Francja
Francja dokładne jej zwiedzanie jeszcze nas czeka. Na naszej liście podróżniczej jest Bretania i Normandia, ale do tej pory zwiedziliśmy i opisaliśmy Burgundię i Paryż. Byliśmy też w Sabaudii. Specjalnie napisałam opisaliśmy, bo dawno temu jeździliśmy po Francji samochodem i byliśmy w Prowansji, zamkach nad Loarą i wielu i innych pięknych miejscach. Warto je po raz kolejny odwiedzić.Paryż natomiast warto odwiedzić kilka razy, aby móc go poznać i mieć czas na siedzenie w kawiarniach i restauracjach. Przyglądanie się życiu mieszkańców, to także zwiedzanie. Nie zapominajcie też o wystawach, które można tu zobaczyć. Ta, poświęcona Leonardo da Vinci, zrobiła na nas duże wrażenie.[caption id="attachment_11892" align="alignnone" width="300"] Plac Wogezów[/caption]
Weekend w Paryżu to zawsze dobry pomysł
Weekend w Paryżu to wycieczka dobra na każdą porę roku. My akurat zrealizowaliśmy ją w ostatni weekend, czyli w zimowym czasie. Miało to swoje dobre i złe strony. Zacznę od złych: w zimie w Paryżu pogoda może nam się dać we znaki. I tak też było, bo w piątek deszcz towarzyszył nam przez cały dzień, a i w sobotę także popadało. Ponieważ wiedzieliśmy o tym, zaplanowaliśmy odwiedzenie wielu muzeów. Dobra strona podróży w takim czasie jest jedna, ale bardzo istotna: jest trochę mniej ludzi, co w Paryżu ma niezwykle istotne znaczenie. Weekend w Paryżu – kilka rad na początek My zwiedzanie zaczęliśmy już w piątek, bo weekend postanowiliśmy przedłużyć o…
Paryscy bukiniści na liście UNESCO
Kiedy wybieraliśmy się do Paryża, postanowiliśmy sprawdzić, jakie zabytki znajdują się na liście światowego dziedzictwa UNESCO. Jakież było nasze zdziwienie, kiedy okazało się, że są na niej wybrzeża Sekwany wraz i paryscy bukiniści. Nie musieliśmy nawet specjalnie wybierać się nad Sekwanę, aby bukinistów zobaczyć. Przechodziliśmy koło nich kilka razy, bo tak się składa, iż w pobliżu są prawie wszystkie godne uwagi zabytki. Paryscy bukiniści – jak wyglądają budy z książkami Budy z książkami są jednakowe i mają ciemnozielony kolor. Przypominają znane z czasów tuż po upadku komunizmu w Polsce szczęki albo typowe budy na naszym bazarze. Z tym, że w przeciwieństwie do bazaru są jednakowe. No może są jednak ładniejsze niż…
Annecy, czyli weneckie klimaty
Jesteśmy w Szwajcarii i do Wenecji stąd znacznie bliżej niż z Polski. Nie mieliśmy jednak w planach zwiedzania tego włoskiego miasta. Co więcej, na wycieczkę pojechaliśmy do Francji, a trafiliśmy prawie do …Wenecji. W Polsce mówienie „prawie robi różnicę” jest modne i oznacza raczej porażkę, tym razem było jednak inaczej. Annecy po prostu urok Mowa tu o francuskim miasteczku Annecy. Centrum poprzecinane jest tu kanałami nad którymi stojà kilkusetletnie budowle. Dziś gwarno tu, bo okolica pełna jest kawiarni, barów i restauracji. Nad całością góruje zamek stojący tu od XIII wieku. Gdy odwrócimy się tyłem do starego miasta przed oczami mamy horyzont zamknięty górami. Tuż przed nami zaś znalazło się jeszcze…
Francuskie jedzenie na pewno warte grzechu
W ostatnim dniu naszego pobytu w Beaune odbywał się targ. Przechadzka między stoiskami skłoniła mnie do refleksji na temat jedzenia we Francji. Jakie więc jest francuskie jedzenie? Jedzenie we Francji to sprawa narodowa. Taki stereotyp funkcjonuje w naszym polskim myśleniu i o dziwo jest to stereotyp jak najbardziej prawdziwy. Francuzi kochają jedzenie i niewątpliwe potrafią dobrze ocenić jego smak, jakość. Jakie rady praktyczne można dać komuś kto przyjeżdża do tego kraju i chce poznać jego kuchnię? Francuskie jedzenie – pieczywo Podstawowe pytanie, które należy postawić na początku brzmi – czy mamy szansę sami przygotowywać posiłki czy też nie. Jeśli tak, to dzień rozpoczyna się do wizyty w Boulangerze, czyli w…
Zwiedzanie Dijon pięknego i zalanego deszczem
Dzisiaj napiszę o Dijon, jestem zmarznięta i przemoczona, bo w trakcie naszego zwiedzania lało cały czas. Pomiędzy strugami deszczu udało mi się zauważyć, że to bardzo ładne miasto. Pojechaliśmy tam dla odmiany pociągiem, który spóźnił się 20 minut. Tuż obok dworca kolejowego w Dijon jest biuro informacji turystycznej, w którym kupiliśmy za 3,5 euro przewodnik po mieście z oznakowaną trasą. Tym razem przewodniczką była sowa. Oznaczone trasy to naprawdę dobry pomysł, a dlaczego tym razem sowa o tym później. No i rozpoczęliśmy zwiedzanie Dijon. Zwiedzanie Dijon – lunch W strugach deszczu trudno było jednak znaleźć znaki, a że właśnie była pora lunchu postanowiliśmy zacząć zwiedzanie od jedzenia. Była to dobra…
Samochodem po Burgundii: zamek, stara wioska i opactwo
Znów przejechaliśmy ponad 300 kilometrów. Widocznie tak mamy, ciągle gna nas dalej. Przywitała nas dziś piękna pogoda, słońce, białe chmurki i wreszcie ciepło. Zapraszam na zwiedzanie samochodem po Burgundii. Samochodem po Burgundii – zamek Ancy le Franc Autostradą przejechaliśmy około 100 kilometrów, a następnie już zwykłymi drogami dotarliśmy do Chateau Ancy le Franc. Jest to renesansowy zamek. Z folderów wynikało, że pozostaje w rękach tej samej rodziny od ponad 1000 lat, ale na miejscu okazało się, że już nie jest w ich rękach, a stanowi własność grupy finansowej. Przed zwiedzaniem obejrzeliśmy lokalny targ i wypiliśmy kawę. Do zwiedzania udostępniono 15 sal. Można wypożyczyć w języku angielskim albo przewodnik audio (mój wybór),…
Burgundia Beaune raz jeszcze, czyli targ i pochód
Zostaliśmy dziś w Beaune. Rano włóczyliśmy się po mieście. Miasto już trochę opisałam w tym tekście. Burgundia Beaune raz jeszcze – konwalie Zdziwiliśmy się, kiedy zobaczyliśmy, że na każdym rogu sprzedają tu bukieciki konwalii. Okazało się, że to taki zwyczaj. Narodził się w za czasów Karola IX, który został obdarowany gałązką konwalii. Spodobało mu się to i kazał obdarować tymi kwiatami wszystkie damy dworu. Dziś 1 maja daje się je „na szczęście” bliskim osobom. Sprzedawane są na ulicy. Burgundia Beaune raz jeszcze – targ Odwiedziliśmy lokalny targ, kupiliśmy sery. Tym razem nasz wybór padł na młody jeszcze ser comte (4 miesięczny) i epoisses. Comte trochę przypomina nasz ser żółty, to rodzaj sera twardego. Epoisses…
Sully, Autun, opactwo Fontenay w Burgundii
Po wczorajszej wycieczce, podczas której odwiedziliśmy Vezelay i Auxerre, co Wam już opisałam, jeździliśmy znów samochodem, tym razem przynajmniej w połowie po drogach lokalnych. Podziwialiśmy najpierw winnice na znanym szlaku grand cru, potem zaś jechaliśmy przez sam środek Parku Morvan, pełnego pastwisk i krów charakterystycznej dla Burgundii rasy charolais. Są one większe od naszych, a raczej bardziej masywne i mają kolor beżowy. Sully, Autun, opactwo Fontenay – zamek w Sully Pierwszym celem naszej dzisiejszej wycieczki był zamek w Sully. Dojechaliśmy na miejsce i akurat zdążyliśmy na zwiedzanie kilku pomieszczeń na parterze z przewodnikiem w języku angielskim za 8,20 euro od osoby. Kasa i kawiarnia mieści się w dość specyficznym budynku, a rzeczy…
Vezelay i Auxerre w Burgundii, kolejna wycieczka
Po obejrzeniu Beaune, o czym tu napisałam, zwiedzaliśmy Vezelay i Auxerre w Burgundii. Pokonaliśmy około 150 kilometrów z Beaune w jedną stronę, ale warto było, poza tym jechaliśmy do Vézelay autostradą i z powrotem z Auxerre również, nie zabrało więc nam to dużo czasu. A podczas podróży z Vezelay do Auxerre podziwialiśmy piękne widoki krajobrazu Parku Narodowego Morvan. Było sielsko i uroczo. Vezelay i Auxerre w Burgundii – Vezelay Vezelay było widać już z daleka. Wznosiło się nad okolicą i wieża katedry górowała nad wszystkim. Samochód zostawiliśmy na parkingu na dole miejscowości i stromą ulicę wchodziliśmy do góry, mijając sklepy z różnymi wyrobami artystycznymi i wiele knajp. Doszliśmy do katedry św.…
Zwiedzanie Beaune w Burgundii, warto tu zawitać
Dzisiaj zwiedzaliśmy Beaune, dojechaliśmy tu wczoraj. Droga była świetna, cały czas autostrada, nie zmęczyła mnie więc bardzo, mimo że padał deszcz. W Beaune zatrzymaliśmy się na czas naszego tygodniowego pobytu w Burgundii. Miasteczko jest urocze, zwłaszcza jego stara część, pełno w nim piwnic producentów wina, oferujących degustacje (zazwyczaj płatne), miłych knajpek z dobrym jedzeniem i wspaniałych zabytków. Rano biegałam wzdłuż drogi okalającej stare miasto. Po drodze mijałam wszystkie ważniejsze zabytki, całej rundy nie zrobiłam, chciałam sobie skrócić przebieżkę, więc wbiegłam do centrum. Ale jak to jest wśród średniowiecznej zabudowy, trochę pobłądziłam, ledwo stanęłam przy mapie, a już sympatyczny pan pomógł mi odnaleźć właściwy kierunek. Zwiedzanie Beaune – Hotel Dieu Zwiedzaliśmy…