, że ma to być szczególne miejsce. Cmentarz na Pęksowym Brzyzku – na liście zabytków Od 1931 roku jest wpisany na listę zabytków. Teoretycznie mają tu spoczywać osoby zasłużone dla Zakopanego, ale jak zawsze od tej reguły bywają wyjątki. Na pogrzeb każdorazowo udziela zgody konserwator zabytków. Ale o zgodę ubiegają się też członkowie rodzin spoczywających już na cmentarzu i często ją dostają. Cmentarz urzeka swoim…
-
Sucha Beskidzka – zamek i karczma z Twardowskim w tle
Po obejrzeniu Lanckorony ruszyliśmy dalej, wstąpiliśmy do Wadowic, ale nie udało nam się zobaczyć głównej atrakcji, czyli Domu Jana Pawła II, bo było zbyt wielu chętnych. Wybierzemy się tam innym razem. Zwabiła nas więc Sucha Beskidzka. Po zjechaniu z głównej drogi przed naszymi oczami ukazał się naprawdę wspaniały zamek. Kiedy podeszliśmy bliżej, przestało nas dziwić, że jest nazywany Małym Wawelem. Zresztą zobaczcie sami. Historia zamku Pierwszy zamek wybudował w Suchej Gasparo Castiglione, który po otrzymaniu szlachectwa przybrał miano Kacper Suski. Kolejnymi właścicielami byli Komorowscy, którzy rozbudowali zamek. Piotr Komorowski wybudował kościół. W tym samym czasie powstała w Suchej huta szkła, młyn wodny, browar, suszarnia chmielu, gorzelnia, kuźnia żelaza i miedzi.…