Darłowo
Blog,  Polska,  Zachodniopomorskie

Darłowo, czyli król Eryk i inne ciekawe atrakcje

Do Darłowa udaliśmy się z Kołobrzegu, to tylko godzina drogi. Chcieliśmy obejrzeć zamek, a także kryptę królewską i ścieżkę przyrodniczą na wydmie. Prawie nam się udało. Dlaczego prawie? O tym przeczytacie w tekście.

Darłowo zamek
Zamek w Dałowie

Darłowo trochę historii na początek

Ze względu na swoje położenie Darłowo było związane raz z Pomorzem Zachodnim, raz z Gdańskim. Znajdowało się we władaniu księcia gdańskiego Świętopełka II, następnie w 1269 roku przeszło we władanie księcia szczecińskiego Barnima I. Lubeckie prawa miejskie nadał miastu książę rugijski Wisław I. W 1275 roku książę gdański Mściwoj II ponownie włączył Darłowo do księstwa gdańskiego. Po jego śmierci, w 1294 roku, wraz z całym Pomorzem Gdańskim zostało ponownie scalone z Polską.

Miasto przechodziło z rąk do rąk także w kolejnym wieku. W 1352 roku książę wołogoski Bogusław V rozpoczął budowę zamku książęcego. Też w tym czasie miasto rozpoczęło współpracę z Hanzą. W kolejnych latach weszło w skład księstwa słupskiego, którego pierwszym księciem został wspomniany wyżej Bogusław V.

Rok 1382 był ważny, bo wtedy urodził się w Darłowie książe pomorski Bogusław z rodu Gryfitów. W późniejszych latach jako Eryk Pomorski, był królem Norwegii, Danii i Szwecji. W końcu jednak zdetronizowany ze wszystkich tronów, wrócił do Darłowa.

Kolejną znaczącą postacią był Bogusław X Wielki, który zjednoczył cały region ze stolicą w Szczecinie.

16 września 1497 roku Darłowo zalała woda. Porwała statki i wtargnęła do miasta.

Darłowo, rynek, ratusz i kościół
Darłowo, rynek, ratusz i kościół

Jeszcze trochę historii

Od 1569 do 1625 roku Darłowo było stolicą księstwa darłowskiego. W XVI, XVII i XVIII wieku miasto nękały pożary. Przeżywało ono zastój gospodarczy w XVII wieku po przejęciu przez Hohenzollernów. Podczas wojen napoleońskich mieszkańcy Darłowa trudnili się przemytem angielskich towarów na kontynent.

Przed II wojną światową miasto liczyło osiem tysięcy mieszkańców. Podczas działań wojennych nie zostało zniszczone. Udało mu się też przetrwać przemarsz wojsk radzieckich.

Ulica w centrum miasta
Ulica w centrum miasta

Darłowo – zamek

W zamku znajduje się dziś muzeum i jest to miejsce warte odwiedzenia. Jego budowę rozpoczęto w 1352 roku za panowania Bogusława V. Zamek przebudował Eryk Pomorski w XV wieku. O Eryku będzie jeszcze mowa, bo w muzeum jest poświęcona mu specjalna sala. A wracając do historii zamku, w 1622 roku Bogusław XIV pozostawił go Danii, z kolei w 1773 król Chrystian VII Oldenburg przekazał zamek królowi Prus Fryderykowi II Wielkiemu Hohenzollernowi.

W zamku znajdowały się koszary, szpital, sąd i więzienie. Od 1930 roku mieści się tu muzeum.

Darłowo, dziedziniec zamkowy
Dziedziniec zamkowy

Darłowo zwiedzanie muzeum

Zwiedzanie zaczęliśmy od podziemi, w których znajdują się dwie małe sale. W pierwszej można oglądać oryginalny zachowany piec grzewczy z XV wieku, w drugim znajduje się cela więzienna. W tej celi rozpoczyna się opowieść o Eryku Pomorskim. Kolejna sala jest na parterze. W niej znaleźliśmy skarby sztuki sakralnej. Największe wrażenie zrobiła na nas ambona z kościoła pod wezwaniem św. Gertrudy w Darłowie. Interesujące były też średniowieczne rzeźby. Jedna z nich zagrała nawet w filmie „Krzyżacy”.

Teraz czas na historię Eryka Pomorskiego. Urodził się on w darłowskim zamku w 1382 roku. Na chrzcie otrzymał imię Bogusław. Jego ciotka Małgorzata poślubiła króla Norwegii Haakona II Magnussona. W 1380 zmarł król Haakon i Małgorzata została regentką, rządziła w imieniu małoletniego syna Olafa, który nie dożył pełnoletności. Małgorzata została królową Danii i Norwegii, a wkrótce także Szwecji. Aby zapewnić ciągłość dynastyczną adoptowała krewnego z Pomorza, trudne do wymówienia imię Bogusław zastąpiono imieniem Eryk.

Po śmierci Małgorzaty Eryk został samodzielnym królem Danii, Norwegii i Szwecji. Był aktywnym władcą, przyczynił się miedzy innymi do rozbudowy Kopenhagi. Prowadził szeroko zakrojoną politykę zagraniczną. Jego panowanie zakończyło się jednak detronizacją. Wydaje się, że jej przyczyna leżała w braku porozumienia z możnowładcami i ubożeniu innych warstw społeczeństwa. Duże znaczenie miało także faworyzowanie Duńczyków. To im powierzał Eryk ważne role, a to nie podobało się Szwedom i Norwegom. Eryk udał się na Gotlandię, wyjeżdżając zabrał z zamkowej wieży w Vordinborgu złotego gołębia, a ze skarbca w Kalunborgu klejnoty królewskie. Na Gotlandii chciał stworzyć królestwo, żyjące z pobierania cła od przepływających statków. Stał się wtedy wodzem piratów na Bałtyku. Jego działania budziły powszechny sprzeciw sąsiadów, sprzedał więc Gotlandię i powrócił do Darłowa, gdzie w 1459 roku zmarł.

Darłowo rynek i okolice, czyli śródmieście

Po niezwykle udanej wizycie w muzeum, warto kontynuować zwiedzanie. My udaliśmy się w kierunku rynku. Już na pierwszy rzut oka widać, że zachował się średniowieczny układ urbanistyczny. Niegdyś miasto otoczone było murami z basztami i murami. Do dziś zachowała się tylko jedna brama, Brama Wysoka. Władze miejskie mają swoją siedzibę w barokowym ratuszu. Podobała nam się stojąca przed ratuszem fontanna, przedstawiająca rybaka. Pochodzi ona z 1919 roku.

Na rynku zachowało się kilka zabytkowych kamienic. Wśród nich wyróżnia się kamienica Hemptenmacherów. Znajduje się u zbiegu ulic Powstańców Warszawskich i Rynkowej. Naszą uwagę zwrócił naczółkowy dach. Jest bardzo charakterystyczny, więc z łatwością go poznacie.

Darłowo, kamienice w rynku, Pomnik Rybaka i Marcin
Kamienice w rynku, Pomnik Rybaka i Marcin

Kościół Matki Boskiej Częstochowskiej

Z rynku łatwo trafić do kościoła franciszkańskiego pod wezwaniem Matki Boskiej Częstochowskiej. Nad ratuszem widać wieżę, więc ona wyznaczyła nam kierunek dalszego zwiedzania. Budowę kościoła zapoczątkował w roku 1321 biskup kamieński Konrad. Od 1540 roku budowla była użytkowana przez protestantów. Obok kościoła rośnie dąb „Marcin Luter”, zasadzony 1 listopada 1817 roku dla upamiętnienie trzechsetnej rocznicy reformacji.

Mimo pożarów niszczących miasto i kościół we wnętrzu warto zwrócić uwagę na zabytkową ambonę z 1684 roku. Nie udało nam się zobaczyć sarkofagów książąt pomorskich Eryka I i Elżbiety, bo kaplica jest aktualnie remontowana.

Darłowo, wnętrze kościoła
Wnętrze kościoła

Darłowo kościół pod wezwaniem świętej Gertrudy

Przez Bramę Wysoką udaliśmy się w kierunku cmentarza. Tak się akurat składało, że na parkingu przy cmentarzu zostawiliśmy samochód, więc mieliśmy po drodze. Kościół znajduje się na terenie cmentarza i trochę trudno było nam sobie wyobrazić ślub w tym miejscu. Pierwotnie służył jako kaplica cmentarna. Kościół powstał prawdopodobnie w XV wieku, ale nie ma dokumentów, które wskazywałyby dokładną datę.

Budynek powstał na planie sześcioboku, a przykryty jest dachem namiotowym. Wewnątrz zachowały się drewniane empory z XVII i XVIII wieku. Do kościoła przywiodła nas ambona, którą widzieliśmy w muzeum. Warto było jednak także zobaczyć całe wnętrze. Jak widać z opisu, udało nam się wejść do środka.

Darłowo czas nad morze

Darłówko jest nadmorską dzielnicą Darłowa. My pojechaliśmy tam samochodem, ale spokojnie można te dwa kilometry pokonać na własnych nogach, tym bardziej, że trasa jest całkiem przyjemna. Zwiedzanie zaczęliśmy od obiadu, bo pora była właściwa. Zjedliśmy ryby w smażalni „Atol”. Po obiedzie wyruszyliśmy do portu, gdzie znajduje się niezwykły most. Powstał w 1988 roku i połączył Darłówko Wschodnie z Zachodnim. A jego niezwykłość polega na tym, że jest on rozsuwany.

Kiedy już znaleźliśmy się w Darłówku Zachodnim, ruszyliśmy na spacer po kładce. Trochę przeszkadzał nam hałas, dochodzący z pobliskiej budowy, ale te niedogodności rekompensowały widoki.

Jeśli

lubicie Zachodniopomorskie, zerknijcie tu:

chcecie wiedzieć, co u nas słychać, obserwujcie nas na Facebooku i Instagramie

fascynuje Was Polska i chcecie odwiedzić piękne miejsca, kupcie nasz ebook, szczegóły na jego temat znajdziecie w tym wpisie, a gdy klikniecie w poniższy obrazek, przeniesiecie się do naszego sklepu.

Polska na dobry nastrój
Polska na dobry nastrój

Od wielu lat zwiedzam i wędruję po Polsce i świecie. Zawsze na własną rękę i na własny rachunek. Polska znajdowała i znajduje szczególne miejsce w moich podróżniczych planach. Mam także wielki sentyment do Hiszpanii, po prostu lubię ten kraj z jego wspaniała kulturą, zabytkami i krajobrazami. Odkąd pamiętam lubiłam poznawać nowe miejsca, zaglądać w tajemnicze zakamarki, podróżować. Ta pasja towarzyszyła mi także w życiu zawodowym, a zdarzyło się w nim wiele.Pisałam o polityce międzynarodowej, ale także o zwiedzaniu Polski i Europy. Dalekie podróże związane z pracą, wizyty w niezwykłych miejscach, takich jak Downing Street 10 czy Pałac Elizejski tylko rozbudziły mój i tak wielki apetyt na poznawanie świata. Po drodze udało mi się napisać przewodnik po Mazowszu, bo Polska zawsze była dla mnie fascynującym miejscem do odkrywania. Od 8 lat prowadzę stronę Podróżniczego Domu Kultury. Piszę, fotografuję i opowiadam w mediach społecznościowych. Pokazuję i opisuję tylko to, co sama widziałam. Patrzę na świat optymistycznie, ale i krytycznie. Nie potrafię żyć bez podróży.

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej.Akceptuję Prywatność i polityka cookies