Tudela, miasto, w którym byliśmy za długo
Czy jeszcze ciągle zdarza nam się popełniać błędy podczas podróży? Niestety, ale tak. Podczas ostatniej podróży po Nawarze takim błędem był zbyt długi pobyt w Tudeli. Na nasze usprawiedliwienie dodam, że byliśmy tam w trakcie Wielkanocy i chcieliśmy zobaczyć uroczystości, które się w tym mieście odbywają od wielu lat. Ale może trzeba było je sobie podarować? Tudela, co to za miasto? Jeśli do tej pory nie wiedzieliście nic o Tudeli, nie martwcie się, my też nic o niej nie wiedzieliśmy, dopóki nie zaczęliśmy przygotowywać wycieczki po Nawarze. Wtedy dowiedzieliśmy się, że początki osadnictwa sięgają paleolitu. Pierwszą osadę założyli muzułmanie. W 1119 roku miasto zdobył Alfons I Waleczny i przyłączył je…
Boże Narodzenie w Madrycie
W zeszłym roku spędziliśmy Święta Bożego Narodzenia w Sewilli, a w tym postanowiliśmy ten czas przeżyć w Madrycie. I jak było? Podobnie i inaczej. Jak wyglądało Boże Narodzenie w Madrycie? Przede wszystkim w stolicy Hiszpanii tuż przed świętami był ruch jeszcze większy niż zazwyczaj, czyli niewyobrażalnie duży. Tłok panował wszędzie, poczynając od metra, na ulicach i sklepach kończąc. Wszystko uspokoiło się koło godziny 17. Wtedy zamknięto ostatnie sklepy. Wyjątek, jak zawsze, stanowiły te prowadzone przez Chińczyków. Zwiedzać można było, ale tak gdzieś do 14. My byliśmy w Prado, które właśnie o tej godzinie zamykano. Większość restauracji też była zamknięta. Mieliśmy z tym drobny problem, bo przez Internet zarezerwowaliśmy miejsce na…
Święto Madrytu, czyli dzień świętego Izydora
Rok temu pisałam wam o świętym Izydorze Oraczu, patronie rolników i Madrytu, a teraz postanowiliśmy zobaczyć na własne oczy, jak wygląda święto Madrytu. Wszystko zaczęło się 14 maja wieczorem i udało nam się zdążyć na paradę gigantów. Przyszliśmy godzinę wcześniej, ale jak się okazało, byliśmy za wcześnie. Zupełnie spokojnie wystarczyło być o określonej godzinie. Skąd wiedzieliśmy, gdzie się stawić? Najpierw w domy sprawdziliśmy w Internecie, a potem na lotnisku pobraliśmy stosowny program fiesty. Święto Madrytu – parada gigantów Parada gigantów to przemarsz wielkich figur, z których każda przedstawiała jakąś osobę. Był więc i Mohamed I, Święty Izydor, Santa Maria de la Cabeza (czyli żona Świętego Izydora) oraz Julian i La…
Palmy w Elche po walencjańsku zwanym Elx
Tegoroczną Wielkanoc znów spędziliśmy w Hiszpanii, tym razem w Elche, w prowincji Walencja. Miejscowość znajduje się blisko lotniska w Alicante, dokąd przylecieliśmy z Warszawy. Właściwie to wcale nie mieliśmy zamiaru oglądać kolejnych procesji, tylko palmy w Elche, ale oczywiście nas wciągnęło. Już w katedrze obserwowaliśmy przygotowania, a potem weszliśmy w sam środek oczekujących na przejście procesji. Było tu podobnie i inaczej niż rok temu w Murcji. W Elche można było zaobserwować elementy nieporządku. Kolejne bractwa religijne przechodziły w swoich strojach, bez specjalnego ładu. Uczestnicy procesji rozdawali patrzącym, głównie dzieciom, cukierki. Figury były tylko dwie i jechały na specjalnych platformach, które miały kółka. Nie było więc dźwigających mężczyzn. Podczas przemieszczania się…
Wielki Piątek w Madrycie i w Murcji
W Hiszpanii Wieki Piątek jest dniem wolnym od pracy, wtedy też ma miejsce najważniejsza procesja. Pierwszy raz oglądaliśmy ją w Madrycie, drugi raz, rok temu, w Murcji. Obok kilku elementów wspólnych procesje te różniły się znacznie. Ta w Madrycie była skromniejsza i trwała krócej. Być może związane jest to z pogodą. Trzy lata temu w Madrycie pogoda była zbliżona do dzisiejszej w Polsce, no może kilka stopni było więcej, ale zapewniam Was, że niewiele. Natomiast w Murcji było po prostu ciepło, a chwilami nawet gorąco. Wielki Piątek w Madrycie i w Murcji W Madrycie ustawiliśmy się wzdłuż ulicy, którą miała iść procesja. Najpierw pojawił się człowiek z wielkim termosem na…
Boże Narodzenie w Sewilli
Jak sobie obiecaliśmy, tak też zrobiliśmy i kolejną naszą podróż po Hiszpanii rozpoczęliśmy w Sewilli. Spędziliśmy tu Święta Bożego Narodzenia, co samo w sobie było niezwykle interesujące. Przyjechaliśmy wieczorem 23 grudnia, a na ulicach tłum. Żadne tam sprzątanie i gotowanie, zabawa trwała, jak zawsze. Następnego dnia zwiedzaliśmy Alcazar i Pałac Królewski, ale o tym napiszę osobno. Byliśmy bardzo ciekawi, jak wygląda Boże Narodzenie w Sewilli, Boże Narodzenie w Sewilli – jak wygląda miasto w Wigilię? W Wigilię wszystko było czynne mniej więcej do godziny 16. Mniej więcej jest dobrym określeniem, bo gdzieś o takiej porze chcieliśmy odwiedzić muzeum korridy i zastaliśmy je już zamknięte. W ogóle dość trudno było się…
Święto Trzech Króli w Madrycie
Ten zimowy wyjazd zaplanowałam właściwie po to, aby zobaczyć Święto Trzech Króli w Madrycie. Paradę oglądałam kiedyś w Polsce w telewizji i stwierdziłam, że warto to przeżyć osobiście. Odbyła się wczoraj, w przeddzień święta. Od samego rana Madryt był pełen ludzi, co oczywiście dla tego miasta nie jest czymś szczególnie dziwnym, ale wczoraj tłum był taki, jakiego jeszcze nie widzieliśmy. A wszystko z powodu prezentów, bo w Hiszpanii to właśnie w Święto Trzech Króli daje się dzieciom upominki. Sądząc po rodzaju kupowanych prezentów obdarowane zostały nie tylko dzieci. Święto Trzech Króli w Madrycie – przygotowania do parady Od godziny 16 zaczęły się natomiast przygotowania do wielkiej parady. Zamknięto dla ruchu samochodowego…
Sylwester na Sol, jak wyglądała zabawa
Zgodnie z daną Wam obietnicą noc sylwestrową spędziliśmy na Puerta del Sol w Madrycie, a właściwie usiłowaliśmy ją tu spędzić. Najpierw jednak udaliśmy do sklepu w centrum miasta, aby kupić winogrona i szampana, czyli niezbędne tej nocy rekwizyty. W sklepie tłum był przeogromny, ludzie kupowali duże ilości właściwie wszystkiego, poczynając od alkoholu, przez owoce morza, szynki i słodycze. Miasto funkcjonowało normalnie do godziny 20. Potem wiele sklepów, restauracji i barów zamknięto. Oto jak wyglądał Sylwester na Sol. Sylwester na Sol Około 23, kiedy udaliśmy się coś przekąsić, tylko nieliczne bary znaleźliśmy otwarte, ale udało nam się zjeść kanapkę z tortillą. Zaraz potem ruszyliśmy na plac, ale okazało się, że było…
Wielki Tydzień w Murcji warto przeżyć
Mieliśmy w planach wyjazd do Sewilli. Chcieliśmy zobaczyć jak wyglądają tamtejsze obchody Wielkiego Tygodnia . Po to by poczuć atmosferę tego czasu przyjeżdżają do tego miasta turyści z całego świata. Niby to wiedzieliśmy, ale jak to w życiu bywa trochę marudziliśmy z przygotowaniami. Skutek tego był taki, że w Sewilli miejsc hotelowych już nie było. No może i były, ale perspektywa płacenia około 200 euro za nocleg nie wydawała nam się szczególnie kusząca. Dobra rada brzmi więc tak – chcesz odwiedzić Sewillę w tym czasie, to zaplanuj to wcześniej. Koniec końców postanowiliśmy pojechać do Murcji. Tutejsze obchody są uznawane za równie interesujące, jak i te w Andaluzji. Faktycznie Wielki Tydzień w…