Eskurial, czyli coś o hiszpańskiej duszy
W Hiszpanii jest takie miejsce, które mnie zadziwiło. Nazywa się Eskurial (po hiszpańsku Escorial). Jest tu pałac królewski, a może lepiej napisać klasztor królewski, kościół, miejsce pochówku królów, galeria sztuki, biblioteka. Mieści się kilkadziesiąt kilometrów od Madrytu, jest wpisane na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Ale wcale nie zachwyca.
Eskurial – stary opis
Myślałam, że to upał sprawił, iż nie potrafiłam w pełni dostrzec uroków tego miejsca. Ale natknęłam się na jego opis w książce Teofila Gautiera „Podróż do Hiszpanii”. Gautier odbył swoją podróż w roku 1840 i pisze tak:
„Jestem w wielkim kłopocie, jeśli mam powiedzieć, co myślę o Eskurialu. Tylu ludzi poważnych i powołanych którzy, wolę w to wierzyć, nie widzieli nigdy Eskurialu, mówiło o nim jako o arcydziele i najwyższym wysiłku geniuszu ludzkiego, że wyglądać będzie na to, jakobym ja, biedny, wędrujący felietonista, chciał się wydać w moim poglądzie oryginalny i znajdował przyjemność w zaprzeczaniu opinii powszechnej; a jednak w duszy i sumieniu nie mogę się powstrzymać, aby nie uważać go za najnudniejszą i najbardziej ponurą budowlą, jaką dla umartwiania bliźnich wymyślił posępny mnich i podejrzliwy mnich i podejrzliwy tyran. Wiem dobrze, że Eskurial miał być surowy i religijnego ducha; ale powaga nie jest oschłością, melancholia uwiądem, skupienie nudą, a piękno formy zawsze może szczęśliwie się łączyć ze wzniosłością idei.”
Eskurial – historia budynku
Sama historia powstania budynku jest niesamowita. Podczas bitwy pod St.Quentin 10 sieronia 1557 roku wojska Filipa II pokonały Francuzów, ale zniszczony został kościół pod wezwaniem św. Wawrzyńca. Król złożył przysięgę, że wybuduje Wawrzyńcowi inną świątynię.
Budowa trwała ponad 20 lat. Budynek wygląda jak koszary z wieżą kościelną. Ale faktycznie jest ogromny. Jego twórca Filip II do dziś wzbudza emocje. Przez konserwatystów jest uważany za jedną z największych postaci w historii. Zwalczał zaciekle reformację, sam był głęboko wierzący. Słynna jest jego pracowitość: od rana do wieczora zajmował się pracami biurowymi, zyskał tez miano króla – biurokraty. Panował w czasach, kiedy nad imperium hiszpańskim nie zachodziło słońce.
Eskurial – refleksje
Michel del Castillo, autor książki o charakterze hiszpańskim, o Eskurialu pisze: „Eskurial jest wcieleniem ideału kastylijskiego. Jest wiernym odbiciem zamkniętego społeczeństwa, które go stworzyło. Eskurial zobaczyć trzeba nocą w samotności i ciszy. Wysokie granitowe ściany, przebite otworami wąskich okien bronią tej Hiszpanii, o której marzą konserwatyści. Surowy dziedziniec biblioteki z książkami, z których starannie usunięto wszystkie niecenzuralne elementy, bazylika i mauzoleum. Jakiż Hiszpan nie czuje się przytłoczony, kiedy patrzy na tę ponurą budowlę, usadowiona u stóp góry? Nie tylko królowie spoczywają w marmurowym panteonie Eskurialu. Śpią tu również nadzieje wielu pokoleń.”
Jak widać autor jest dość surowym krytykiem hiszpańskiej rzeczywistości. Jest pół Francuzem, pół Hiszpanem, książkę napisał po wielu latach pobytu we Francji, jak sam twierdzi, aby zrozumieć Hiszpanię.
Jeżeli tu będzie, na pewno zauważycie krzyż na zboczu góry. Jest to mauzoleum upamiętniające poległych w hiszpańskiej wojnie domowej, Jego budowę zlecił generał Franco. Do pracy zmuszano więźniów politycznych.
Oczywiście wolę Hiszpanię gwarnych ulic i barów, ale miejsca takie jak Eskurial wyjaśniają jej podskórną melancholię, zafascynowanie śmiercią i zabawę (fiesty), aby o niej zapomnieć.
Jeśli lubicie Hiszpanię, zerknijcie tu.
Chcecie na bieżąco śledzić nasze podróże, obserwujcie nas na Facebooku i Instagramie.
Zainspirujcie się do odwiedzenia ciekawych miejsc w Polsce, kupując nasz ebook, szczegóły na jego temat znajdziecie w tym wpisie, a klikając w zdjęcie, przeniesiecie się do naszego sklepu.
Poniższy link jest afiliacyjny, będzie nam miło, jeśli z niego skorzystacie.
Booking.com