Jeden dzień w Porto i w Vila Nova de Gaia, czyli szybkie zwiedzanie
Pewnie się zastanawiacie, dlaczego nie skupię się tylko na Porto, skoro ma to być szybkie zwiedzanie. Otóż wydaje mi się, że bez wizyty u któregoś z producentów porto, zwiedzanie miasta Porto będzie niepełne. A owe wytwórnie znajdują się po drugiej stronie rzeki i tak się składa, że administracyjnie jest to już inne miasto.
Jeden dzień w Porto – Kościół Kleryków
Na początku udajecie się do Kościoła Kleryków. Jego wieża góruje nad miastem, więc nie będziecie mieć kłopotów, aby do niego trafić. Kościół powstał w XVIII wieku, a wybudowano go dla bractwa, złożonego z trzech organizacji charytatywnych. Na jego tyłach postawiono wieżę o imponującej wysokości 75,6 metra. Można wejść na jej szczyt i podziwiać panoramę miasta, ale ja sugeruję oszczędzać nogi i darować sobie wycieczkę po 240 schodach. Wejdźcie zobaczyć wnętrze kościoła. Jest naprawdę monumentalne.
Katedra
Katedrę też będzie Wam łatwo zlokalizować, bo wznosi się na wzgórzu. Jej historia sięga 1110 roku. W kolejnych latach budowlę wielokrotnie przebudowano i dziś o jej romańskich korzeniach przypomina jedynie masywna konstrukcja. Warto trochę czasu spędzić na gotyckich krużgankach, którym uroku dodają, pojawiające się w niektórych miejscach, płytki azulejos. Obejrzyjcie kapitularz oraz kaplicę św. Wincentego.
Przed katedrą znajduje się dość duży plac. Jak się możecie domyślić rozciąga się stąd ładny widok na miasto. W rogu placu jest Pałac Biskupi. Można go zwiedzać, co też zrobiliśmy, ale naszym zdaniem nie warto.
Katedrę można zwiedzać od kwietnia do października poniedziałek-sobota 9.00-18.30; w niedzielę 9.00-12.30 i 14.30-18.30. W miesiącach listopad-marzec poniedziałek-sobota 9.00-18.00 i niedziela 9.00-12.30 oraz 14.30-17.30. Bilet katedra + pałac biskupi kosztuje 6 euro. Bilet do samej katedry kosztuje 3 euro.
Jeden dzień w Porto – most
Teraz musicie dostać się na górną kondygnację mostu Ludwika I. Wznosi się on wysoko rzeką Douro i łączy Porto z miastem Vila Nova de Gaia. Stalowy most wybudowano pod koniec XIX wieku. Zaprojektował go Theophile Seyrig, uczeń Eiffla, choć początkowo to ten ostatni miał przygotować projekt. Taka decyzja podyktowana była kwestiami finansowymi. To potężna konstrukcja, ma prawie 400 metrów długości. To także symbol miasta. Podczas spaceru koniecznie zatrzymajcie się, aby popatrzyć na rzekę, a także na leżące po jej obu stronach miasta.
Kiedy już dojdziecie do końca mostu, zobaczycie stację kolejki linowej. Tym razem jednak proponują Wam ją ominąć i na dalszą wędrówkę po Vila Nova de Gaia udać się na własnych nogach.
Jeden dzień w Porto – Vila Nova de Gaia
MIasto utworzono z dwóch odrębnych wiosek: Gaia i Vila Nova. W 1984 roku z ich połączenia powstało miasto. Gaia zawsze była silnie związana z Porto. Oba miejsca łączyła produkcja wina, a także dlatego, że bogate rodziny burżuazyjne miały tu gospodarstwa rolne i domy letniskowe. Teraz też oba te miejsca są ze sobą związane. Dodatkowo połączyło je metro.
Po tej stronie rzeki znajdują się znane wytwórnie porto i to właśnie z ich powodu proponuję Wam spacer po Vila Nova de Gaia. Myślę, że będąc w Porto, warto odwiedzić jedną z takich wytwórni, aby dowiedzieć się interesujących rzeczy o powstawanie tego ulubionego przez Anglików trunku. My byliśmy na degustacji połączonej ze zwiedzaniem u Sandemana. Było smacznie i ciekawie. Opisał to już Marcin, więc zerknijcie.
Bardzo ładnie wygląda Porto z tej perspektywy. Pospacerujcie więc po nabrzeżu i udajcie się do kolejki linowej. Warto jeszcze z góry zerknąć na oba miasta.
O bilet na zwiedzanie wytwórni należy zadbać wcześniej, bo na miejscu może ich już nie być.
Jeden dzień w Porto – pałac giełdy
Udajcie się teraz do pałacu giełdy. Budynek z zewnątrz nie robi jakiegoś fantastycznego wrażenia, ale uwierzcie, warto wejść do środka. Zwiedza się w towarzystwie przewodnika. Wnętrze pałacu ma wiele dekoracji i ozdób. Wycieczka zaczyna się na dużym dziedzińcu pokrytym kopułą wykonaną ze szkła i stali. Pod kopułą znajdują się herby krajów, z którymi Portugalia utrzymywała stosunki handlowe w czasie, kiedy powstał pałac, czyli pod koniec XIX i na początku XX wieku. Najpiękniejsza jest sala arabska, z podłogą wykonaną z różnego rodzaju drewna i pięknymi dekoracjami na ścianach
Bilet kosztuje 12,5 euro, zwiedzanie odbywa się w językach: portugalskim, hiszpańskim, francuskim i angielskim.
Kościół świętego Franciszka
Jest to kościół franciszkański, a jego budowę ukończono w 1425 roku. Powstał w stylu gotyckim i ma skromną fasadę, która nic nie mówi o bogatym wnętrzu. W XVIII wieku w kościele pojawiły się barokowe dekoracje. Powiedzieć, że są one bogate, to nic nie powiedzieć. Dekoracje są bardzo bogate. Ołtarze boczne przedstawiają historie biblijne. Niestety, ołtarz główny podczas naszej wizyty był konserwowany, więc go nie widzieliśmy. Mam nadzieję, że będziecie mieli więcej szczęścia. Można też obejrzeć małe muzeum i katakumby.
Bilet normalny kosztuje 8 euro.
Jeden dzień w Porto – dzielnica Ribeira
Po wyjściu z kościoła zejdźcie na nabrzeże. Spacer wzdłuż rzeki będzie dobrym pomysłem. Cała dzielnica położona jest zresztą wzdłuż nabrzeża. Domy wybudowano na klifie, więc różnica wysokości między ulicami i domami jest dość spora. Dzielnica znajduje się na Światowej Liście Dziedzictwa UNESCO. Teraz jest więc czas, aby powłóczyć się po uliczkach i zagubić wśród domów. To naprawdę miłe zajęcie. Widok z każdego miejsca jest trochę inny. Widać rzekę i znajdujące się na jej drugim brzegu miasto Vila Nova de Gaia.
Myślę, że na tym zakończymy zwiedzanie Porto w jeden dzień. Oczywiście, nie zobaczycie wszystkiego, ale zaproponowany spacer da Wam poznać choć trochę miasto, a właściwie dwa miasta.
Jeśli
interesuje Was Portugalia, zerknijcie tu;
chcecie wiedzieć, co u nas słychać, obserwujcie nas na Facebooku i Instagramie;
lubicie zwiedzać niezwykłe miejsca w Polsce, kupcie nasz ebook, informacje na jego temat znajdziecie w tym wpisie, a gdy klikniecie w poniższy obrazek, przeniesiecie się do naszego sklepu.
Poniższy link jest afiliacyjny, będzie nam miło, gdy z niego skorzystacie.
Booking.com