Zwiedzanie Krynicy, raczej szybkie
Zwiedzanie Krynicy było ekspresowe, bo podczas tego weekendu zdążyliśmy jeszcze odwiedzić Bardejów. Miejsce noclegowe wybraliśmy w centrum, aby wszędzie było blisko. Zdecydowaliśmy się na Pensjonat „Witoldówka”, miejsce ponoć kultowe.
Do Krynicy wybraliśmy się po obejrzeniu świetnego filmu Lecha Majewskiego „Angelus” o śląskich prymitywistach. Na Katowice i Śląsk przyjdzie czas podczas innych pór roku, ale Krynica z Nikiforem była w sam raz na wiosenny wyjazd.
Zwiedzanie Krynicy – muzeum Nikifora
Muzeum mieści się w pięknym budynku, a właściwie willi o wdzięcznej nazwie „Romanówka”. Obejrzeliśmy krótki film dokumentalny o Nikiforze, jest tu dużo fotografii, przedmioty, których używał, zestawy do malowania oraz obrazy. Tych ostatnich niespecjalnie dużo. Ale pozwalają zauważyć charakterystyczne dla jego twórczości motywy, a są to: stacja kolejowa, kościół oraz ładne budynki.
W osobnej sali znajdują obrazy innych prymitywistów, w tym śląskich.
Piszę zdawkowo, ale naprawdę warto tu zajrzeć, bo muzeum sporo mówi o artyście. Świadomie używam słowa „artysta”, by nie było żadnych wątpliwości co do oceny spuścizny Nikifora.
Zwiedzanie Krynicy – okolice Parku Zdrojowego
Sama Krynica jest bardzo kurortowa i niestety nie uniknęła chaosu architektonicznego. Ładne są stare wille w pobliżu Parku Zdrojowego, sam park też pięknieje. Wrażenie robi fontanna ze zmieniającym się światłem. Główna pijalnia wód jest w remoncie. Trochę zdziwiły nas puste kwietniki, bo przecież posadzenie kwiatków to nie jest ani ogromny wysiłek, ani koszt. Poza ścisłym centrum nie jest już jednak tak pięknie. Trochę straszą budynki rodem z PRL, ale niestety także te zupełnie współczesne.
Zwiedzanie Krynicy – Góra Parkowa
Wjechaliśmy na Górę Parkową, z której rozciąga się wspaniały widok na okolicę. Są tu kawiarnie i restauracja, a dla dzieci liczne atrakcje, czyli różnego rodzaju zjeżdżalnie. Nam wystarczyła trawa i ławka. Usiłowałam zrobić ładne zdjęcia, aby móc zamieszczać na facebooku „obrazki do poduszki”.
Zwiedzanie Krynicy – wieczór
Wieczorem okolice deptaku tętniły życiem. Na scenie trwał koncert, wokół fontanny biegały dzieci, a ludzie robili zdjęcia zmieniającym się barwom, w kawiarniach i restauracjach również pełno. Aż trudno wyobrazić sobie, jak tu wygląda w sezonie, bo dowiedzieliśmy się, że to jeszcze nie jest sezon. Na szczęście w naszym pensjonacie było cicho.
Zwiedzanie Krynicy – Muzeum Zabawek
Następnego dnia odwiedziliśmy Muzeum Zabawek. Kolekcja jest naprawdę imponująca, a i tak dowiedzieliśmy się, iż większa jej część znajduje się w Kudowie Zdrój. Ale nic dziwnego, bo rodzina zbiera zabawki od czterech pokoleń. Nam podobały się zabawki z XIX wieku, ale także sentyment wzbudziły te, które pamiętamy z własnego dzieciństwa. Warto tu wejść, aby przypomnieć sobie dawne czasy i dać się ponieść chwilowemu zdziecinnieniu.
Zwiedzanie Krynicy – Jaworzyna Krynicka
Ostatnim punktem naszego weekendowego programu był wyjazd kolejką gondolową na Jaworzynę Krynicką. Dolna stacja kolejki znajduje się około 5 kilometrów od centrum. Wagoniki są czteroosobowe. Na górze są restauracje, piękny widok i liczne szlaki turystyczne. Oczywiście Marcin już zaplanował całodzienną wędrówkę, ale odbędziemy ją innym razem.
Teraz odwiedziliśmy schronisko znajdujące się około 100 metrów poniżej szczytu oraz będące w jego sąsiedztwie Muzeum Górskie.
Pamiętajcie, aby wziąć ze schroniska klucz. Szkoda było jechać z powrotem, bo z góry widoki były fantastyczne.
Jeśli
chcecie poznać więcej miejsc w Małopolsce, zerknijcie tu;
jesteście ciekawi, co u nas słychać, obserwujcie nas na Facebooku i Instagramie;
lubicie zwiedzać niezwykłe miejsca w Polsce, kupcie nasz ebook, więcej informacji na jego temat znajdziecie w tym wpisie, a gdy klikniecie w poniższy obrazek, przeniesiecie się do naszego sklepu.
Poniższy link jest afiliacyjny, będzie nam miło, gdy z niego skorzystacie.
Booking.com