Skansen w Wasilkowie – bożniczki, wiatraki i bimbrownia
Ruchliwe drogi, skrzyżowania, hałas przejeżdżających samochodów… Skansen w Wasilkowie znajduje się niedaleko Białegostoku, a tuż obok krzyżują się komunikacyjne arterie. Ale szczerze mówiąc nie przeszkadza to w zwiedzaniu. Na przeszło 30 hektarach zgromadzono pamiątki po dawnym Podlasiu. Oglądanie tutejszych obiektów, to podróż, a może spacer w przeszłość, czasami wcale nie tak odległą. Skansen w Wasilkowie – co tu można zobaczyć? Obiekt powstał z połączenia dwóch placówek muzealnych. Nie będę tu pisał o szczegółach, warto jednak wiedzieć, iż o podlaskich tradycjach, a może o ich zachowaniu myślano już dawno. A w Wasilkowie można zobaczyć naprawdę sporo ciekawych obiektów. Jest tu przysiółek szlachecki z XIX i XX wieku, remiza strażacka z Rudki…
Ścieżka Wyżary, czyli spacer po kładkach i trochę rzeźb
Czytaliśmy wiele dobrego o ścieżce Wyżary, postanowiliśmy więc pospacerować po kładkach i zobaczyć rzeźby w plenerze. Do końca nie wiedzieliśmy jednak, czy nam się to uda. W internecie były informacje na temat remontu ścieżki, a jadąc na miejsce, zapytaliśmy rowerzystę o drogę i też nam powiedział, że ścieżka jest nieczynna. Ale nie było to prawdą. Ścieżka Wyżary – jak tu dotrzeć? My przejechaliśmy przez wieś Radunin. Na końcu wsi spotkaliśmy wspomnianego rowerzystę, który stwierdził, że musimy jechać dalej i zatrzymać się przed zakazem ruchu, bo taki właśnie jest na drodze. Tak zrobiliśmy i jakieś dwa kilometry przeszliśmy piechotą. Kiedy pojawił się zbiornik wodny Wyżary, wiedzieliśmy, że nie zgubiliśmy drogi. Widzieliśmy…
Krynki, czyli woda Krynka i niezwykłe rondo
Przygnało nas do Krynek, bo chcieliśmy napić się wody, zobaczyć rondo i synagogę. Wszystkie te cele udało nam się zrealizować, choć miasteczko specjalnie nas nie zachwyciło, ale było miłe. Warto się było w nim zatrzymać. Krynki – trochę historii na początek Początki miasta sięgają XV wieku, wtedy nie było ono jeszcze miastem, ale istniał tu dwór książęcy. Prawa miejskie nadano lub potwierdzono w 1568 roku. Miasto rozwijało się dynamicznie, w XVI wieku zaczęli osiedlać się Żydzi, którzy sto lat później dostali przywilej postawienia synagogi, cmentarza i mykwy. Antoni Tyzenhaus, o którym pisałam w teście o Sokółce, także w Krynkach zostawił po sobie ślad. W XVIII wieku przebudował miasto. Powstał wtedy…
Bohoniki tatarski meczet i pyszne jedzenie
W Muzeum Ziemi Sokólskiej dowiedzieliśmy się, skąd się wzięli Tatarzy w Polsce. Zaraz i Wam o tym napiszę, ale będzie to już po tym, jak razem wyruszymy do Bohonik. Właśnie tam znajduje się jeden z czynnych obecnie meczetów oraz cmentarz. O restauracji z potrawami tatarskimi nie chciałam pisać w tym samym zdaniu, co o cmentarzu, ale też tam jest. Bohoniki – skąd się wzięli Tatarzy w Polsce? Tatarzy polscy pojawili się na Sokólszczyźnie w 1679 roku. Król Jan III Sobieski przyznał im ziemie pod Sokółką i Krynkami w zamian za zaległy żołd. Ci Tatarzy byli już kolejnym pokoleniem zamieszkującym Wielkie Księstwo Litewskie. Ich przodkowie przybywali na ziemie polsko-litewskie od XIV…
Kruszyniany po latach trochę się zmieniło
Kruszyniany odwiedziliśmy po raz trzeci w życiu. Też na tej stronie opisywaliśmy już miejscowość, ale teraz, będąc w pobliżu, postanowiliśmy zobaczyć, czy coś się zmieniło. I okazało się, że zmieniło się dużo. Miejscowość stała się turystycznym centrum Tatarów w Polsce. Spodziewaliśmy się trochę tego, bo w Bohonikach wycieczka jadła posiłek w restauracji „U Mahmeda”, ale nie zwiedzała meczetu, bo wybierała się później do Kruszynian. Tatarzy w Kruszynianach Wieś założono w XVII wieku, a w 1679 roku Jan III Sobieski nadał ją Tatarom, którzy walczyli po stronie polskiej w wojnie z Turkami. W Kruszynianach mieszkał Samuel Murza Krzeczkowski, który uratował królowi życie w bitwie pod Parkanami. Zaraz po wjeździe do miejscowości…
Silvarium w Poczopku siła mocy na Podlasiu, czekamy na efekt
Kiedy już poznaliśmy historię Tatarów na Podlasiu, postanowiliśmy zainteresować się tym, co jest tu najważniejsze, czyli przyrodą. Zdecydowaliśmy, że najpierw powinniśmy odwiedzić ogród leśny w Poczopku. To miejsce dość niezwykłe, ale po kolei. Silvarium w Poczopku – co to właściwie jest? Odpowiedź na to pytanie znaleźliśmy na tablicy informacyjnej. Dowiedzieliśmy się, że jest to rodzaj ogrodu botanicznego, w którym zaprezentowano rośliny występujące w Puszczy Knyszyńskiej. Ale podczas naszego spaceru, zobaczyliśmy, że to nie wszystko. Spotkaliśmy jeszcze miejsca mocy, ptaki, jeziorko, kładki i kamienny krąg. Nie dane nam było zwiedzić galerię, bo była zamknięta. Nasz spacer rozpoczęliśmy na parkingu i wybraliśmy wędrówkę szeroką aleją, szybko więc dotarliśmy do zabudowań Nadleśnictwa w…
Sokółka miłe miasteczko na wschodzie warto odwiedzić
Podczas tego wyjazdu musieliśmy zmieniać trasę na bieżąco, a to za sprawą burzy i deszczu. Zamiast więc zacząć wycieczkę w Narwiańskim Parku Narodowym, udaliśmy się do Sokółki. Miasto całkiem nam się podobało, było w nim czysto i dużo zieleni. No może małe bloki mieszkalne nie były architektonicznymi perełkami, ale zielony rynek spowodował, że szybko o nich zapomnieliśmy. Sokółka – trochę historii Historię miejscowości poznaliśmy w Muzeum Ziemi Sokólskiej. Dowiedzieliśmy się, że początki miasta wiążą się z królewskich dworem myśliwskim Sucholda. W XVI wieku Zygmunt Stary nadał te ziemie wraz z dworem swojej żonie królowej Bonie Sforza. 28 lutego 1609 roku Sokółka otrzymała od Zygmunta III Wazy prawa miejskie. W tym…
Ruiny pałacu w Dowspudzie i inne ciekawe miejsca
Weekend nad Wigrami upłynął bardzo szybko, ale zanim wróciliśmy do domu, postanowiliśmy zobaczyć jeszcze kilka miejsc w tym rejonie. Pozwolicie, że zacznę od końca, czyli od ruin pałacu w Dowspudzie. Dlaczego od końca? Bo zwiedzaliśmy je jako ostatnie, ale są bardzo charakterystyczne i mają ciekawą historię. Ruiny pałacu w Dowspudzie Pałac Paców wybudowano w latach 1820-1827. Budowla składała się z głównego korpusu, w rogach którego umieszczono cztery wysmukłe wieże oraz dwóch skrzydeł zakończonych ośmiobocznymi pawilonami. Na parterze była kaplica, jadalnia, archiwum, biblioteka, na piętrze mieszkał właściciel i jego rodzina. Wnętrza zdobiły polichromie i freski. Pałac otaczał angielski park. Ludwik Michał Pac mógł sobie pozwolić na wystawienie tak okazałego budynku, bo…
Klasztor w Wigrach nie wszystko mogliśmy zobaczyć
Nie tak dawno spędziliśmy weekend nad Wigrami w fantastycznym miejscu „Siedlisko Wigry”. Pensjonat znajduje się w miejscowości Rosochaty Róg i jest ze wszech miar godny polecenia. Ale nie o tym miało być. Byliśmy tylko trzy kilometry od klasztoru w Wigrach, wzięliśmy więc rowery i ruszyliśmy trochę pozwiedzać, bo w końcu, ile można siedzieć w jednym miejscu. Rowerem do klasztoru Trasa była bardzo przyjemna, pięła się pod górę, a potem spadała w dół. Nie napiszę, że my razem z nią, bo byłaby to nieprawda. Spokojnie wjeżdżaliśmy i zjeżdżaliśmy, bo rower miał przerzutki, nie zmęczyliśmy się nawet za bardzo. Trafiliśmy na szlak rowerowy i dotarliśmy do celu, po drodze zatrzymując się tylko…
Szlak Gugny-Barwik w Biebrzańskim parku Narodowym
Tytuł jest trochę na wyrost, bo całego szlaku nie pokonaliśmy, czego się zresztą spodziewaliśmy już na początku wędrówki. Ale zacznijmy od początku. Po dniu spędzonym na oglądaniu ptaków, nabraliśmy ochoty na dalsze wędrówki. W „Zagrodzie Kuwasy” zjedliśmy jeszcze obiad, więc przedpołudnie spędziliśmy w okolicy. Spacer z leśniczówki Grzędy Samochodem dojechaliśmy na parking przy leśniczówce i ruszyliśmy polną drogą na spacer w znane nam już miejsce. Musieliśmy skrócić naszą trasę, bo inaczej nie zdążylibyśmy na obiad. Doszliśmy jedynie do pierwszej ścieżki przyrodniczej Czerwone Bagno. Udaliśmy się na jej koniec drewnianych kładkach. Co jakiś czas przystawaliśmy, aby podziwiać i fotografować przyrodę. W lesie było pusto, cieszyliśmy się ciszą i usiłowaliśmy rozpoznać przelatujące…