Leonardo da Vinci wystawa w Paryżu
O wielu wystawach mówi się „to wydarzenie”. A jednak, tym razem tak jest w rzeczywistości. Przygotowana w paryskim Luwrze wystawa poświęcona Leonardowi da Vinci to prawdziwe wydarzenie. Są tu obrazy, szkice i wspaniałe notatniki genialnego artysty. I jest tu naprawdę wielu zwiedzających. Jeśli zechcecie zobaczyć wystawę bilety musicie kupić przez internet.
Leonardo da Vinci wystawa w Paryżu – życie geniusza
Leonardo urodził się w 1452 roku, zmarł w 1519. Był nieślubnym dzieckiem, ale choć ojciec, notariusz, formalnie nie uznał go za syna, to jednak pomagał mu w życiu i karierze zawodowej. Nigdy nie uzyskał formalnego wykształcenia.
Pierwszym przystankiem na drodze artystycznej Leonarda była pracownia Verrocchia we Florencji. Tam uczył się warsztatu, ćwiczył, ale także wykonywał wraz z innymi uczniami i mistrzem kolejne prace. Pokazywane na wystawie szkice przedstawiające ułożenie szat i strojów pokazują, że nauczyciel starał się wykształcić swoich uczniów w artystycznym rzemiośle.
Malowanie obrazów, praca w glinie, marmurze, odlewanie brązu, tego uczył się w pracowni.
Leonardo dość szybko usamodzielnił się i rozpoczął własną drogę artystyczną, choć kilka lat pracował razem z Verrocchiem.
Nam kojarzy się przede wszystkim z genialnymi obrazami i niezwykłymi wynalazkami, a może lepiej powiedzieć pomysłami, które doczekały się realizacji często setki lat później. Sam mistrz uważał się niekiedy za inżyniera, specjalistę od wojskowości, bywał także i to z sukcesami scenografem i chyba można powiedzieć reżyserem niezwykłych widowisk dworskich. Dziś powiedzielibyśmy, iż jego pasją były efekty specjalne.
Jak wielu artystów podróżował. Zaczął swoją drogę artystyczną i zawodową we Florencji, później pracował w Mediolanie (tam stworzył jedno ze swych największych dzieł „Ostatnią wieczerzę”), w Rzymie, a ostatnie lata życia spędził we Francji, u boku podziwiającego artystę króla Franciszka I. Finansowo nigdy nie wiodło mu się źle, ale to nie pieniądze były motorem jego działań.
Leonardo da Vinci wystawa w Paryżu
Na wystawie możemy zobaczyć prace Leonarda począwszy od pierwszych szkiców i ćwiczeń z pracowni Verrocchia aż do ostatnich stworzonych przez niego dziel. Nie ma tu „Mona Lizy”, można ją zobaczyć w tymże samym Luwrze, ale nie na wystawie, nie ma także jednego z najznamienitszych dzieł „Damy z gronostajem/łasiczką” znajdującego się w Krakowie.
Uwagę zwracają portrety „La belle Ferroniere”, portret Św. Anny , Maryi i Dzieciatka, niezwykły, magnetyczny wizerunek Jana Chrzciciela, a także Salvator Mundi. Są znakomite szkice, i słynny rysunek Człowieka witruwiańskiego, dzielo będące owocem prac naukowych i eksperymentów Leonarda.
Zupełnie niezwykła częścią ekspozycji są notatniki mistrza poświęcone różnym zagadnieniom. To z jednej strony owoc prac badawczych, często fascynujących, z drugiej zaś prawdziwe dzieła sztuki . Można także przyjrzeć się pracom będącym szkicami przygotowującymi Leonarda do wykonania wspaniałych dzieł. Widać na nich, iż geniusz z niezwykłą precyzją przygotowywał swoje prace.
Jak zwiedzać wystawę?
Musimy uzbroić się w nieco cierpliwości, po prostu wystawa cieszy się ogromnym powodzeniem i wokół nas będzie wielu zwiedzających. Nie sposób chyba obejrzeć dokładnie wszystkie eksponaty. Ta uwaga odnosi się w szczególności do notatników artysty. Oczywiście nie możemy ich przeglądać, a jedynie oglądać otwarte strony. Warto jednak skupić się na jednym czy dwóch i przyjrzeć im się nieco dokładniej. Łatwiej dzięki temu zrozumieć drobiazgowość, sposób myślenia, artyzm i pracowitość Leonarda. Warto poświęcić czas obrazom. Z pewnością są to niepowtarzalne dzieła sztuki, w pełni doskonałe. Z kolei szkice do obrazów pokazują jakim perfekcjonistą był autor. Porównanie ich z ostatecznym dziełem daje obraz procesu tworzenia.
Leonardo da Vinci – twórczość
Współcześni doceniali jego talenty i już za życia uważany był za geniusza. Jeżeli coś ich niepokoiło, a czasem chyba irytowało, to niesolidność Leonarda. Rozpoczynał dzieła, a potem nie kończył ich, oddając się innym zajęciom. W późniejszym okresie życia dość niechętnie zajmował się malarstwem, a namowy by stworzył kolejne dzieła odrzucał. Był niewątpliwie perfekcjonistą, z niektórymi obrazami nie rozstawał się wiele lat ciągle poprawiając je, cyzelując. Co ciekawe te zmiany nanoszone na obraz wiązały się z kolejnymi odkryciami Leonarda dotyczącymi budowy mięśni, ciała człowieka. Tak było choćby z najbardziej chyba znanym obrazem „Mona Lizą”. Zamówiony przez kupca obraz doczekał się ukończenia, ale nigdy nie trafił do zmawiającego.
Leonardo da Vinci wystawa w Paryżu – dziedzictwo
Autorzy wystawy starali się pokazać kim był Leonardo i chyba chcieli odpowiedzieć na pytanie, jakie dziedzictwo zostawił po sobie. Oglądając ekspozycję można pokusić się o pewne refleksje. Po pierwsze był niewątpliwie genialnym malarzem. Jego wkład w tą dziedzinę to technika sfumato, czyli sposób malowania w którym ludzie i przedmioty nie są oddzielone od rzeczywistości ostrą kreską, a jakby wraz z nią tworzą cały obraz. To także praca nad perspektywą. Ale można powiedzieć inaczej ,to genialne połączenie talentu, warsztatu i wykorzystania wyników własnych eksperymentów i obserwacji do tworzenia dzieł o nieosiągalnym dla innych poziomie artystycznym.
Wynalazki Leonarda, często mówi się, iż wymyślił helikopter, łódź podwodną etc. w większości nie doczekały się realizacji. Były jednak niewątpliwym wkładem w rozwój wynalazczości. Wydaje się, iż to co osiągnął w dziedzinie anatomii, badania ludzkiego organizmu wywarło jeszcze większy wpływ na rozwój nauki. Problemem Leonarda były dwie kwestie. Z całą pewnością wyprzedzał swoją epokę, a po drugie będąc człowiekiem pełnym pasji, porzucał część swoich prac, nie publikował ich. Skutek tego był taki, iż część jego odkryć musiał poczekać długo i na kogoś kto doszedł do takich samych wniosków i je po prostu zaprezentował.
Leonardo da Vinci – człowiek
Paryska wystawa, to opowieść o genialnym artyście. Ale Leonardo był człowiekiem z krwi i kości. Uważany za przystojnego, dbający o strój, nierzadko ekstrawagancki, przyjazny, łatwo nawiązujący znajomości, nie był artysta zamkniętym w świecie sztuki. Zresztą lubił się określać jako specjalista w dziedzinie budowy fortyfikacji obronnych, czuł się odkrywcą ciągle poszukującym. Motorem jego działania była ciekawość, tak było przez cale jego życie. Był prawdziwym człowiekiem renesansu. Dość otwarcie prezentował swój homoseksualizm, nie bał się kontrowersyjnych w świetle nauki Kościoła tez. Nie brakowało mu również dystansu i poczucia humoru. Na jednej z kart z zapiskami geometrycznymi rozważania podsumowuje jego notatka „czas na obiad”.
Wystawa odbywa się w paryskim Luwrze, trwa do 24.02.2020 roku. Bilet kosztuje 17 euro i trzeba go kupić z wyprzedzeniem przez internet.
Jeśli
lubicie zwiedzać Francję, kliknijcie tu;
chcecie wiedzieć, co u nas słychać, obserwujcie nas na Facebooku i Instagramie;
jeździcie po Polsce i szukacie interesujących miejsc do zobaczenie, kupcie nasz ebook, w tym wpisie znajdziecie szczegóły, a klikając w poniższe zdjęcie przeniesiecie się do naszego sklepu.
Poniższy link jest afiliacyjny, będzie nam miło, gdy z niego skorzystacie.
Booking.com