Jura Krakowsko-Częstochowska, zamek Olsztyn
Zamek Olsztyn to nasz pierwszy zamek w Jurze. Stwierdziliśmy, że wczesna jesień to bardzo dobry czas, aby odwiedzić Jurę Krakowsko-Częstochowską. Mieliśmy szczęście, bo deszcz zaczął lać tak już konkretnie, kiedy po całodziennym zwiedzaniu udawaliśmy się do Krakowa. Ale to dzieje późniejsze. Pierwszy na naszym szlaku był zamek w Olsztynie koło Częstochowy i o nim dziś opowiem. Dostać się można do niego z dwóch miejsc: z centrum miejscowości i od strony parkingu przy restauracji „Spichlerz”, mieszczącej się w zabytkowym spichlerzu. Zamek góruje nad miejscowością, usadowiony jest na skale, wobec tego, aby się do niego dostać trzeba wspiąć się na górę. Wcześniej oczywiście musimy kupić bilet. Zamek Olsztyn – trochę historii Na…
Zamek w Chęcinach po remoncie
Remont zamku w Chęcinach się zakończył i wreszcie mogliśmy znów go obejrzeć i naprawdę było warto. Zamek wspaniale widać z drogi Warszawa – Kraków, możecie więc tu wstąpić w ramach „zwiedzania po drodze” lub przy okazji wizyty w Jaskini „Raj”. Chęciny to wspaniały przykład wykorzystania środków unijnych na infrastrukturę turystyczną, a przy tym na całkowitą rewitalizację miasteczka. Ale powróćmy do zamku, bo to on jest bohaterem dzisiejszego tekstu. Zamek w Chęcinach – jak się do niego dostać Samochód najlepiej zostawić na parkingu pod zamkiem. Parking jest bezpłatny. Potem trzeba trochę podejść pod górę, ale nie jest to jakieś wielkie wspinanie. W drodze mamy towarzystwo, są to rzeźby przedstawiające różne postacie…
Zamek w Gołuchowie, czyli trochę Francji w Polsce
Zamek w Gołuchowie – Izabela z Czartoryskich Działyńska Każdy kto tu był, wie, że warto go zwiedzić. Trzeba też przeznaczyć trochę czasu na pobyt w parku. Z zewnątrz zamek przypomina te znad Loary. Obecny wygląd zawdzięcza Izabeli z Czartoryskich Działyńskiej. Przebudowa na dawną francuską modłę miała miejsce w XIX wieku. Korzystano z planów znanego francuskiego architekta Viollet- le – Duca. To ten właśnie człowiek przebudował francuskie miasteczko Carcasonne, tworząc jedną z turystycznych atrakcji Francji. Historia gołuchowskiego zamku sięga jednak kilku stuleci wstecz. Wiele różnych tekstów o Izabeli przeczytałam, szukając materiałów do tego wpisu. Była córką Adama Czartoryskiego, wychowała się w Paryżu. Pewnego pięknego dnia zmuszono ją do poślubienia Jana Działyńskiego.…
Zamek w Baranowie Sandomierskim warto zobaczyć
Zamek w Baranowie Sandomierskim wygląda wspaniale. Czasem może wydawać się, że aż za dobrze i wtedy się pojawiają wątpliwości, czy to rekonstrukcja czy oryginał. Prawda jest gdzieś pośrodku. Budowla jest renesansowa, bywał nazywany Małym Wawelem. Przypomnę tylko, że tak samo mówi się o zamku w Suchej Beskidzkiej. I ten drugi w rzeczywistości Wawel przypomina. Natomiast zamek w Baranowie Sandomierskim jest po prostu piękny. Należał do wielu znakomitych rodów, ale swój wygląd zawdzięcza Leszczyńskim i ….Gucciemu. Ma cztery baszty, dziedziniec i otoczony został parkiem. Na dziedziniec wchodzi się po schodach, uważa się, iż to z powodu wylewających wód Babulówki, zwanej dawniej Krzemienicą. Zamek w Baranowie Sandomierskim – zwiedzanie Dziedziniec jest bardzo wysmakowany,…
Niesamowity zamek Krzyżtopór robi wrażenie
Zamek Krzyżtopór jest niewątpliwą perłą województwa świętokrzyskiego, znajduje się w miejscowości Ujazd, niedaleko Klimontowa. Zamek wzniósł Krzysztof Ossoliński, który chciał po sobie zostawić wspaniały gmach, który sławiłby imię Ossolińskich. Rezydencję wzniesiono na niewielkim wzgórzu. Plany zamku wykonał Szwajcar Wawrzyniec Senes. Stworzył on gmach w kształcie pięciokąta, ale zastosował się do wymagań wojewody, aby budowla przedstawiała skamieniały rok. Były więc cztery baszty, 12 wielkich sal, 52 pokoje i 365 okien. Przed wybudowaniem Wersalu była to największa budowla pałacowa w Europie. Pierwowzorem budowli był pałac kardynała Aleksandra Fernese we włoskiej miejscowości Caprarola. Zamek Krzyżtopór – opis budowli Budowę wzniesiono więc w stylu późnego włoskiego renesansu. Wjazd do zamku prowadził przez wysoką bramę po…
Reprezentacyjne Komnaty Królewskie na Wawelu
Myśleliśmy o tym by napisać jeden tekst poświęcony zwiedzaniu Wawelu. I pewno tak kiedyś zrobimy. Z drugiej strony to tak atrakcyjne i ciekawe miejsce, że właściwie każda z przedstawianych tam ekspozycji zasługuję na oddzielne potraktowanie. Zaczynamy więc od komnat królewskich. Jeśli mamy naprawdę niewiele czasu na zwiedzanie wawelskiego wzgórza, to i tak komnaty muszą się znaleźć w naszym programie. Reprezentacyjne Komnaty Królewskie na Wawelu – zamiast wstępu Na Wawel zawitaliśmy w listopadzie. Listopad okazał się łaskawy i wtedy zamek można było zwiedzać za darmo. No dobrze, nawet gdy trzeba wysupłać pieniądze na bilet, niemałe często, to zdecydowanie warto. Ale na początku musieliśmy znaleźć kasę i wcale nie było to takie…
Zamek w Kórniku, o tureckich fascynacjach
Zamek w Kórniku pamiętałam ze szkolnej wycieczki (pozdrawiam wszystkich, którzy ze mną tam byli) i zapamiętałam na długo. Ciągle nudziłam Marcinowi, że musimy tam pojechać. No i w końcu pojechaliśmy. Obróciliśmy w jeden dzień, robiąc 650 kilometrów, ale dzięki autostradzie nie zajęło nam to zbyt dużo czasu. (zjazd z A2 na węźle Poznań Centrum). Kiedy zbliżaliśmy się na miejsce zaczynałam się obawiać, czy rzeczywistość okaże się taka, jak wspomnienia. Ale nie zawiodłam się. Tym razem też mi się w Kórniku podobało. Wnętrze jest unikatowe, bo zachowało się jego oryginalne wyposażenie. Możemy sobie wyobrazić, że właściciele tylko na chwilę wyjechali. Zamek zwiedza się samodzielnie, warto kupić przewodnik, bo są w nim…
Zwiedzanie zamku Wartburg
W drodze powrotnej ze Szwajcarii zatrzymaliśmy się w Eisenach (Turyngia), naszym celem było zwiedzanie zamku Wartburg, który od 1999 roku znajduje się na liście UNESCO. Wcześniej musieliśmy zatrzymać się Heidelbergu, aby z hotelu odebrać komputer, który tam zostawiliśmy. O tej historii już pisaliśmy. Wyruszyliśmy z Heidelbergu w sobotę koło ósmej rano i autostrada była w miarę pusta, ale zaraz potem wraz z upływem kolejnych minut ruch robił się coraz większy. Niemieckim kierowcom nie przeszkadzała nawet brzydka pogoda. Zwiedzanie zamku Wartburg – jak pomyliliśmy grupy Dużo ludzi spotkaliśmy także podczas zwiedzania zamku Wartburg. Pod zamek można dojechać samochodem i szukać miejsca na parkingu, ale potem i tak trochę schodów pokonać musimy. Kiedy…
Trochę o Gruyeres, czyli w krainie sera
Gruyeres jest położone wśród niewielkich, jak na Szwajcarię, gór. Zamek i malownicze centrum góruje nad wszystkim. Na dole znajdują się parkingi i tu należy zostawić samochód. Nie ma z tym problemu, bo ruchem kierują policjanci. Parkingi są darmowe. Gruyeres – zamek Teraz drobne podejście i naszym oczom ukazuje się uroczy obrazek: mały rynek, otoczony drewnianymi domami, z kwiatami w oknach. Są tu głównie sklepy, restauracje i hotele, a jeszcze wyżej zamek, którego historia sięga XIII wieku. Znajduje się tu muzeum, które pokazuje historię regionu. Miasteczko założyli hrabiowie Sabaudii. Mury obronne pochodzą z XV wieku. Gruyeres – zwiedzanie zamku Zamek zwiedza się samodzielnie. Warto zwrócić uwagę na salę numer 8, tzw. komnatę…
Zwiedzanie Lublina to prawdziwa przyjemność
Zwiedzanie Lublina zaczęliśmy od wspaniałej kaplicy. A potem odwiedziliśmy jeszcze inne godne uwagi miejsca. Zwiedzanie Lublina – kaplica św. Trójcy Najpierw urzekła nas wspaniała gotycka kaplica św. Trójcy z bizantyjsko – ruskimi freskami znajdująca się na lubelskim Zamku. Namalowana w 1418 roku przez mistrza Andrzeja jest świadectwem wyobraźni władcy, którego wszyscy pamiętamy jako zwycięzcę spod Grunwaldu. Wizerunek samego Władysława Jagiełły widnieje na dwóch freskach, raz na koniu i oczywiście w skromnej pozie klęczącego fundatora. Motywy i tematy tak bliskie chrześcijaństwu wschodu dają jasną wskazówkę. Tak, tak już wiedzieliśmy, że jesteśmy w miejscu przenikania kultur. Zwiedzając dalej Zamek weszliśmy na romańską basztę. Zwiedzanie Lublina – zamek Niegdyś obronny donżon to najstarszy zabytek miasta.…







































