Kruszyniany
Blog,  Podlaskie,  Polska

Kruszyniany po latach trochę się zmieniło

Kruszyniany odwiedziliśmy po raz trzeci w życiu. Też na tej stronie opisywaliśmy już miejscowość, ale teraz, będąc w pobliżu, postanowiliśmy zobaczyć, czy coś się zmieniło. I okazało się, że zmieniło się dużo. Miejscowość stała się turystycznym centrum Tatarów w Polsce. Spodziewaliśmy się trochę tego, bo w Bohonikach wycieczka jadła posiłek w restauracji „U Mahmeda”, ale nie zwiedzała meczetu, bo wybierała się później do Kruszynian.

Kruszyniany meczet
Meczet w Kruszynianach

Tatarzy w Kruszynianach

Wieś założono w XVII wieku, a w 1679 roku Jan III Sobieski nadał ją Tatarom, którzy walczyli po stronie polskiej w wojnie z Turkami. W Kruszynianach mieszkał Samuel Murza Krzeczkowski, który uratował królowi życie w bitwie pod Parkanami.

Zaraz po wjeździe do miejscowości zobaczyliśmy mnóstwo turystów. Na szczęście na parkingu obok meczetu znaleźliśmy miejsce. Nasze zwiedzanie zaczęliśmy od obiadu w „Tatarskiej Jurcie”. Jest to kultowe miejsce w Kruszynianach. Oryginalna restauracja spaliła się, ale do czasu odbudowy funkcjonuje na terenie Centrum Kultury Tatarów. Jedzenie było bardzo smaczne i przy okazji obejrzeliśmy wystawę obrazującą obecność Tatarów w Kruszynianach. Nie zabrakło na niej przepisów kulinarnych.

Wracając do samochodu, obejrzeliśmy zdjęcia z dawnych lat, umieszczone na płocie ogradzającym Centrum. Wstąpiliśmy też do sklepu z pamiątkami, ale kupiliśmy tylko mapy.

Cmentarz w Kruszynianach

Kruszyniany cmentarz i meczet

Cmentarz liczy sobie trzy wieki i jest podobny do tego, jaki widzieliśmy w Bohonikach. Przy wejściu znajdują się najnowsze mogiły, przypominające groby chrześcijańskie, w głębi można znaleźć kamienne, stare nagrobki z arabskimi napisami i półksiężycem.

Po zwiedzeniu cmentarza wstąpiliśmy do meczetu. Ze wstydem muszę się przyznać, że wahałam się, czy wchodzić do środka, bo byłam już tam dwukrotnie. Pokonałam lenistwo i dobrze, bo dowiedzieliśmy się wielu ciekawych rzeczy o polskich Tatarach. Meczet w Kruszynianach jest najstarszym meczetem w Polsce. Wnętrze podzielono na dwie części, mniejszą dla kobiet, większą dla mężczyzn. Zwiedzaniu towarzyszy opowieść opiekuna świątyni. Dowiedzieliśmy się, że obecnie liczebność społeczności tatarskiej w Polsce wynosi dwa tysiące. Posłuchaliśmy jeszcze opowieści o tatarskich świętach.

Kruszyniany, meczet
Kruszyniany meczet

Informacje praktyczne

Od maja do września meczet można zwiedzać od 9 do 19. W pozostałych miesiącach należy przed przyjazdem skontaktować się z administratorem tel. 502 543 871.

Bilet kosztuje 10 zł.

Jeśli

lubicie podróżować po województwie podlaskim, zerknijcie tu;

chcecie wiedzieć, co u nas słychać, obserwujcie nas na Facebooku i Instagramie;

ciekawi Was Polska i jej niezwykłe miejsca, kupcie nasz ebook, szczegóły na jego temat znajdziecie w tym wpisie, a klikając na poniższy obrazek, przeniesiecie się do naszego sklepu.

Polska na dobry nastrój
Polska na dobry nastrój

Mamy też własny przewodnik po województwie świętokrzyskim, znajdziecie w nim wiele atrakcyjnych miejsc.

Świętokrzyskie z przyjemnością
Świętokrzyskie z przyjemnością

Od wielu lat zwiedzam i wędruję po Polsce i świecie. Zawsze na własną rękę i na własny rachunek. Polska znajdowała i znajduje szczególne miejsce w moich podróżniczych planach. Mam także wielki sentyment do Hiszpanii, po prostu lubię ten kraj z jego wspaniała kulturą, zabytkami i krajobrazami. Odkąd pamiętam lubiłam poznawać nowe miejsca, zaglądać w tajemnicze zakamarki, podróżować. Ta pasja towarzyszyła mi także w życiu zawodowym, a zdarzyło się w nim wiele. Pisałam o polityce międzynarodowej, ale także o zwiedzaniu Polski i Europy. Dalekie podróże związane z pracą, wizyty w niezwykłych miejscach, takich jak Downing Street 10 czy Pałac Elizejski tylko rozbudziły mój i tak wielki apetyt na poznawanie świata. Po drodze udało mi się napisać przewodnik po Mazowszu, bo Polska zawsze była dla mnie fascynującym miejscem do odkrywania. Od 8 lat prowadzę stronę Podróżniczego Domu Kultury. Piszę, fotografuję i opowiadam w mediach społecznościowych. Pokazuję i opisuję tylko to, co sama widziałam. Patrzę na świat optymistycznie, ale i krytycznie. Nie potrafię żyć bez podróży.

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej.Akceptuję Prywatność i polityka cookies