Buchara dzień ostatni i podróż do Taszkientu
Dziennik z podróży do Uzbekistanu 29.04.2019
Przed sobą mieliśmy jeszcze pół dnia w Bucharze. Pozostały czas mieliśmy spędzić w pociągu. Postanowiliśmy więc zobaczyć jeszcze kilka rzeczy, których nie zdążyliśmy wcześniej. A właściwie, prawdę mówiąc, chcieliśmy zobaczyć poprzedniego, ale zmęczeni wycieczką po okolicy, odpuściliśmy sobie.
Buchara – meczet Bala Hauz
Meczet znajduje się w tej samej części miasta, co twierdza. My poszliśmy tam nie główną drogą, ale wąskimi uliczkami, odkrywając ładne zakątki. Pokazują one, że Buchara nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa i kolejne odnawiane zabytki dodadzą jej jeszcze więcej uroku.
Meczet Bala Hauz znajduje się nad stawem, pochodzi z XIX wieku. Wyróżniają go eleganckie kolumny. W środku raczej nie zachwyca, ma nowe dekoracje na ścianach. Do meczetu wchodzi się za darmo, oczywiście bez butów. Natomiast za fotografowanie trzeba było dać datek.
Buchara – Mazar Czaszma Ajub
Jest to mauzoleum, którego budowa jest zaskakująca. Na dachu umieszczono kilka kopuł, z których jedna ma kształt stożka. Z miejscem tym związana jest legenda. Mówi ona, że prorok Hiob (islamski Ajub) głosił kazania na ziemi bucharskiej. W czasie suszy ludzie poprosili go o wodę, a on uderzył laską w ziemię i wytrysnęło źródełko. W XIV wieku powstał w tym miejscu budynek, który aż do XIX wieku był wielokrotnie przebudowywany. Dziś wewnątrz mieści się muzeum poświęcone systemowi irygacyjnemu Buchary.
Zwiedzanie muzeum odpuściliśmy sobie.
Buchara – mauzoleum Samanidów
Jest to najstarszy zachowany budynek Buchary. Wzniesiono go w latach 892-943. Nas zachwycił niespotykanym układem cegieł. Tworzyły one coś w rodzaju ażurowego wzoru. W środku znajdują się groby Imaila i Samanidy i innych przedstawicieli dynastii, którzy z Buchary rządzili swoim państwem. Mauzoleum ma kształt sześcianu, z kopułami w kształcie półkul.
Wszystkie opisane wyżej zabytki znajdują się w tej samej części miasta. Mauzoleum Samanidów stoi w parku. Do miasta wracaliśmy parkowymi alejkami, oglądając różne atrakcje wesołego miasteczka. Trzeba przyznać, że atrakcje te miały już swoje lata.
W restauracji w centrum zjedliśmy miejscowy przysmak, czyli langman, czyli rodzaj grubego makaronu w sosie pomidorowym.
No i nadszedł czas pożegnania z Bucharą, która skradła nasze serca. I być może w rankingu zabytków, które nam się podobały na pierwszym miejscu umieścilibyśmy meczet z drewnianymi kolumnami z Chiwy, a potem mauzoleum dawnych władców z Samarkandy, to jednak atmosfera w mieście, cały zabytkowy układ, najbardziej podobał nam się w Bucharze.
Podróż do Taszkientu
Jak wspomniałam, nie udało nam się wymienić biletów na szybki pociąg, który trasę 580 kilometrów pokonuje w niecałe 4 godziny, a nasz zwykły sześć godzin. I tak pociąg jest szybszy niż samochód, który potrzebuje aż ośmiu godzin. My mieliśmy cały przedział dla siebie. Znajdowały się w nim dwie leżanki, a wagonowy przyniósł nam czystą pościel. Dostaliśmy też herbatę. I gdyby nie wygląd toalety po kilku godzinach jazdy, byłoby całkiem przyjemnie.
Do Taszkientu dojechaliśmy o czasie, czyli o godzinie 22. Kierowca, z którym jechaliśmy do miasta całkiem się pogubił i nie mógł znaleźć drogi do naszego hotelu. Po jakimś czasie włączył jednak nawigację i udało nam się dojechać na miejsce. Przed sobą mieliśmy jeszcze dwa dni w Taszkiencie.
Jeśli
interesuje Was Uzbekistan, zerknijcie tu;
chcecie wiedzieć, co u nas słychać, obserwujcie nas na Facebooku i Instagramie;
lubicie zwiedzać niezwykłe miejsca w Polsce, kupcie nasz ebook, informacje na jego temat znajdziecie w tym wpisie, a gdy klikniecie w poniższy obrazek, przeniesiecie się do naszego sklepu.
Poniższy link jest afiliacyjny, będzie nam miło, gdy z niego skorzystacie.
Booking.com
4 komentarze
Głos z podróży
Wyczuwam, że będziemy częstym gościem, bo w wakacje mamy w planach Uzbekistan.
Małgorzata Bochenek
Zapraszam, będzie jeszcze tekst ze wszystkimi informacjami praktycznymi, na pewno się przyda. Jeśli będą potrzebne jakieś dodatkowe informacje, proszę pytać. Pozdrawiam
Wojciech - gloszpodrozy.pl
Piękne miejsce i przydatny wpis – będę tam za 2 miesiące i na pewno skorzystam z informacji. Pozdrawiam! 🙂
Małgorzata Bochenek
Proszę o wszystko pytać, jeżeli tylko będzie to możliwe, odpowiemy. Również pozdrawiam