Uzbekistan – informacje praktyczne, czyli wszystko, co może Wam się przydać
Przed wyjazdem do Uzbekistanu szukaliśmy praktycznych informacji i porad, tak by jak najlepiej przygotować się do wyprawy. Sięgnęliśmy więc do blogów, książek. Kłopot polega jednak na tym, o czym przekonaliśmy się już w trakcie pobytu, że wiele informacji jest nieprawdziwych bądź nieaktualnych. Zajrzeliśmy także na stronę naszego MSZ. Tej ostatniej jakoś specjalnie nie polecamy, choć oczywiście poczytać można. Tak więc, specjalnie dla tych, którzy wybierają się do Uzbekistanu przedstawiamy rady i informacje praktyczne, a co najważniejsze aktualne. Nasza podróż odbyła się w kwietniu i maju 2019 roku. Ważna informacja – nasz wyjazd nie był zorganizowaną wycieczką realizowaną przez biuro turystyczne, nie braliśmy też udziału w żadnym sponsorowanym wyjeździe dla blogerów.…
Podróż z Samarkandy do Chiwy i trochę o Chiwie
Dziennik z podróży do Uzbekistanu 22.04.2019 Po kilku dniach w Samarkandzie, prawie cały dzień spędziliśmy w pociągu, bo postanowiliśmy zobaczyć Chiwę. Leży ona na północnym zachodzie kraju i z Samarkandy jest do niej aż 700 kilometrów. Podróż z Samarkandy do Chiwy – najpierw do Buchary Taksówką udaliśmy się na dworzec, podziwiając sprawność kierowcy. Muszę przyznać, że poruszanie się w uzbeckich miastach samochodem, wymaga nie lada odwagi i wprawy, bo w zasadzie nie zauważyłam, aby obowiązywały jakiekolwiek przepisy. Z bocznych ulic należy się wpychać, bo inaczej chętni za nami trąbią. Na ulicy nie ma pasów, więc jedzie się lusterko w lusterko. Stwierdziłam, że jazda po tutejszych ulicach jest jeszcze bardziej niebezpieczna…
Ze Stepancmindy do winnicy Akhasheni, nawet poszło szybko
11.08.2018 Stepancminda pożegnała nas deszczem, który także towarzyszył nam przez połowę pobytu. Po śniadaniu w naszym pensjonacie „Czemodann”, który okazał się dobrym wyborem, ruszyliśmy ze wszystkimi bagażami do marszrutki. Stały dwie, chcieliśmy wsiąść do tej, w której było więcej ludzi, ale okazało się, że ta druga odjeżdża jako pierwsza. Początkowo nie chcieliśmy w to uwierzyć, wywołując zdenerwowanie kierowcy. W końcu spytaliśmy pani w kiosku i kiedy ta potwierdziła, że mniej zatłoczona marszrutka odjeżdża jako pierwsza, wsiedliśmy do niej i to w ostatniej chwili, bo podczas naszych rozważań zdążyła się już zapełnić. Ze Stepancmindy do Tbilisi marszrutki teoretycznie odjeżdżają co godzinę od 7 rano, ale my ruszyliśmy wcześniej (była 8:50), trzeba…
Droga do Stepancmindy, dawniej Kazbegi
6.08.2018 Pożegnaliśmy dziś Tbilisi i przyjechaliśmy do Stepancmindy, która dawniej nazywała się Kazbegi. Nazwa Stepancminda wywodzi się od prawosławnego mnicha św. Szczepana, który wybudował tu erem. Nazwę Kazbegi nadano w 1925 roku podczas okupacji sowieckiej, aby upamiętnić Gabriela Kazbegiego, który po przejęciu protektoratu rosyjskiego nad Gruzją pomógł stłumić antyrosyjską rewolucję. W 2006 roku powrócono do starej nazwy. Podróż była specyficzna ale na szczęście mieliśmy już doświadczenie w jeżdżeniu marszrutkami po Gruzji. Droga do Stepancmindy – dworzec Didube Ale po kolei. Zdecydowaliśmy, że na dworzec Didube pojedziemy taksówką, bo nie chciało nam się stać w metrze z olbrzymimi plecakami. Za kurs zapłaciliśmy 15 lari, a kierowca podwiózł nas pod samą marszrutkę.…
Jak podróżować we dwoje i nie zwariować
Od początku naszego bycia razem podróże stanowiły istotną część naszej aktywności i zazwyczaj wyjeżdżaliśmy razem. Trwa to już ładnych parę lat. Parę jest tu oczywiście napisane w przenośni… Jak więc robimy, że nie przyjeżdżamy z kolejnych podróży skłóceni i nadal mamy ochotę na wspólne wyjazdy? Jak podróżować we dwoje i nie zwariować? – przed wyjazdem Przed wyjazdem wspólnie decydujemy, dokąd pojedziemy. W tej kwestii zawsze trzeba osiągnąć kompromis i jedna osoba nie powinna narzucać drugiej swojej destynacji. Można oczywiście dyskutować i się przekonywać. Nie można też udawać, że chce się gdzieś jechać tylko po to, aby tej drugiej osobie sprawić przyjemność. To nic nie da, bo my będziemy niezadowoleni i…
Stambuł informacje praktyczne i kolejne miejsca
W tym wpisie postanowiłam zgromadzić wszystkie informacje praktyczne. Zostały mi jeszcze dwa miejsca do opisania, więc też je dołączę. Zwiedziliście już z nami najważniejsze zabytki oraz spacerowaliście w najbardziej europejskiej części miasta. Dziś pora na wycieczkę do Azji, a także na zwiedzenie pięknego kościoła na Chorze. Na deser otrzymacie informacje, które mogą się Wam przydać podczas planowania pobytu w Stambule. Stambuł informacje praktyczne – wycieczka do Azji Recepcjonista w hotelu zaraz na wstępie pokazał nam na mapie, gdzie zaczyna się Azja, bo wszyscy myślą, że za mostem Galata, a to nie jest prawda. Jednego pięknego popołudnia postanowiliśmy więc wsiąść na prom i przekonać się na własne oczy, jak tam jest.…
Gdzie spać? – z cyklu o przyjemnym podróżowaniu
Gdzie spać to bardzo ważne pytanie, bo dobre miejsce do spania może zadecydować o całej przyjemności zwiedzania. Oczywiście konieczne są kompromisy: cena – wygoda – lokalizacja. My bierzemy pod uwagę właśnie te czynniki i staramy się coś znaleźć. Po naszej wyprawie do Andaluzji sprzed kilkunastu lat, kiedy oszczędzaliśmy bardzo na noclegach, stwierdziliśmy, że nigdy więcej nie będziemy tego robić, bo te tańsze noclegi często były pozbawione klimatyzacji, co w lecie dawało się nam we znaki. Jeśli ktoś z Was chciałby zapytać, co to znaczy „dawało się we znaki”, to powiem, iż temperatura wahała się między 30 a 42 stopnie w cieniu, a noc nie przynosiła wcale zdecydowanej ochłody. To tytułem…
Villa Japonica – świetne miejsce na nocleg
W trakcie wyjazdów szukamy zawsze ciekawych miejsc na nocleg. To wcale nie jest takie proste, ale przy pewnej dozie wytrwałości i szczęścia często się udaje. Tak było i w ostatni weekend. Postanowiliśmy odwiedzić Wisłę miasteczko w ostatnich latach znane głównie jako rodzinna miejscowość Adama Małysza. Z całym szacunkiem dla Pana Adama, ale to jednak nie był nasz powód wyjazdu do Wisły. Zapragnęliśmy po prostu pojechać w góry, takie może nie najwyższe, ale oferujące wspaniałe widoki i na dodatek położone u źródeł naszej narodowej rzeki (chyba tak można napisać o Wiśle ?). Ten tekst jest taki trochę nie w polskim stylu. Nie narzekamy, nie martwimy się, nie cierpimy, chwalimy. Chwalimy szczerze…
Jak podróżować z głową cz.2 – komunikacja, jedzenie, karty
Tu znajdziecie pierwszą część tego tekstu. Jak podróżować z głową cz.2 -komunikacja , przemieszczanie się w mieście. W wielu miastach najbardziej interesujące obiekty leżą stosunkowo blisko siebie. To pozwala nam na zwiedzanie pieszo. Jeśli więc mieszkamy w centrum (kłania się wybór miejsca noclegu) problem w ogóle odpada. Idealnym środkiem komunikacji bywa metro. Jeśli korzystamy z metra warto kupić bilet na wiele przejazdów lub kartę jak w Londynie. Zawsze trzeba to sprawdzić. Taksówki nie zawsze są przerażająco drogie, ale mimo wszystko podwyższają nasz już zwykle mocno napięty budżet. Warto natomiast wiedzieć, ze w wielu miastach podróżując z lotniska dostajemy się do centrum taksówką za sztywną, ustaloną kwotę. Przy kilku osobach może…
Jak podróżować z głową
Od razu zaczynam od kategorycznego stwierdzenia – nie chcę pisać o tym dokąd warto pojechać. No przynajmniej nie tym razem. Chciałbym natomiast opowiedzieć jak podróżować z głową. Czy to znaczy zawsze bardzo tanio ? Także i oto chodzi, ale przede wszystkim napisze o tym jak uczynić by podroż stała się przyjemnością, a nie koszmarem. Wszystkie porady i sugestie dotyczą podróżowania po Europie, choć pewno z niektórych można by skorzystać i przy dalszych podróżach. Zaczynamy od wyboru terminu. To kwestia niebanalna. Najlepiej podać to własnym przykładzie. W 2011 roku postanowiliśmy zajrzeć w sierpniu na 3 dni do Madrytu. Upały nam nie straszne więc nie zrażała nas perspektywa przebywania w mieście gdzie…