-
Zwiedzanie Porto to zajęcie dla ludzi z dobrą kondycją
Wreszcie udało nam się przyjechać do Porto. Piszę wreszcie, bo do tego portugalskiego miasta wybieraliśmy się kilka razy i zawsze coś stawało na przeszkodzie. No, ale wszystko dobre, co się dobrze kończy. Byliśmy w Porto w czasie Świąt Bożego Narodzenia, ale o świętach napiszę osobno. Dziś będzie o zwiedzaniu. Zwiedzanie Porto – historia miasta Pierwszą osadę założyli w tym miejscu Celtowie lub Rzymianie. W Czasach rzymskich był tu ważny port. W 585 roku miasto podbili Wizygoci, a w 711 Maurowie. Odbił je pierwszy hrabia Portugalii Vimar Peres w 868 roku. W Porto król portugalski Jan I poślubił Filipę Lancaster i tym samym zawarł sojusz portugalsko-angielski. Sojusz przetrwał przez wieki, a…
-
Sintra piękne miejsce na wycieczkę z Lizbony
Aby urozmaicić sobie pobyt w Lizbonie, bo, jak wiecie, trudno nam wysiedzieć w jednym miejscu, pojechaliśmy do Sintry. Dotarliśmy tam pociągiem i było to bardzo wygodne. Muszę tu wspomnieć, że ja już kiedyś byłam w Sintrze, ale było to tak dawno, że prawie nieprawda. Sintra Palacio da Pena Zwiedzanie rozpoczęliśmy od tego kolorowego pałacu, bo właśnie do niego jeździ z dworca kolejowego autobus 434. Tak postąpiła większość turystów, więc na wejście do pałacu musieliśmy chwilę poczekać. W oczekiwaniu przyglądaliśmy się temu kolorowemu, eklektycznemu budynkowi. Łączy on w sobie różne style architektoniczne, a każda jego część ma inny kolor. Pałac jest wpisany na Światową Listę Dziedzictwa UNESCO. Pierwszy budynek w tym…
-
Belem piękna i słodka część Lizbony
Słodkie ciasteczka (pasteis de Belem), piękny, zachwycający klasztor Hieronimitów, szeroki Tag nieuchronnie zbliżający się do Atlantyku, to skojarzenia, które przychodzą nam do głowy, gdy myślimy o Belem. Tylko kilkanaście minut dzieli nas od centrum Lizbony. Belem – historia Właściwie to od razu musimy coś uściślić. Pełna nazwa brzmi Santa Maria Belem. A samo „Belem” to po portugalsku „Betlejem”. Cóż jesteśmy w kręgu bardzo religijnych nazw, jak to zresztą często bywa na Półwyspie Iberyjskim. Niegdyś był to główny port potężnego imperium kolonialnego, czyli dawnej Portugalii. Stąd w 1497 roku ruszył w swą wielką i zakończoną sukcesem wyprawę do Indii Vasco da Gama. Miejsce kojarzy się z wielkimi odkryciami geograficznymi, bogactwem i…
-
Weekend w Helsinkach, to bardzo dobry pomysł, warto tu wpaść
Mnie do Helsinek ciągnęło od dłuższego czasu, Marcin się wzbraniał. Ale w końcu do miasta zawitaliśmy i bardzo dobrze się bawiliśmy, bo Helsinki to miłe miasto i weekend w Helsinkach był naprawdę przyjemny. Przygotowałam więc dla was ten przewodnik, abyście mogli bawić się równie dobrze. Najlepiej przylecieć w piątek i spędzić wieczór w jednej z licznych restauracji. Weekend w Helsinkach – dzień pierwszy Zwiedzanie rozpocznijcie od odwiedzenia Muzeum Narodowego. W nim zapoznacie się ze złożoną historią Finlandii. Dzięki temu będziecie wiedzieć, dlaczego miasto wygląda tak, a nie inaczej. Dlaczego ma dwie nazwy: fińską i szwedzką? I wreszcie dlaczego stoją w nim pomniki rosyjskich carów? W muzeum zaprezentowano historię od czasów…
-
Litomyśl, piękne miasto ze wspaniałym pałacem
To właśnie od Litomyśla rozpoczęliśmy naszą wycieczkę po Czechach. Miasto znalazło się na naszej liście, bo zobaczyliśmy na internetowych fotografiach wspaniały zamek (pałac) i długi rynek z kolorowymi kamienicami. Na miejsce dojechaliśmy w porze obiadowej, więc od zjedzenia obiadu rozpoczęliśmy swoją wizytę. Litomyśl, trochę historii na początek? Miasto znajduje się na granicy Czech i Moraw. Jego historia sięga 981 roku, kiedy na drodze łączącej Czechy z Morawami postawiono zamek graniczny. Prawa miejskie otrzymał w 1259 roku, w 1344 powstało tu biskupstwo, które przetrwało tylko do roku 1421, bo wtedy miasto przeszło w ręce husytów. W roku 1567 LItomyśl przeszedł w ręce rodu Pernštejnów. W tym czasie rozpoczęła się budowa nowego…
-
Suomenlinna twierdza w Helsinkach, trzeba ją koniecznie zobaczyć
Jeśli będziecie w Helsinkach musicie koniecznie odwiedzić to miejsce. Trzeba tu dopłynąć promem z centrum miasta, zajmuje to około 20 minut. Nam wydaje się, iż znacznie trudniej niż dostać się do twierdzy jest prawidłowo zapisać i wymówić jej nazwę. A przecież w tłumaczeniu na nasz rodzimy język to po prostu „Twierdza Fińska” (notabene funkcjonuje też nazwa szwedzka Sveaborg oznaczająca, a jakże, „Twierdzę Szwedzką”). Suomenlinna – trochę historii Na sześciu wyspach, nieopodal centrum Helsinek, wybudowano twierdzę. Jej zadanie było proste – miała bronić miasta od strony morza. Wszystko miało miejsce w połowie XVIII wieku, kiedy terenami fińskimi władali Szwedzi. Jak to zwykle bywa coś co miało zdarzyć się w ciągu 4…
-
Pałac Muzyki Katalońskiej, piękny, jeśli ktoś lubi przepych
Barcelonę poznajemy od wielu lat. Napisałam już tekst o najbardziej atrakcyjnych miejscach, moim zdaniem. Możecie tu zerknąć. Nie ma w nim jednak Pałacu Muzyki Katalońskiej, bo wcześniej w nim nie byliśmy, a mamy taki zwyczaj, że opisujemy tylko te miejsca, które widzieliśmy. Pałac Muzyki Katalońskiej – trochę informacji na wstępie Pałac pochodzi z 1908 roku (wtedy odbyło się oficjalne otwarcie), powstał dla chóru Orfeo Catala. Jest jednym z najważniejszych zabytków katalońskiej secesji. Po początkowych zachwytach i nagrodzie dla architekta, zaczęto dostrzegać wady budynku. Okazało się, że liczne dekoracje sprawiają, iż akustyka w nim nie jest najlepsza. Nazwano go nawet Pałacem Katalońskich Rupieci. Akustykę miało poprawić pozbycie się wszystkich ozdób. Nikt…
-
Rynek Starego Miasta w Warszawie i jego tajemnice
Dawno już zabierałam się do napisania tego tekstu, ale wiadomo, jak coś jest blisko, to zawsze gdzieś się odkłada na dalszy plan. Dziś jednak pora, aby zaległość nadrobić, zapraszam więc na Rynek Starego Miasta w Warszawie. Rynek Starego Miasta w Warszawie – trochę historii Rynek pochodzi z czasów lokacji miasta, czyli z przełomu XIII i XIV wieku. W XV wieku wybudowano na jego środku murowany ratusz, który otaczały kramy. W 1607 roku pożar zniszczył ówczesną zabudowę. Domy po odbudowie przetrwały do czasów powstania warszawskiego. Wspomnianego wyżej ratusza nie znajdziecie i wcale nie jest to wynik wojny. Rozebrano go w 1817 roku. W tym czasie Rynek Starego Miasta zamieszkiwała biedota. W…
-
Jeden dzień w Kordobie, wszystko, co najważniejsze
Do Kordoby możecie pojechać szybkim pociągiem z Madrytu na jednodniową wycieczkę. Podróż nie zajmie wam dużo czasu (1 godzina 40 minut). Podczas jednodniowej wyprawy można zwiedzić miasto. Oczywiście, Kordoba wymaga trochę więcej czasu, aby poznać ją naprawdę dobrze, ale życie jest jakie jest i czasem musi nam wystarczyć ten jeden dzień. Zaczynamy więc szybkie zwiedzanie Kordoby. Jeden dzień w Kordobie – podróż Jak już wspomniałam z Madrytu jeździ szybki pociąg, który zatrzymuje się w Kordobie. Podąża on dalej na południe do Malagi lub Sewilii. Ta informacja mówi wam, że możecie na przykład zrobić sobie jednodniową przerwę w Kordobie lub przyjechać tu specjalnie z Madrytu (pociąg odjeżdża z dworca Atocha). Z…
-
Weekend w Ratyzbonie to świetny pomysł na dobry czas
Zazwyczaj wyjeżdżamy na początku listopada, tak było i tym razem. Polecieliśmy do Niemiec, a konkretnie do Monachium i spędziliśmy wspaniały czas w Ratyzbonie. Ponieważ nam się tak podobało, przygotowałam dla was ten przewodnik, abyście i wy mogli się tak świetnie bawić, obejrzeć piękne miejsca i poznać historię. Zacznijmy od początku, czyli od odpowiedzi na pytanie: jak się tu dostać? Chyba najwygodniej polecieć do Monachium, a potem pociągiem dojechać na miejsce. Pociąg jedzie około 1,5 godziny, wsiada się od razu na lotnisku. Pamiętajcie, że można kupić specjalne bawarskie bilety, czyli płaci się za jeden bilet normalną cenę, a każda następna osoba podróżuje za 9 euro. Tych osób nie może być oczywiście…