Opinogóra nie tylko Muzeum Romantyzmu
Miało być o Muzeum Romantyzmu, a okazało się, że najbardziej zapadły nam w pamięć opowieści o wolnomularstwie. Muzeum Romantyzmu odwiedziliśmy już jakieś 10 lat temu, ale dziś tego miejsca prawie nie można poznać. jak się okazało Opinogóra to nie tylko romantyzm. Dawniej był tu zameczek, zaniedbany park i pewnie coś jeszcze, ale już nie pamiętam. Teraz wybudowano dworek, w którym pokazywane są ekspozycje czasowe. Wczoraj była to wystawa poświęcona malarstwu romantycznemu, szczególnie dużo było obrazów Kossaków, różnej zresztą jakości.
Zameczek
W Zameczku, jak dawniej, mieści się ekspozycja poświęcona Zygmuntowi Krasińskiemu. Sama budowla była prezentem ślubnym z okazji małżeństwa z Elizą Branicką.
Znajdują się tu portrety rodziców, żony, dzieci i kochanki Krasińskiego.
I tak Eliza Krasińska (żona poety) patrzy na Delfinę Potocką (kochankę), bo tak zadecydowali muzealnicy.
Wszystko w jednym miejscu. Zwiedza się tylko parter, a szkoda, bo pewnie z wieży rozciąga się fantastyczny widok. Zameczek był traktowany trochę jak dom letniskowy, ale oczywiście z dzisiejszymi domami letniskowymi nic nie ma wspólnego.
Oficyna
W oficynie jest wystawa poświęcona epoce napoleońskiej, a właściwe jej końcowemu okresowi. Jest i mundur i reprodukowany wizerunek panoramy bitwy pod Somosierrą.
Tak w Opinogórze można zobaczyć wysiłek polskich żołnierzy walczących w służbie Napoleona. Skłania to do wielu refleksji, bo są i obrazy przedstawiające kampanię, która była początkiem klęski Cesarza Francuzów, czyli wyprawę na wschód. W oficynie można też kupić kopie (no może kopie to zbyt dużo powiedziane) słynnych obrazów, z Damą z łasiczką włącznie.
Jest sala poświęcona historii rodu Krasińskich, doprowadzona do czasów współczesnych.
Kościół i cmentarz
Dowiedzieliśmy się, że muzeum ciągle się rozbudowuje, powstaje ptaszarnia, oranżeria, stajnie i sala konferencyjna, wszystko dzięki finansowemu wsparciu z UE. Bilet do muzeum kosztuje 10 zł. My jednak chcieliśmy także zobaczyć kościół i kaplicę rodu Krasińskich. Za dodatkowe trzy złote, zostaliśmy oprowadzeni w bardzo fachowy sposób po tych dwóch miejscach i na dodatek dowiedzieliśmy się wielu ciekawych historii o związkach członków rodziny Krasińskich z wolnomularstwem.
Przewodnik podkreślał obecność motywów masońskich w samej konstrukcji kościoła, ilości kolumn, nietypowych dekoracjach znajdujących się na płaskorzeźbach. Kościół z zewnątrz wygląda zresztą imponująco, a jego klasycystyczna bryła zaskakuje w dość typowym mazowieckim krajobrazie. Weszliśmy także do krypt miejsca spoczynku członków rodziny Krasińskich.
Takie miejsca zawsze skłaniają do refleksji. Byłoby chyba dużym zaniechaniem nie wspomnieć w tekście o jeszcze jednej osobie, Edwardzie Krasińskim. To ostatni faktyczny ordynat opinogórski.
Był między innymi twórca Teatru Polskiego w Warszawie, kolekcjonerem, zarządcą biblioteki, pamiętnikarzem. Zginął tragicznie zamordowany w niemieckim obozie koncentracyjnym w 1940. Znalazł się tam aresztowany przez gestapo, gdy stanął w obronie skatowanego chłopca folwarcznego.
Nasze zwiedzanie zakończyliśmy na cmentarzu, gdzie także są wolnomularskie groby. Dziś otaczają je współczesne grobowce, ale ciągle pozostają znakiem intrygującej historii wolnomularstwa, która rozgrywała się także w sennej Opinogórze zagubionej wśród ciechanowskich pól.
A Zygmunt Krasiński ? Trochę zniknął z tej opowieści. Jego postać jest oczywiście obecna w Opinogórze. Ma swój pomnik, są obrazy przedstawiające go w różnych momentach życia, są wreszcie wydania dzieł poety. Tu także spoczął po śmierci.
Jeśli
lubicie zwiedzać województwo mazowieckie, kliknijcie tu;
chcecie wiedzieć, co u nas słychać, obserwujcie nas na Facebooku i Instagramie;
jeździcie po Polsce i szukacie interesujących miejsc do zobaczenie, kupcie nasz ebook, w tym wpisie znajdziecie szczegóły, a klikając w poniższe zdjęcie przeniesiecie się do naszego sklepu.
Poniższy link jest afiliacyjny, będzie nam miło, jak z niego skorzystacie.
Jeśli lubicie spacery po ciekawych miejscach, w których żyli niezwykli ludzie, wybierzcie się z nami do Konstancina.
Poniższy link jest afiliacyjny, będzie nam miło, jak z niego skorzystacie.
Booking.com