Weekend w Helsinkach
Europa,  Finlandia,  Pomysł na weekend,  Wycieczki

Weekend w Helsinkach, to bardzo dobry pomysł, warto tu wpaść

Mnie do Helsinek ciągnęło od dłuższego czasu, Marcin się wzbraniał. Ale w końcu do miasta zawitaliśmy i bardzo dobrze się bawiliśmy, bo Helsinki to miłe miasto i weekend w Helsinkach był naprawdę przyjemny. Przygotowałam więc dla was ten przewodnik, abyście mogli bawić się równie dobrze. Najlepiej przylecieć w piątek i spędzić wieczór w jednej z licznych restauracji.

Weekend w Helsinkach. Wyspy niedaleko miasta
Weekend w Helsinkach. Wyspy niedaleko miasta

Weekend w Helsinkach – dzień pierwszy

Zwiedzanie rozpocznijcie od odwiedzenia Muzeum Narodowego. W nim zapoznacie się ze złożoną historią Finlandii. Dzięki temu będziecie wiedzieć, dlaczego miasto wygląda tak, a nie inaczej. Dlaczego ma dwie nazwy: fińską i szwedzką? I wreszcie dlaczego stoją w nim pomniki rosyjskich carów? W muzeum zaprezentowano historię od czasów najdawniejszych do współczesności.

Z trafieniem do muzeum nie powinniście mieć trudności, bo budynek przypomina kościół. Ale okazało się, że nigdy nie był kościołem i zbudowano go na potrzeby muzeum, które otwarto w 1916 roku.

Muzeum jest czynne w godzinach 11.00-18.00 (muzeum jest czasowo zamknięte, taka jest informacja w internecie – aktualizacja 15.02)

Bilet kosztuje 15 euro

Wystawa sztuki średniowiecznej
Wystawa sztuki średniowiecznej

Weekend w Helsinkach – Kościół w Skale

Z muzeum wyruszcie w stronę centrum miasta i po prawej stronie znajdziecie trochę skał. Tu właśnie znajduje się słynny Kościół w Skale. Nie widać go zbyt dokładnie, ale i tak na pewno traficie. Na jego budowę ogłoszono konkurs, który wygrali bracia Timo i Tuomo Suomalainen. Świątynia miała wpasowywać się w skalisty krajobraz Helsinek. Budowa się przeciągała, bo w latach sześćdziesiątych klimat dla Kościoła w Finlandii nie był najlepszy i zarzucano, że budowa świątyni pochłania zbyt wiele pieniędzy. Kościół jednak ostatecznie konsekrowano w 1969 roku.

Jak się dobrze przyjrzycie, to zobaczycie ukrytą w skałach kopułę, więc z zewnątrz świątynia nie robi specjalnego wrażenia, może dlatego, że ledwo ją widać. Za to wnętrze jest fantastyczne. Fenomalna akustyka sprawia, iż słuchanie odbywających się wewnątrz koncertów, to prawdziwa przyjemność. Zachwyca sklepienie wykonane z miedzianego drutu i światło wpadające do środka przez 180 szklanych paneli, umieszczonych między ścianami a kopułą.

Godziny, w których można zwiedzać kościół musicie sprawdzić na tej stronie, bo są różne, w zależności od odbywających się nabożeństw.

Bilet kosztuje 5 euro

Weekend w Helsinkach. Wspaniałe wnętrze kościoła
Wspaniałe wnętrze kościoła

Kościół w Ciszy

Musicie dojść do stacji metra Kamppi, która znajduje się na dużym placu i tam na pewno zobaczycie drewniany budynek. To kościół, do którego szliście. Każdy może do niego wejść. W środku jednak nie wolno używać telefonów ani robi zdjęć. Postawiono go po to, aby mieszkańcy miasta mogli oderwać się od codziennego zgiełku. Pomysł niesamowity, a wizyta w środku też robi wrażenie.

Niezwykły budynek kościoła
Niezwykły budynek kościoła

Weekend w Helsinkach – Plac Senacki i Katedra

Jedzie tu tramwaj numer 7 z przystanku Simonsgatan. Musicie wysiąść na przystanku Hallituskatu. Na piechotę macie do pokonania kilometr.

Plac Senacki jest jednym z najbardziej reprezentatywnych miejsc w całej Finlandii. Początkowo było to miejsce zabudowane dość chaotycznie. Jednak na początku XIX wieku postawiono budynek dla senatu i rządu Wielkiego Księstwa Finlandii. Do dziś urzęduje tu premier.

Na środku placu stoi pomnik cara Aleksandra II, muszę przyznać, że trochę nas to zdziwiło. Okazało się jednak, iż niesłusznie. Car Aleksander wprowadził wiele reform i zagwarantował Finlandii autonomię. Jego bezpośredni następcy autonomię mocno ograniczyli, za to wzmocnili proces rusyfikacji. Z czasem pomnik stał się symbolem oporu wobec władz carskich, więc po odzyskaniu niepodległości postanowiono o pozostawieniu go na swoim miejscu.

Weekend w Helsinkach. Plac Senacki, a na nim pomnik Aleksandra II
Plac Senacki, a na nim katedra i pomnik Aleksandra II

Katedra

Pieniądze na budowę tego luterańskiego kościoła dał car Mikołaj I. Katedrę wybudowano w stylu neoklasycystycznym. Ma piękne, kuliste kopuły, pod którymi znajduje się gwiaździste sklepienie. Powstawała w latach 1820-1850. Podczas prac budowlanych okazało się, że trzeba zmienić projekt, bo obawa, że konstrukcja nie wytrzyma ciężaru dachu. Wobec tego dobudowano cztery mniejsze kopuły. W 1959 roku na Placu wybuchł pożar, który dosięgnął katedry, ale grube mury nie wpuściły ognia do środka i wyposażenie przetrwało.

Na nas katedra zrobiła większe wrażenie z zewnątrz niż w środku, bo wnętrze, jak to bywa w protestanckich kościołach, jest dość puste.

Po zwiedzeniu kościoła warto usiąść na schodach i z tej perspektywy spojrzeć na miasto.

Katedra z trochę innej perspektywy
Katedra z trochę innej perspektywy

Weekend w Helsinkach – Muzeum Miejskie

Po zejściu ze schodów udajcie w lewy róg Placu Senackiego. Znajdują się tu zabytkowe kamienice, w tym najstarsza w mieście XVIII – wieczna. Mieści się w niej Muzeum Miejskie i bardzo zachęcam, abyście wstąpili do środka. Poznacie tam, jak wyglądało życie miasta w poszczególnych okresach. Zobaczycie mieszkania urządzone sprzętami z danych epok. Obejrzycie mnóstwo zdjęć i naprawdę dobrze spędzicie czas, poznając ciekawą historię Helsinek.

Muzeum jest czynne od poniedziałku do piątku w godzinach 11.00-19.00 oraz w soboty i niedziele 11.00-17.00

Wstęp do muzeum jest bezpłatny.

Budynek muzeum
Budynek muzeum

Weekend w Helsinkach – Sobór Uspieński

Sobór Uspieński, czyli Zaśnięcia Matki Bożej jest główną świątynią Fińskiego Kościoła Prawosławnego. Świątynię wybudowano w 1868 roku. Symbolizuje rosyjskie wpływy w Finlandii i jest największym soborem w Europie Zachodniej. Wewnątrz znajduje się ikonostas, ale wnętrze nie zrobiło na nas wrażenia. Sobór usytuowany jest na wzgórzu, więc roztacza się stąd ładny widok na miasto.

Weekend w Helsinkach. Sobór Uspieński
Sobór Uspieński

Hala targowa i targ na nabrzeżu

Na pewno z góry zobaczyliście nabrzeże, więc nie muszę Wam wskazywać kierunku marszu. A kiedy zobaczycie mnóstwo ludzi, będzie to nieomylny znak, że jesteście na miejscu. Na stoiskach na powietrzu znajdziecie różnego rodzaju warzywa i owoce, gotowe potrawy, a także pamiątki.

Trochę z boku jest hala targowa. Tu też na stoiskach są głównie produkty spożywcze, ze wszelkiego rodzaju rybami na czele. Dobrym pomysłem będzie zjedzenie tu posiłku. Wiem, co mówię, bo zupa łososiowa, chyba kultowa potrawa Helsinek, zasmakowała nam tak bardzo, że jedliśmy ją dwa razy.

Hala Targowa
Hala Targowa

Weekend w Helsinkach – dzień drugi, Twierdza Suomenlinna

Nie mylicie się, proponuję, abyście spędzili tu cały dzień. Powodów jest kilka. Miejsce znajduje się na Liście Światowego Dziedzictwa UNESCO. Są tu muzea godne uwagi. Zachwyca przyroda i widok na Zatokę Fińską. Są tu restauracje i kawiarnie. Ponieważ twierdzy Suomenlinna poświęciliśmy osobny tekst, który możecie tu znaleźć, tu wspomnę tylko o najważniejszych rzeczach.

Na wyspę, a właściwie wyspy płynie się promem, najlepiej skorzystać z promów komunikacji miejskiej, gdzie obowiązują takie same bilety, jak na inne środki komunikacji w Helsinkach. Po wyjściu z promu na teren twierdzy wchodzi się przez bramę, a potem już drogowskazy prowadzą do poszczególnych atrakcji. Można się też wybrać na zwiedzanie wyspy z przewodnikiem, ale, jak nie jesteście fanami budowli militarnych, spacer samodzielny wystarczy.

Warto wejść do muzeum wyspy, aby poznać historię twierdzy, wybudowanej przez Szwedów, rozbudowanej przez Rosjan. A potem pospacerujcie sobie po ścieżkach wzdłuż morskiego brzegu. Z jednej strony zobaczycie forteczne zabudowania, a z drugiej piękną przyrodę.

Weekend dobiegł końca, a wraz z nim ten tekst. Gdybyście potrzebowali bardziej intensywnie spędzić czas, możecie rano pojechać autobusem do Porvoo, a popołudnie spędzić w Twierdzy. Szczegóły dotyczące Porvoo znajdziecie w tym tekście.

Weekend w Helsinkach. Jedna z bram w twierdzy
Jedna z bram

Weekend w Helsinkach – informacje praktyczne

  • we wszystkich miejscach jedzenie było dobre
  • Helsinki dla nas są drogie
  • miasto nie jest duże, więc można poruszać się na piechotę, z wyjątkiem podróży z lotniska i wyprawy do Twierdzy
  • koniecznie skosztujcie zupy łososiowej

Od wielu lat zwiedzam i wędruję po Polsce i świecie. Zawsze na własną rękę i na własny rachunek. Polska znajdowała i znajduje szczególne miejsce w moich podróżniczych planach. Mam także wielki sentyment do Hiszpanii, po prostu lubię ten kraj z jego wspaniała kulturą, zabytkami i krajobrazami. Odkąd pamiętam lubiłam poznawać nowe miejsca, zaglądać w tajemnicze zakamarki, podróżować. Ta pasja towarzyszyła mi także w życiu zawodowym, a zdarzyło się w nim wiele.Pisałam o polityce międzynarodowej, ale także o zwiedzaniu Polski i Europy. Dalekie podróże związane z pracą, wizyty w niezwykłych miejscach, takich jak Downing Street 10 czy Pałac Elizejski tylko rozbudziły mój i tak wielki apetyt na poznawanie świata. Po drodze udało mi się napisać przewodnik po Mazowszu, bo Polska zawsze była dla mnie fascynującym miejscem do odkrywania. Od 8 lat prowadzę stronę Podróżniczego Domu Kultury. Piszę, fotografuję i opowiadam w mediach społecznościowych. Pokazuję i opisuję tylko to, co sama widziałam. Patrzę na świat optymistycznie, ale i krytycznie. Nie potrafię żyć bez podróży.

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej.Akceptuję Prywatność i polityka cookies