-
Kielce warto je odwiedzić naprawdę można dobrze się bawić
Wreszcie doczekaliśmy się na otwarcie hoteli i żeby tradycji stało się zadość pojechaliśmy do Kielc. Po tak wielu wycieczkach po Świętokrzyskim przyszedł wreszcie czas na stolicę. Spędziliśmy tu całkiem miło dwa dni. A co robiliśmy? Zaraz się dowiecie. Kielce – katedra i Pałac Biskupi Nie powinno Was dziwić, że właśnie tu skierowaliśmy nasze pierwsze kroki, bo historia miasta niemal od początku związana jest z biskupami krakowskimi, których było własnością. Na przełomie X i XI wieku zostali oni właścicielami osady, znajdującej się nad rzeką Silnicą. Wybudowali kolegiatę, a później swoją rezydencję. Kiedy podeszliśmy do Wzgórza Zamkowego, zobaczyliśmy katedrę, a trochę z boku Pałac Biskupi. Musieliśmy bardzo uważać, bo było naprawdę ślisko.…
-
Weekend w okolicy Wadowic pełen ciekawych miejsc
Czas na kolejną propozycję weekendową. Tym razem udacie się do Małopolski, zwiedzicie Kalwarię Zebrzydowską, zobaczycie ruiny zamku i urocze kamieniczki w Lanckoronie, zwiedzicie Muzeum Karola Wojtyły w Wadowicach i wreszcie udacie się do Suchej Beskidzkiej. Zaczynamy. Weekend w okolicy Wadowic – Kalwaria Zebrzydowska Wycieczkę zacznijcie w Kalwarii Zebrzydowskiej, gdzie znajduje się wybudowane w XVII wieku Sanktuarium. Jego fundatorem był Mikołaj Zebrzydowski, a dzieło ojca kontynuował syn Jan. W latach 1604-1609 powstał kościół i klasztor. Było to jeszcze za życia fundatora. Muszę Wam przypomnieć, że Sanktuarium jest wpisane na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO, jest to też bardzo popularne miejsce pielgrzymkowe. Szczególnie dużo pielgrzymów przybywa tu w czasie Wielkiego Tygodnia. Sanktuarium pasyjno-maryjne…
-
Celestynów i bagna Goździkowe i Bocianowskie
Tak jakoś ostatnio polubiliśmy bagna. Opisałam Wam już Bagno Całowanie, nadszedł czas na dwa kolejne. Możecie oba zobaczyć podczas jednej wycieczki z Celestynowa. My tak właśnie zrobiliśmy. Celestynów i bagna – Celestynów Nasz spacer zaczęliśmy w Celestynowie, przy okazji obejrzeliśmy ładny, drewniany dworzec. Mamy nadzieję, że za jakiś czas będzie wyglądał jeszcze lepiej, bo trwa jego remont. Celestynów jest stosunkowo młodą miejscowością. Największą rolę w jej rozwoju odegrała Kolej Nadwiślańska, którą otwarto w 1877 roku. Po zakończeniu I wojny zarówno w Celestynowie, jak i w całej okolicy pojawili się letnicy. Korzystano z dobrodziejstw klimatu, wynikających z leczniczych właściwości lasów sosnowych. Przy budynku stacji znaleźliśmy pomnik upamiętniający jedne z pierwszych ofiar…
-
Wiślica, Bejsce i Sancygniów, czyli kolejne ciekawe miejsca
Opisałam Wam już okolice Buska-Zdroju, a wcześniej odwiedziliście z nami między innymi Rytwiany, dziś zabiorę Was do Wiślicy, czyli miejsca bardzo ważnego na historycznej mapie Polski. A potem jeszcze zobaczycie razem z nami kościół w Bejscach. Wycieczkę zakończymy w Sancygniowie. Wiślica, Bejsce i Sancygniów – Wiślica Historia Wiślicy sięga IX wieku. Według legendy miasto założył Wiślimir, książę Wiślan, który w 880 roku miał wraz ze swym otoczeniem przyjąć chrzest. Około 990 roku gród przyłączono do państwa piastowskiego. Tędy przebiegał szlak handlowy z Pragi i Krakowa na Ruś Kijowską. W średniowieczu była jednym z najważniejszych polskich miast. Jej upadek przyniósł potop szwedzki. Nie podniosła się z niego aż do dziś. Niedawno,…
-
Busko-Zdrój i okolice, krocząca sosna, kościół w Chotlu Czerwonym
Czas opisać kolejne miejsca, które odwiedziliśmy podczas październikowej wycieczki po województwie świętokrzyskim. Miejsca odwiedzone przez nas pierwszego dnia znajdziecie tu. Opowieść zakończyłam na noclegu w Busku-Zdroju. Wobec tego dzisiejszą opowieść rozpocznę w tym miejscu. Będziemy zwiedzać Busko-Zdrój i okolice. Busko-Zdrój i okolice – spacer po Busku Busko-Zdrój jest miastem uzdrowiskowym. Dobre czasy dla miejscowości zaczęły się w latach 80-90 XIX wieku. Dzierżawcą miasta został wtedy dr Aleksander Biedrzański i Busko stało się wtedy jednym z najważniejszych uzdrowisk w kraju. Kurot rozbudowano w latach międzywojennych. W Busku są, znane także z Solca-Zdroju, wody siarczkowe. Podczas spaceru po mieście zauważyliśmy wiele prac, które w przyszłości podniosą atrakcyjność uzdrowiska. Powstaje duża tężnia i…
-
Tarczek, Raków, Rytwiany, winnica i olejarnia
W początku października zdążyliśmy jeszcze raz odwiedzić świętokrzyskie. Podczas weekendu zwiedziliśmy kilka ciekawych miejsc. W dzisiejszym tekście będzie część pierwsza, czyli miejsca, które odwiedziliśmy w sobotę. Tarczek, Raków, Rytwiany – Tarczek Swoją wycieczkę zaczęliśmy w Bodzentynie. Ponieważ miasto już kiedyś zwiedziliśmy, poszliśmy tylko do piekarni po słynny chleb bodzentyński. Recepturę tego wyrobu opracował przed II wojną światową Stanisław Kiernożycki. Chleb jest na tyle wyjątkowy, że wpisano go na listę produktów tradycyjnych. Cieszy się także dużą popularnością wśród mieszkańców miasteczka i okolicy. Po tych zakupach pojechaliśmy dalej i zatrzymaliśmy się w Tarczku, bo znajduje się tu jeden z najstarszych kościołów w Polsce. Kościół powstał w XIII wieku w stylu romańskim. Świątynię…
-
Kulmbach miasto z zamkiem w tle i wspaniałym piwem
Już Wam pisałam, że wracając ze Szwajcarii do Polski, lubimy sobie zrobić przerwę w podróży. Przeważnie wypada ona w Bawarii. Zwiedziliśmy już tu Bamberg i Bayreuth, tym razem zatrzymaliśmy się w Kulmbach. Jak zwykle zdecydowały fotografie, szczególnie te przedstawiające olbrzymi zamek. Do Bawarii jechaliśmy ze szwajcarskiego kantonu Ticino, a konkretnie z Locarno. Kulmbach – centrum miasta Po drodze znów musieliśmy jechać przez Alpy, trasa wiodła też przez Austrię, w związku z tym musieliśmy kupić winietę autostradową, na drogach było tłoczno, jak zawsze w tym rejonie, ale w końcu dojechaliśmy na miejsce. Hotel mieliśmy w samym centrum miasta. Było to bardzo wygodne. Miasto ma w sobie sporo uroku. Z Rynku wychodzą…
-
Weekend na Roztoczu, czyli same przyrodnicze cuda
Być może nie jest to najlepszy czas na proponowanie Wam przyrodniczego weekendu, ale kto wie, może ktoś się skusi, a wiosna też kiedyś nadejdzie. Zaproponuję naprawdę piękne miejsca, nawet poczytać o nich przyjemnie. Weekend na Roztoczu – Szumy nad Tanwią Szumy nad Tanwią to chyba najbardziej znane miejsce na Roztoczu. Swoją wycieczkę powinniście zacząć w Suścu, my tak zrobiliśmy. Samochód można zostawić na parkingu naprzeciw szkoły. Teraz wystarczy przejść przez ulicę, odszukać niebieski szlak i ruszyć nim w stronę lasu. Najpierw będą mu towarzyszyły jeszcze dwa inne szlaki: czerwony i żółty. W trakcie wędrówki najpierw pożegnacie je oba i będziecie kontynuować spacer szlakiem niebieskim. Wędrówka naprawdę jest miła. Początkowo idzie…
-
Weekend w okolicy Biskupina, to dobry pomysł
Będzie to dość intensywny weekend, ale mam nadzieję, że dostarczy Wam dużo wrażeń. Zobaczycie wspaniałe romańskie kościoły, wieżę, w której myszy zjadły króla Popiela, wspaniale zrekonstruowany gród i kilka innych ciekawych miejsc. Na nocleg wybrałam Inowrocław. Zaczynamy. Weekend w okolicy Biskupina – Mogilno W Moginie musicie zobaczyć klasztor, które początki sięgają XI wieku. Znajduje się on na niewielkim wzniesieniu na brzegu jeziora Mogileńskiego. Benedyktyni mieli wyjątkowo piękne otoczenie. Sprowadził ich do Polski i klasztor ufundował Kazimierz Odnowiciel. W średniowieczu opactwo odegrało wielką rolę w chrystianizacji Mazowsza i Pomorza. Romański kościół był przebudowywany, ale z najdawniejszych czasów zachowały się małe okna i część murów. Po pierwszym rozbiorze władze pruskie przejęły majątek…
-
Locarno w Ticino warto było się tu zatrzymać
Po naszych górskich wycieczkach, z których najbardziej męczące było wejście na Torrenthorn, ruszyliśmy dalej, tym razem do Ticino. Jak często z moimi podróżami bywa, zadecydowały zdjęcia. Ten włoski kanton w Szwajcarii wyglądał bajkowo, a więc pojechaliśmy. Locarno dlaczego tu zrobiliśmy swoją bazę? Dowiedzieliśmy się, że w czasie kryzysu spowodowanego wirusem, w Ticino dostaje się bezpłatny bilet na wszystkie pociągi, jeżdżące po kantonie. Postanowiliśmy więc zostawić samochód na parkingu i jeździć pociągami. Dla mnie było to ważne, bo bardzo zmęczyła mnie droga przez góry. Z Leukerbad do Ticino można pojechać albo na okrągło i jest to ponad 300 kilometrów, a w zasadzie 400, albo przez góry około 150 kilometrów. Wybraliśmy drugi…