zwiedzanie Salamanki
Blog,  Hiszpania,  Kastylia i Leon

Zwiedzanie Salamanki, co nam się podobało

W Salamance już wcześniej byliśmy, ale wtedy było lato, więc brakowało studentów. Bo Salamanka słynie z uniwersytetu, jednego z najstarszych w Europie. Jest też katedra, a właściwie dwie połączone ze sobą katedry oraz przepiękny Plaza Mayor i rzymski most, a także inne interesujące miejsca. Jesteście gotowi? Mam nadzieję, że tak, bo zaczynamy zwiedzanie Salamanki, a całe miasto umieszczono na liście Światowego Dziedzictwa Kulturalnego i Przyrodniczego UNESCO.

Zwiedzanie Salamanki – trochę historii

Założyły ją w IV w. p.n.e. ludy celtyberyjskie. Byli tu Rzymianie, potem Wizygoci, w VIII wieku miasto przeszło w ręce Maurów. Walki między chrześcijanami a Maurami doprowadziły do upadku Salamanki, podniosła się z niego dopiero w 1100 roku za panowania króla Kastylii Alfonsa VI. Światową sławę przyniósł miastu założony w 1218 roku uniwersytet. W XVI wieku miał on ponad siedem tysięcy studentów. Wiele zniszczeń dokonano podczas wojen napoleońskich. Podczas wojny domowej 1936-39 główną kwaterę w Salamance miał generał Franco.

Zwiedzanie Salamanki – Plaza Mayor

Jest ogromny otoczony knajpkami. Młodzi ludzie przeważnie siedzą na ziemi, jest tu gwarno. Szczególnie jednak pięknie wygląda wieczorem. Plaza Mayor wygląda jakby był kwadratowy, ale nie jest, ma formę trapezu. Zaprojektował go słynny Albert de Churriguera, pochodzi z XVIII wieku. Odbywały się tu ważne wydarzenia kulturalne, a do XIX wieku również korrida. Ratusz jest utrzymany w stylu churrigueresco. Ale największe wrażenie robi jego jednolita zabudowa, trzypiętrowe budynki z arkadami. Właśnie tu świętowaliśmy naszą całkiem okrągłą rocznicę ślubu. O ile wieczór był miły, to noc dla Marcina okazała się trudna, albo jakaś przekąska była nieświeża, albo zajadając nowomodne tapasy przesadziliśmy z ich różnorodnością. Nie mogło nam to jednak przeszkodzić w zwiedzaniu miasta.

zwiedzanie Salamanki
Plaza Mayor z ratuszem
zwiedzanie Salamanki
Plaza Mayor w nocy

Zwiedzanie Salamanki – Casa de las Conchas, czyli dom z muszlami

To bardzo znany budynek, pojawia się na wielu obrazkach z Salamanki. Został zbudowany w 1514 roku. Był własnością rycerza Santiaga Talavery Maldonada, który polecił przyozdobić go rzeźbami przedstawiającymi muszle przegrzebka. Dom był w remoncie, ale na szczęście  tylko wewnątrz.

zwiedzanie Salamanki
Dom z muszlami

Zwiedzanie Salamanki – kościół i uniwersytet Pontifica

Po przeciwnej stronie ulicy znajduje się kościół jezuitów oraz uniwersytet. Uniwersytet zwiedza się z przewodnikiem i warto wybrać się na tę wycieczkę. Można dokupić jeszcze wejście na wieżę i naprawdę warto to zrobić, bo widoki są rewelacyjne. Podczas zwiedzania wchodzi się kościoła, w którym są ołtarze w stylu churriguersco. Obejrzeliśmy też wspaniały barokowy dziedziniec oraz uniwersytecką aulę z malowanym sufitem.

zwiedzanie Salamanki
Barokowy dziedziniec
zwiedzanie Salamanki
W kościele
zwiedzanie Salamanki
Jedna z sal
zwiedzanie Salamanki
Widok z góry
zwiedzanie Salamanki
Widok z wieży, z drugiej strony

Zwiedzanie Salamanki – uniwersytet

Zupełnie blisko jest też gmach słynnego uniwersytetu w Salamance. Zapewne zauważyliście, że rzadko żałujemy pieniędzy na biletu, ale tym razem 10 euro od osoby plus …za przewodnik audio to naprawdę gruba przesada. Najładniejsza jest w zasadzie fasada budynku, którą ogląda się za darmo. Można zobaczyć poszczególne sale umieszczona na parterze i pierwszym piętrze wokół patio. Podziwialiśmy przede wszystkim sufity. Piękna jest biblioteka, ale oglądać ją można jedynie zza szyby. Wrażenie zrobiła też na nas stara aula. Na uniwersytecie studiował, Cervantes, wykładał św. Jan od Krzyża  i filozof Miguel de Unamundo, ten ostatni był też rektorem uczelni. Podsumowując – zobaczcie fasadę, a 10 euro przeznaczcie na inne przyjemności.

zwiedzanie Salamanki
Sala z zabytkowymi ławkami
zwiedzanie Salamanki
zwiedzanie Salamanki
Fasada budynku

Zwiedzanie Salamanki – katedry

Budowę nowej katedry rozpoczęto w 1513 roku, a zakończono dopiero w 1733 roku. Uwagę zwracają platereskowe portale, wspaniałe i wieczorem podświetlone. Od tego przedstawiającego Wjazd Chrystusa do Jerozolimy nie mogliśmy oderwać wzroku. Wieża katedry ma aż 110 metrów wysokości. Jej kopułę wykonał najprawdopodobniej Joaquin Churriguera. Wnętrze jest po prostu piękne. W prezbiterium oglądaliśmy stalle i rzeźby autorstwa Alberta  Churrguery. Naszą uwagę zwróciła XI-wieczna rzeźba Chrystusa, która znajduje się w kaplicy Cristo de las Batallas (Chrystus Pól Bitewnych). W innych kaplicach też odkrywaliśmy piękne dzieła, co w katedrach hiszpańskich nie jest niczym nowym.

zwiedzanie Salamanki
Portal nad wejściem
zwiedzanie Salamanki
Ołtarz z XI-wieczną figurą
zwiedzanie Salamanki
Prezbiterium

Z prawej strony nawy przechodzi się z Nowej Katedry do romańskiej Starej Katedry. Jej budowę ukończono jeszcze przed 1200 rokiem. Wielkie wrażenie sprawił na nas ołtarz z 53 scenami z życia Chrystusa i Najświętszej Marii Panny. W jego środku stoi XII-wieczna figura Virgen de la Vega. Duże wrażenie zrobiły na nas freski, zarówno ten na suficie przedstawiający Ostatnią Wieczerzę, jak i pozostałe znajdujące się w kaplicy świętego Marcina. Oczywiście są tu też urocze krużganki.

zwiedzanie Salamanki
Stara Katedra zachwycała freskami
zwiedzanie Salamanki
Ołtarz, zdjęcie z poprzedniego wyjazdu, bo tym razem był całkiem ciemny
zwiedzanie Salamanki
I jeszcze jedno zdjęcie sprzed lat

Zwiedzanie Salamanki – most rzymski

Kilka razy dziennie przechodziliśmy przez ten most, bo zdecydowaliśmy się nocować po drugiej stronie rzeki, co było opcją zdecydowanie bardziej korzystną finansowo. Tylko 15 przęseł (od strony miasta) pochodzi z czasów rzymskich. Zatrzymywaliśmy się czasem na moście, aby zrobić zdjęcie. Ale i tak najładniejsze ujęcia są po drugiej stronie rzeki. Trzeba zejść na dół i wtedy Stare Miasto , katedra i most będą wspaniale widoczne.

zwiedzanie Salamanki
Na moście
zwiedzanie Salamanki
Most w nocy

Zwiedzanie Salamanki – co pominęliśmy

Z powodu choroby Marcina nie zdążyliśmy zrealizować całego planu zwiedzania. Mieliśmy też kłopot, by znaleźć dietetyczne jedzenie i zajmowało nam to trochę czasu. W centrum, czyli koło uniwersytetu restauracje były nastawione na studentów, ze specyficznym studenckim jedzeniem (głównie kanapki, rzadko dietetyczne), a restauracje, które znaleźliśmy na Trip Advisorze często okazywały się zamknięte.

Wobec tego nie zobaczyliśmy Muzeum Sztuki Secesyjnej oraz klasztorów San Esteban, las Duenas, las Agustinas. W takich sytuacjach mówi, że będzie dobry powód, aby jeszcze raz przyjechać do Salamanki. Muszę tu jednak zaznaczyć, że atmosfera w mieście zdominowanym przez studentów nie jest tak sympatyczna, jak w innych kastylijskich miejscowościach. No i ta pogoda…Salamanka słynie ze złej pogody, zimą bywa tu strasznie zimno, a latem gorąco. Podczas naszego pobytu w Katylii i Leon właśnie w Salamance pogoda była najgorsza. Padał deszcz i było zimno.

Jeśli lubicie Hiszpanię, zerknijcie tu.

Chcecie na bieżąco śledzić nasze podróże, obserwujcie nas na Facebooku i Instagramie.

Zainspirujcie się do odwiedzenia ciekawych miejsc w Polsce, kupując nasz ebook, szczegóły na jego temat znajdziecie w tym wpisie, a klikając w zdjęcie, przeniesiecie się do naszego sklepu.

Polska na dobry nastrój
Polska na dobry nastrój

Poniższy link jest afiliacyjny, będzie nam miło, jeśli z niego skorzystacie.



Booking.com

Od wielu lat zwiedzam i wędruję po Polsce i świecie. Zawsze na własną rękę i na własny rachunek. Polska znajdowała i znajduje szczególne miejsce w moich podróżniczych planach. Mam także wielki sentyment do Hiszpanii, po prostu lubię ten kraj z jego wspaniała kulturą, zabytkami i krajobrazami. Odkąd pamiętam lubiłam poznawać nowe miejsca, zaglądać w tajemnicze zakamarki, podróżować. Ta pasja towarzyszyła mi także w życiu zawodowym, a zdarzyło się w nim wiele.Pisałam o polityce międzynarodowej, ale także o zwiedzaniu Polski i Europy. Dalekie podróże związane z pracą, wizyty w niezwykłych miejscach, takich jak Downing Street 10 czy Pałac Elizejski tylko rozbudziły mój i tak wielki apetyt na poznawanie świata. Po drodze udało mi się napisać przewodnik po Mazowszu, bo Polska zawsze była dla mnie fascynującym miejscem do odkrywania. Od 8 lat prowadzę stronę Podróżniczego Domu Kultury. Piszę, fotografuję i opowiadam w mediach społecznościowych. Pokazuję i opisuję tylko to, co sama widziałam. Patrzę na świat optymistycznie, ale i krytycznie. Nie potrafię żyć bez podróży.

4 komentarze

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej.Akceptuję Prywatność i polityka cookies