Zwiedzanie Zamku Dunajec w Niedzicy
Zamek Dunajec w Niedzicy już od dłuższego czasu ciągnął nas do siebie. No i wreszcie tu dotarliśmy. Leży na prawym brzegu Dunajca na cyplu wzgórza, co oczywiście dodaje mu uroku. W tym miejscu jest sztuczny zbiornik i zapora. Być może zaburzyło to trochę krajobraz, ale jeśli dzięki temu powódź nie zaleje Krakowa, to warto było.
Zwiedzanie zamku Dunajec w Niedzicy – historia
Historia zamku sięga średniowiecza. Wybudowany został przez węgierskiego rycerza Rykolfa Berzeviczego. Nosił nazwę Dunajec i służył obronie węgierskiej jako strażnica graniczna. W 1470 roku zamek dostał się w ręce Zapolyich, Którzy darowali go potem polskiemu dyplomacie Hieronimowi Łaskiemu. Syn Łaskiego Olbracht sprzedał zamek węgierskiemu magnatowi Horvathowi, który przebudował go i zamienił w reprezentacyjną renesansową rezydencję. W XVII i XVIII wieku jego dzieje były bardzo burzliwe. Horvatowie panowali do 1858 roku. Później dostał się w ręce Salomonów. I pomimo, że po I wojnie światowej znalazł na terytorium Polski, pozostał własnością Salomonów do 1945 roku, kiedy to dobra przejął skarb państwa. Dziś włada nim Stowarzyszenie Historyków Sztuki.
Zamek zwiedza się samodzielnie. Udostępniono kilka sal, można wejść na wieżę, a w piwnicach zobaczyć salę tortur.
Zwiedzanie zamku Dunajec w Niedzicy – historia inkaskiego skarbu
Z zamkiem wiąże się kilka niesamowitych historii. Jedna z nich mówi o inkaskim skarbie. Opowieść różne ma wersje. Przytoczę tę, którą znalazłam w książce Krzysztofa Moskala „ Grody i zamki nad Dunajcem i Popradem”. Ale po kolei, bo historia jest skomplikowana. Około 1797 roku Horvathowie pozwolili zatrzymać się na zamku gościom z Wenecji, ściganym przez Hiszpanów. Był to Sebastian Berzeviczy, jego córka Umina, inkaska księżniczka i jej syn Antonio Tupac Amaru, następca tronu Inków. Mieli oni ze sobą złoto przeznaczone na dalszą walkę wyzwoleńczą z Hiszpanami.
Umina została zasztyletowana i pochowano ją pod zamkową kaplicą. Sebastian, chcąc ratować życie wnuka, wezwał swego bratanka Wacława Benesza-Berzeviczego. W obecności inkaskich dostojników został spisany akt adopcyjny Antonia Tupaca Amaru przez Wacława Benesza-Berzeviczego. Dokument ten zobowiązywał Wacława do ujawnienia Antoniowi, gdy stanie się dorosły testamentu – tajemnicy skarbu Inków peruwiańskich.
W czwartym punkcie testamentu Wacław Berzeviczy zobowiązał się ukryć wręczony przez Radę Emisariuszy Inkaskich testament pod progiem bramy wejściowej do zamku górnego w Niedzicy. Antonio wychowywał się na Morawach. Przed swoją śmiercią przekazał pamiątki rodzinne i dokumenty synowi Ernestowi, który zgodnie z wolą ojca nie interesował się nimi. Dzieje rodziny zainteresowały dopiero wnuka Ernesta Andrzeja Benesza.
Przybył on w roku 1946 do zamku i w obecności przedstawicieli miejscowych władz wyjął próg bramy wejściowej i znalazł rurę ołowianą . Znajdował się w niej pęk rzemieni powiązanych węzłami, czyli quipu, którym posługiwali się Indianie peruwiańscy. Niestety nikt tego pisma nie potrafił odczytać, a Andrzej Benesz, który był w latach 70-tych posłem i wicemarszałkiem Sejmu zginął w wypadku samochodowym w 1976 roku. Dalsze losy znaleziska nie są znane.
Najpiękniejsze w tej historii jest to, że jest prawdziwa, skoro pod progiem znaleziono quipu.
Zwiedzanie zamku Dunajec w Niedzicy – ostatnia właścicielka
Ostatnią właścicielką zamku była hrabina Ilona Bethlen Salamon. Mieszkała w zamku z dziećmi jedynie latem. Opuściła zamek przed zimą 1943 roku i wyjechała do Budapesztu. Zmarła w przytułku w 1964 roku.
W zamku jest ekspozycja poświęcona ostatnim jego właścicielom.
Oprócz zamku zwiedziliśmy jeszcze powozownię i spichlerz. W powozowni, jak sama nazwa wskazuje, obejrzeliśmy różne pojazdy. W spichlerzu natomiast jest wystawa etnograficzna poświęcona Orawie.
Zwiedzanie zamku Dunajec w Niedzicy – informacje praktyczne:
– Nie pchajcie się na parking pod zamkiem, 200 metrów dalej znajduje się następny.
– Bilety kupuje się w kasie pod zamkiem
– Jest tu też park miniatur sanktuariów maryjnych i mały park linowy
– Pod zamkiem są kramy
– Można też coś zjeść i wypić.
Jeśli
chcecie poznać więcej miejsc w Małopolsce, zerknijcie tu;
jesteście ciekawi, co u nas słychać, obserwujcie nas na Facebooku i Instagramie;
lubicie zwiedzać niezwykłe miejsca w Polsce, kupcie nasz ebook, więcej informacji na jego temat znajdziecie w tym wpisie, a gdy klikniecie w poniższy obrazek, przeniesiecie się do naszego sklepu.
Poniższy link jest afiliacyjny, będzie nam miło, gdy z niego skorzystacie.
Booking.com