• Niedziela w Konstancinie
    Blog,  Mazowieckie,  Niezbędnik,  Polska,  Praktycznie

    Niedziela w Konstancinie i restauracja Zalewajka

    Kiedy nie wyjeżdżamy w weekend z Warszawy, lubimy wpaść do Konstancina, bo jest naprawdę wspaniale i to o każdej porze roku. Nasz spacer zaczynamy zwykle na moście nad Jeziorką i idziemy ścieżką w kierunku parku zdrojowego. Tak było i tym razem, niedziela w Konstancinie była naprawdę wspaniała. Niedziela w Konstancinie – trochę historii Historia Konstancina  zaczyna się w roku 1897, kiedy to hrabia Witold Skórzewski i hrabia Władysław Mielżyński postanowili wybudować podwarszawskie letnisko. Teren został rozparcelowany i podzielony na duże działki o powierzchni 3300 metrów kwadratowych. Letnisko było przeznaczone dla przedstawicieli bogacącej się elity warszawskiej. Miało być wzorowe i wzorcowe. Konstancin posiadał wybrukowane ulice, wodociągi, kanalizację, linię telefoniczną, elektryczność z…

  • Blog,  Mazowieckie,  Polska

    Wille Konstancina cz.4, kolejny spacer

    Zrobiła się zima, a to jest to dobry czas, aby kontynuować spacer po Konstancinie, jest to kolejny wpis z cyklu i ma tytuł Wille Konstancina cz.4. Nie znaczy to oczywiście, że w innych porach roku jest tu gorzej, wręcz przeciwnie, ale stare wille najlepiej ogląda się, kiedy nie są zasłonięte roślinami. Zaczynamy, może mało oryginalnie, ale praktycznie, przy „Starej Papierni”. Na parkingu można zostawić samochód, a po spacerze zjeść coś lub wypić kawę. Powiem szczerze, lubimy „Starą Papiernię”, a znajdujące się tu sklepy, zapewniają  produkty, jakie są nam potrzebne. Życie w Konstancinie jest więc wygodne. Historia obiektu zaczyna się w 1760, bo wtedy powstała tu pierwsza na całym Mazowszu papiernia.…

  • Blog,  Mazowieckie,  Polska

    Wille Konstancina cz.3, spacer

    Tym razem na spacer pod nazwą: Wille Konstancina cz.3 wyruszyłam z rogu ulic Jagiellońskiej i Żeromskiego, sprzed szkoły, obok siedziby ambasadora Rosji. Skręciłam w lewo i doszłam do końca ulicy. Stoi tam willa Pallas Athenae(Piasta 32). Willa jest pięknie odrestaurowana i można ją obejrzeć z ulicy (czego nie da się powiedzieć o wszystkich konstancińskich willach). W latach międzywojennych należała do łódzkiego producenta koronek Edmunda Eiserta. Po rozstaniu z mężem mieszkała tu żona Janina z Neumanów z córką Melanią. Wyprowadziły się po tragedii, jaka się tu rozegrała. Mąż Melanii zastrzelił swojego rywala. Z ulicy Piasta skręciłam w lewo w Piłsudskiego i powtórnie w lewo w ulicę Gąsiorowskiego (jeśli poszlibyśmy nią prosto,…

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej.Akceptuję Prywatność i polityka cookies