La Granja – Pałac Królewski
To trzeci, po Madrycie i Aranjuez pałac królewski, jaki obejrzeliśmy w Hiszpanii. La Granja znajduje się blisko Segowii i wszyscy polecali nam, aby tu pojechać. Mój wypożyczony samochód ledwo pokonał niewielkie wzniesienia, ale dał radę i po chwili, no po 20 minutach od wyruszenia z Segovii, znaleźliśmy się w malowniczym miasteczku San Ildefonso położonym całkiem blisko gór na wysokości 1192 m n.p.m. Zwiedziliśmy pałacowe wnętrza i ogród. Niestety w środku, jak we wszystkich odwiedzanych pałacach królewskich, obowiązywał zakaz fotografowania. La Granja – pałacowe wnętrza Pałac w Madrycie, w Aranjuez i w La Granja są w jakiś sposób do siebie podobne. We wszystkich są na przykład gabinety chińskie, sale tronowe i…
Zwiedzanie Aranjuez królewskiego pałacu i ogrodów
Kuszeni opisem wspaniałych ogrodów, których urok miał powalać zwłaszcza wiosną, podczas naszego majowego pobytu w Madrycie, postanowiliśmy wybrać się na zwiedzanie Aranjuez. Atrakcją jest podróż tam specjalnym, truskawkowym pociągiem, ale my i jeszcze wiele innych osób wykazaliśmy się rozsądkiem i dbałością o tylną część naszego ciała i pojechaliśmy normalnym pociągiem odjeżdżającym ze stacji Atocha z peronu dla pociągów podmiejskich, czyli Cercanias. Zabytkowy pociąg stał na stacji w Aranjuez i utwierdził nas w przekonaniu o naszej mądrości. Domyślcie się, jak twarde są te drewniane ławki. Zwiedzanie Aranjuez – jak dotrzeć do Pałacu Królewskiego Droga do pałacu wymagała zmysłu obserwacyjnego, ruszyliśmy za innymi. Znaków wskazujących trasę i jakichkolwiek informacji nie zauważyliśmy. Ale…
Eskurial, czyli coś o hiszpańskiej duszy
W Hiszpanii jest takie miejsce, które mnie zadziwiło. Nazywa się Eskurial (po hiszpańsku Escorial). Jest tu pałac królewski, a może lepiej napisać klasztor królewski, kościół, miejsce pochówku królów, galeria sztuki, biblioteka. Mieści się kilkadziesiąt kilometrów od Madrytu, jest wpisane na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Ale wcale nie zachwyca. Eskurial – stary opis Myślałam, że to upał sprawił, iż nie potrafiłam w pełni dostrzec uroków tego miejsca. Ale natknęłam się na jego opis w książce Teofila Gautiera „Podróż do Hiszpanii”. Gautier odbył swoją podróż w roku 1840 i pisze tak: „Jestem w wielkim kłopocie, jeśli mam powiedzieć, co myślę o Eskurialu. Tylu ludzi poważnych i powołanych którzy, wolę w to wierzyć,…
Madryt miasto szalone
A my zanurzamy się w tym szaleństwie. Chodzimy po ulicach wraz z tłumami, jemy w knajpkach również w sporym towarzystwie, zwiedzamy muzea, a jakże wraz z innymi, byliśmy na koncercie w tłumie innych. Tak to już jest w Madrycie. Jedyna pora, kiedy na ulicach nie ma tłumów to ranek, rozumiany tak do 11 godziny, a później… każdy porządny Hiszpan wychodzi z domu i kręci się po mieście. I porwał nas Madryt miasto szalone. Madryt miasto szalone – Pałac Królewski Dużo zwiedzamy. Odwiedziliśmy Pałac Królewski i na słowo musicie uwierzyć, że warto. Na słowo, bo oczywiście nie można było robić zdjęć, ale sala tronowa w tonacji czerwono-złoto-czarnej z weneckimi lustrami i…