Ujué czas się tu zatrzymał, a my podziwialiśmy
Po baskijsku miejscowość nazywa się Uxue, ale my między sobą trochę spolszczaliśmy kastylijską nazwę. Nie będę przytaczać, jak. Domyślcie się. Musieliśmy samochodem wspinać się pod górę, aby dotrzeć na miejsce, ale było warto. Ujué należy do Stowarzyszenia Najładniejszych Małych Miejscowości w Hiszpanii.
Ujué – dlaczego jest niezwykłe
Leży na wzgórzu (815 metrów n.p.m.), z którego rozciąga się wspaniały widok na całą okolicę. Na szczycie wzgórza wznosi się kościół obronny. Spaceruje się wąskimi uliczkami, nad którymi wybudowano kamienne domy. Ma 300 mieszkańców.
Przed epoką rzymską tereny te zamieszkiwały ludy baskijskie. I aż do XIX wieku baskijski był językiem dominującym, później zastąpił go kastylijski. Pierwszy król Nawarry i Aragonii, Sancho Ramirez, ufundował w 1076 roku kościół romański pod wezwaniem św. Marii. Później przebudowano go w stylu gotyckim. Ten obronny kościół od 1936 roku jest pomnikiem narodowym. W środku znajdziemy gotycką nawę główną otoczoną pozostałościami starej, romańskiej świątyni. Kościół jest bardzo klimatyczny, ale nam przede wszystkim podobał się spacer wąskimi, średniowiecznymi uliczkami z kamiennymi domami.
Udało nam się trochę pobłądzić, ale byliśmy zadowoleni, bo dzięki temu poznaliśmy jeszcze więcej urokliwych miejsc. Oczywiście, nie jest tak, że panuje tu jakaś wyjątkowa pustka. Wraz z nami pojawili się też inni turyści, mieliśmy więc towarzystwo. W końcu udało nam się dojść do małego ryneczku. Jak pewnie przed wiekami, stały tu stragany i kupcy starali się sprzedać miód, orzechy, konfitury i inne przysmaki.
Trochę informacji praktycznych
Przed miejscowością jest parking i my na nim zostawiliśmy samochód. Bliżej kościoła jest drugi parking, ale mniejszy, może więc warto przejść się trochę i nie martwić, że nie ma, gdzie zawrócić.
Warto zabłądzić i powłóczyć się trochę uroczymi uliczkami, bo drugich takich szybko nie znajdziecie.
Droga do miejscowości nie była specjalnie trudna, prowadziła pod górę, ale specjalnych serpentyn nie było na niej. Jednak cieszyłam się, że miałam auto z mocnym silnikiem.
Polecamy miejscowość, nie tylko ze względu na jej nazwę.
Jeśli lubicie Hiszpanię, zerknijcie tu.
Chcecie na bieżąco śledzić nasze podróże, obserwujcie nas na Facebooku i Instagramie.
Zainspirujcie się do odwiedzenia ciekawych miejsc w Polsce, kupując nasz ebook, szczegóły na jego temat znajdziecie w tym wpisie, a klikając w zdjęcie, przeniesiecie się do naszego sklepu.
Poniższy link jest afiliacyjny, będzie nam miło, gdy z niego skorzystacie.
Booking.com