Lanzarote wyspa Cesara Manrique
Co prawda pożegnaliśmy już Lanzarotę, jesteśmy w Madrycie, a dziś odwiedziliśmy Toledo, ale postanowiliśmy dziś opisać jeszcze naszą wycieczkę po miejscach na Lanzarote zaprojektowanych przez Cesara Manrique’a. Bo w końcu porządek musi być. Odbyliśmy całodniową wycieczkę po wyspie i pokrótce opowiemy jak to było.
Lanzarote wyspa Cesara Manrique – pomnik rolnika
Odwiedziliśmy pomnik rolnika, czyli specjalnie stworzone miejsce, w którym zgromadzono przedmioty związane z życiem na wsi. Nie przypomina ono jednak żadnego skansenu. Wszystko zrodziło się w głowie Manrique’a. Białe budynki komponują się świetnie z roślinami i widokiem przez wielkie panoramiczne okno na pobliskie wulkany.
Lanzarote wyspa Cesara Manrique – dawny dom
Następny przystanek był niedaleko stolicy. W centrum Cesara Manrique, które mieści się w jego dawnym domu, zgromadzono obrazy namalowane przez niego i innych artystów. Sam dom jest, oczywiście biały i tonący w zieleni. Niezwykłe wrażenie robi świetnie zaprojektowana przestrzeń małym basenem i wielkimi oknami otwierającymi widok na wulkaniczny krajobraz. Dom był dla Manrique projektem szczególnym, bo zaprojektował go po prostu dla siebie.
Lanzarote wyspa Cesara Manrique – Ogród Kaktusów
Pojechaliśmy dalej na północ. Duże wrażenie zrobił na nas Ogród Kaktusów, w którym zgromadzono rośliny duże i małe. Uroku dodaje im wiatrak oraz jeziorka. Niby nic takiego, ale wszystko ładne i zadbane.
Lanzarote wyspa Cesara Manrique – jaskinie
Odwiedziliśmy też dwie jaskinie: zieloną, stworzoną przez Manrique’a z jeziorem, w którym żyją endemiczne kraby. Muszę usprawiedliwić się ze stwierdzenia „stworzoną”. Jaskinia bowiem oczywiście tu była, ale to co można zastać teraz na miejscu to autorski projekt artysty. Jest więc i gastronomia, basen, ale przede wszystkim sala koncertowa na kilkaset osób. Sala ma świetną akustykę i odbywają się w niej regularnie koncerty.
Nam bardziej podobała się druga jaskinia, stworzona przez naturę, po wybuchu wulkanu. Z ośmiu kilometrów do zwiedzania udostępniono kilometr. Zwiedza się w towarzystwie przewodnika, który po hiszpańsku i po angielsku objaśnia, którędy płynęła lawa, jakie są tu minerały. Wszystko jest bardzo malownicze, a przewodnik ma przygotowany ciekawy dowcip, którego wszyscy obecni obiecali nie zdradzać. Musicie więc tu przyjechać i sami przekonać się, o co chodzi. Zwiedzanie trwa prawie godzinę, ale stała temperatura w jaskini nie jest niska więc też nie ma obawy, że ktoś zmarznie.
Lanzarote wyspa Cesara Manrique – Mirador del Rio
Ostatnie miejsce było doskonałym podsumowaniem całej wycieczki, dotarliśmy krętą i wąską drogą do punktu widokowego Mirador del Rio, zaprojektowanego przez Manrique’a. Rozciąga się stąd wspaniały widok na sąsiednią wyspę Graciosa i ocean.
W restauracji jest oczywiście okno panoramiczne, ale można też wejść piętro wyżej na specjalny taras. Widok jest absolutnie zjawiskowy, a przepływające w dole statki wydają się być niczym dziecięce zabawki. Nam przy okazji zrodziła się jeszcze jedna refleksja. Czy rzeczywiście warto płynąć na sąsiednią Graciosę ? Czy taka wycieczka jest ciekawa jeszcze nie sprawdziliśmy i dlatego o tym nie piszę. Następnym razem zweryfikujemy nasze wrażenia i jednak popłyniemy.
No i taka to była wycieczka. Hasło jej powinno brzmieć – śladami prac Cesara Manrique. Tak właściwie jednak cała wyspa została architektonicznie ukształtowana przez tego artystę. To on zaproponował i udało się to zrealizować, koncepcję niskiej zabudowy, białe domy i zielone i niebieskie barwy okiennice.
We wszystkich opisanych miejscach panuje bardzo przyjazna atmosfera. Wszędzie można coś zjeść i kupić pamiątki. Jest to naprawdę dobry przykład współistnienia natury i sztuki, dzięki któremu powstały świetne miejsce chętnie odwiedzane przez turystów. No i pamiętać trzeba o kupieniu zbiorczego biletu, bo pozwala zaoszczędzić trochę pieniędzy.
Jeśli lubicie Hiszpanię, zerknijcie tu.
Chcecie na bieżąco śledzić nasze podróże, obserwujcie nas na Facebooku i Instagramie.
Zainspirujcie się do odwiedzenia ciekawych miejsc w Polsce, kupując nasz ebook, szczegóły na jego temat znajdziecie w tym wpisie, a klikając w zdjęcie, przeniesiecie się do naszego sklepu.
Poniższy link jest afiliacyjny, będzie nam miło, jeśli z niego skorzystacie.