La Granja
Blog,  Hiszpania,  Kastylia i Leon

La Granja – Pałac Królewski

To trzeci, po Madrycie i Aranjuez pałac królewski, jaki obejrzeliśmy w Hiszpanii. La Granja znajduje się blisko Segowii i wszyscy polecali nam, aby tu pojechać. Mój wypożyczony samochód ledwo pokonał niewielkie wzniesienia, ale dał radę i po chwili, no po 20 minutach od wyruszenia z Segovii, znaleźliśmy się w malowniczym miasteczku San Ildefonso położonym całkiem blisko gór na wysokości 1192 m n.p.m. Zwiedziliśmy pałacowe wnętrza i ogród. Niestety w środku, jak we wszystkich odwiedzanych pałacach królewskich, obowiązywał zakaz fotografowania.

La Granja
Kościół przesłaniają wspaniałe drzewa
La Granja
Fasada budynku

La Granja – pałacowe wnętrza

Pałac w Madrycie, w Aranjuez i w La Granja są w jakiś sposób do siebie podobne. We wszystkich są na przykład gabinety chińskie, sale tronowe i całkiem podobne meble. Ten w La Granja wyróżniają arrasy. I właśnie dla nich naprawdę warto się tu wybrać. Kolekcja jest niezwykle bogata, a poszczególne dzieła naprawdę wspaniałe. Uważa się ją za jedną z najcenniejszych na świecie. Gobeliny pochodzą z XV-XVIII wieku.

Wewnątrz warto też zwrócić uwagę na malowidła na sufitach i wspaniałe żyrandole. Niestety obrazy zostały w większości przeniesione do Prado. Te, które pozostały na miejscu nie przedstawiają już takiej wartości.

Miasteczko, w którym mieści się pałac nazywa się San Ildefonso i tak też czasem nazywany jest pałac. Nazwa La Granja wywodzi się z prowadzonego tu niegdyś przez mnichów gospodarstwa rolnego (granja).  Ze względu na zdrowy klimat król Filip V obrał miasteczko na lokalizację pałacu, który miał mu przypominać Wersal. Pałac wybudowano w latach 1721-1739, został odnowiony w 2000 roku.

La Granja – ogrody

Tak jak już napisałam, La Granja nie ma jakiś wybitnych obrazów czy rzeźb, ale są tu niezwykłe arrasy. Inna atrakcja pałacu znajduje się w ogrodach, są to wspaniałe ogrody, a w nich  fontanny. Ogrody rozciągają się na powierzchni  146 hektarów. Fontanny podczas naszego pobytu  były nieczynne, ale i tak robiły wrażenie.  Jest ich 26, ozdobionych rzeźbami mitologicznymi. Najwspanialsza jest Wielka Kaskada. Cały ogród pięknie komponuje się z pobliskimi górami. W pałacu i w ogrodzie spędziliśmy kilka naprawdę miłych godzin.

La Granja
Jedna z fontann
La Granja
Parkowa aleja z widokiem na góry
La Granja
Znów widok na Pałac, ale trochę z boku
La Granja
Te konie to niesamowity pomysł, piszę w liczbie mnogiej bo było ich kilka

Na koniec weszliśmy jeszcze do kościoła, w którym znajduje się wykonany z czerwonego marmuru grobowiec  Filipa V i jego małżonki Elżbiety Farnese. W miejscowości mieści się też muzeum zbudowanej w 1770 roku manufaktury szkła. Ale do niego już nie weszliśmy.

Jeśli lubicie Hiszpanię, zerknijcie tu.

Chcecie na bieżąco śledzić nasze podróże, obserwujcie nas na Facebooku i Instagramie.

Zainspirujcie się do odwiedzenia ciekawych miejsc w Polsce, kupując nasz ebook, szczegóły na jego temat znajdziecie w tym wpisie, a klikając w zdjęcie, przeniesiecie się do naszego sklepu.

Polska na dobry nastrój
Polska na dobry nastrój

Poniższy link jest afiliacyjny, będzie nam miło, jeśli z niego skorzystacie.



Booking.com

Od wielu lat zwiedzam i wędruję po Polsce i świecie. Zawsze na własną rękę i na własny rachunek. Polska znajdowała i znajduje szczególne miejsce w moich podróżniczych planach. Mam także wielki sentyment do Hiszpanii, po prostu lubię ten kraj z jego wspaniała kulturą, zabytkami i krajobrazami. Odkąd pamiętam lubiłam poznawać nowe miejsca, zaglądać w tajemnicze zakamarki, podróżować. Ta pasja towarzyszyła mi także w życiu zawodowym, a zdarzyło się w nim wiele.Pisałam o polityce międzynarodowej, ale także o zwiedzaniu Polski i Europy. Dalekie podróże związane z pracą, wizyty w niezwykłych miejscach, takich jak Downing Street 10 czy Pałac Elizejski tylko rozbudziły mój i tak wielki apetyt na poznawanie świata. Po drodze udało mi się napisać przewodnik po Mazowszu, bo Polska zawsze była dla mnie fascynującym miejscem do odkrywania. Od 8 lat prowadzę stronę Podróżniczego Domu Kultury. Piszę, fotografuję i opowiadam w mediach społecznościowych. Pokazuję i opisuję tylko to, co sama widziałam. Patrzę na świat optymistycznie, ale i krytycznie. Nie potrafię żyć bez podróży.

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej.Akceptuję Prywatność i polityka cookies