Muzeum Czekolady w Brugii
Jedni lubią jeść ryby, inni marzą o kotletach, ale prawie wszyscy zgodni są co do tego, że czekolada to jest to. Lubimy jeść czekoladę, a na dodatek nawet lekarze mówią, że działa ona korzystnie na nasz organizm (w odpowiedniej ilości…). W takiej sytuacji nie mieliśmy innego wyjścia i po prostu musieliśmy odwiedzić Muzeum Czekolady w Brugii. Przyznaję, iż szedłem tam jednak z pewnym ociąganiem. Dlaczego ? Ano bojąc się nieco, iż czeka mnie wizyta w kilku niewielkich salkach wypełnionych mało znaczącymi gadżetami, a na końcu sklep z wyrobami czekoladowymi. I co ? Rozczarowałem się, tak, tak, ale bardzo pozytywnie. Muzeum Czekolady w Brugii to naprawdę świetne miejsce. Powiem więcej –…
Flandryjskie jedzenie, czyli co jedliśmy w Brugii
Z racji bliskości do morza podstawę naszej diety stanowiły ryby i owoce morze. Właściciel pensjonatu, w którym spaliśmy polecił nam restaurację na targu rybnym „Den Gouden Korpel”. Mieliśmy zamiar zjeść w bistro, ale pomyliły nam się wejścia i trafiliśmy do restauracji. Zamówiliśmy tu flandryjski klasyk, czyli waterzooi w wersji rybnej. Potrawa składała się z trzech gatunków ryb, w sumie było to chyba z pół kilograma ryby. Towarzyszyły jej warzywa, pocięte w paseczki, a wszystko pływało w zielonym sosie, a może właściwie w zupie. Napiszę krótko: było pyszne. I tak w ogóle flandryjskie jedzenie nam po prostu smakowało. Po obfitym obiedzie kolacja w założeniu miała być mała. Chcieliśmy wypić piwo i…
Śniadanie na trawie, targ śniadaniowy na Żoliborzu
W końcu dotarliśmy na Aleje Wojska Polskiego na warszawskim Żoliborzu właśnie w sobotę. Wszystko po to, by uczestniczyć w sobotnim targu śniadaniowym na Żoliborzu, czyli pikniku z jedzeniem na świeżym powietrzu. Powiecie, że rychło w czas i że w przyszły weekend jest tu ostatnie w tym sezonie śniadanie. Wszystko to prawda, ale ostatnio rzadko bywaliśmy w sobotę w Warszawie. A śniadania nie znikną z mapy miasta, tylko przeniosą się na okres jesienno-zimowy do pobliskiego gimnazjum. Targ śniadaniowy na Żoliborzu – łakomstwo przeciw fotografii Przyjechaliśmy metrem około godziny 12, bo stwierdziliśmy, że lepiej zjeść tu lunch. A potem rozpoczęliśmy objadanie się smakołykami. Wszystko było tak dobre, że dopiero po jakimś czasie…
Hiszpański bar – instrukcja obsługi
Jeżeli chcecie choć trochę poznać Hiszpanię, musicie bywać w hiszpańskich barach. Są one ważne dla mieszkańców. W hiszpańskich barach rzadko dogadamy się po angielsku, ale nie należy się tym zrażać. Opanowanie podstawowych zwrotów hiszpańskich, język migowy i uśmiech powinny wszystko załatwić. No może nie wszystko, ale głodni z baru nie wyjdziecie. Hiszpański bar – śniadanie Śniadanie – często, zwłaszcza w Madrycie można dostać zestawy śniadaniowe. My zazwyczaj zamawiamy kawę z mlekiem (cafe con leche) z tostem z sosem pomidorowym (tostada con tomate). Możliwe są i inne opcje, jak: tost z serem (tostada con queso), z masłem i marmoladą (tostada con mantequilla y marmelade), z szynką (tostada con jamon). Opisywany tu tost,…
W Madrycie szlakiem ulubionych barów
Znów jesteśmy w Madrycie. Nie wiem czy to nasza ósma czy dziesiąta wizyta. Trochę już poznaliśmy to miasto. Czujemy się tu jak u siebie. Tak, tak to nie przesada. Mamy swoje ulubione miejsca, wiemy co dobrego można zjeść w poszczególnych barach i restauracjach, spotykamy tych samych barmanów. Oczywiście Madryt to nie tylko impreza, zawsze wiele oglądamy i zwiedzamy, a i na ten pobyt program jest napięty. Ale dzisiaj po przylocie już nie było czasu na zwiedzanie muzeów i zabytków. Postanowiliśmy więc odwiedzić znane i nieznane przybytki gastronomiczne. W Madrycie szlakiem ulubionych barów – El Diarrio Pierwszy na tej drodze był lokal El Diarrio. Odwiedzamy ten bezpretensjonalny lokal w Dzielnicy Literatów…
W hiszpańskim barze, warto wiedzieć, o co tu chodzi
Bar jest jednym z tych miejsc w których najlepiej widać charakter i obyczaje Hiszpanów. Pewno też dlatego tak bardzo lubimy tam chodzić. Nie chodzi jednak, wbrew pozorom, tylko o picie alkoholu. Bar to także mały (a czasem nawet spory) klub dyskusyjny, świetlica telewizyjna i miejsce załatwiania najrozmaitszych spraw. Mówi się, iż Madryt to miasto w którym jest największe na świecie zagęszczenie lokali gastronomicznych. Nie wiem czy tak jest w istocie rzeczy, ale bary są wszędzie. Dziś słów parę o piciu alkoholu. Centralnym punktem baru jest …bar. Mam oczywiście na myśli ladę, czy jak mówiło kiedyś w Polsce, szynkwas. W Polsce to zwykle miejsce przypadkowe i czasami nieco wstydliwe. Rodzime filmy…
Zupa minestrone jest smaczna i zdrowa
Długo zastanawiałem się, jak napisać przepis na zupę minestrone. To łatwe i zarazem trudne zadanie. Łatwe, bo składniki można dobierać dość dowolnie, a trudne, bo jednak coś trzeba konkretnego zaproponować. Poniższa propozycja jest jedną z wersji tej zupy i jest to z pewnością przepis autorski. Można modyfikować i dodawać (jak i odejmować składniki). Warto jednak trzymać się sposobu przygotowania i obecności wielu składników , obowiązkowej fasoli i pomidorów. Porcja na 6 osób Zupa minestrone – składniki: -3 marchewki – por – 2 pietruszki – kawałek selera -40 dag ziemniaków – 3 łodygi selera naciowego – 30 dag fasolki żółtej (zwykle w przepisach mówi się o włoskiej fasoli, a tę musielibyśmy…
Faszerowane papryki, czyli pomysł na smaczny obiad
Lato to czas, gdy papryki jest pod dostatkiem, a na dodatek jej cena zachęca do zakupów. W tym czasie można także kupić paprykę zwaną często na bazarach „białą”, a w istocie jasnożółta. Smak tej papryki zawsze przywołuje moje wspomnienia związane z Węgrami. Wracając do gotowania ta właśnie papryka najlepiej sprawdza się w wersji faszerowanej. Faszerowane papryki – składniki : 12 sztuk papryki 1,5 szklanki ryżu 30 – 40 dag pieczarek i /lub 20 dag mielonego mięsa – może być i wieprzowina i wołowina 1 – 2 jajka Dwie szklanki pomidorowego sosu – lepsza jest passata dziś już powszechnie dostępna w sklepach Sól Pieprz Papryka słodka w proszku Cebula Faszerowane papryki…
Francuskie jedzenie na pewno warte grzechu
W ostatnim dniu naszego pobytu w Beaune odbywał się targ. Przechadzka między stoiskami skłoniła mnie do refleksji na temat jedzenia we Francji. Jakie więc jest francuskie jedzenie? Jedzenie we Francji to sprawa narodowa. Taki stereotyp funkcjonuje w naszym polskim myśleniu i o dziwo jest to stereotyp jak najbardziej prawdziwy. Francuzi kochają jedzenie i niewątpliwe potrafią dobrze ocenić jego smak, jakość. Jakie rady praktyczne można dać komuś kto przyjeżdża do tego kraju i chce poznać jego kuchnię? Francuskie jedzenie – pieczywo Podstawowe pytanie, które należy postawić na początku brzmi – czy mamy szansę sami przygotowywać posiłki czy też nie. Jeśli tak, to dzień rozpoczyna się do wizyty w Boulangerze, czyli w…
Tortilla española, każdy może ją zrobić
Jak Hiszpania długa i szeroka w barach i restauracjach nie może zabraknąć tortilli. To danie ze wszech miar uniwersalne. Podaje się je na ciepło i zimno, jako samodzielną potrawę i jako zakąskę. Czasem towarzyszy jej sos, kiedy indziej duży kawałek placka podawany jest w bułce. Co tu dużo mówić, Hiszpanie lubią tortillę. Pewno jakiś wpływ na jej popularność ma też cena. Kawałek kosztuje 2 – 3 euro, a naprawdę duża porcja to około 6 – 7 euro. Tortille są do siebie podobne, ale oczywiście są miejsca w których podawane są te szczególnie smaczne. Przyrządzenie tego dania nie jest zbyt skomplikowane i można to zrobić zupełnie spokojnie także w nadwiślańskiej (także…