Andaluzja
Andaluzja, wielu twierdzi, że to najpiękniejsza hiszpańska kraina. My poznaliśmy ją już stosunkowo dobrze, choć nie jest to łatwe, bo jest naprawdę duża Andaluzja - zachód Na zachodzie znajdują plaże położone nad Atlantykiem i dwa wspaniałe miasta: Kadyks i Jerez. Woda jest zadziwiająco ciepła, a plaże piaszczyste. Zabytkowy Kadyks z renesansową katedrą robi wrażenie. I jeszcze ta plaża w środku miasta. Obserwowaliśmy, jak ludzie w czasie lunchu wybierali się po prostu nad morze. Andaluzja - Sewilla To miasto, według niektórych, najpiękniejsze w całej Hiszpanii. Warto tu przyjechać, jak będzie nieco chłodniej, bo w lecie temperatura sięga 40 stopni. Zachwyciła nas katedra, szczególnie piękna była podczas Pasterki. Piękny jest też Alkazar. Warto wybrać się do Triany, na drugi brzeg rzeki, zwiedzić tereny po wystawie światowej. To miasto ma naprawdę wiele do zaoferowania. Andaluzja - Malaga i okolice Malaga jest również fantastycznym miastem i do tego położonym nad brzegiem Morza Śródziemnego. Bardzo lubimy długie nadmorskie spacery, piękną katedrę w samym centrum, muzeum Picassa, wznoszący się nad miastem zamek.Blisko jest atrakcyjna Ronda, miasto położone na skałach, z oryginalnym muzeum poświęconym rozbójnikom.W pobliżu znajduje się urocza Nerja, a trochę dalej tak lubiona przez nas Salobrena. Andaluzja - Kordoba i Granada W tym opisie nie mogło zabraknąć Kordoby, znanej przede wszystkim z katedry-meczetu. Budowla to wspaniała i niepowtarzalna. Kordoba to też dawna dzielnica żydowska, a także zabytkowy most, zamek i urocze centrum.Nie można też zapomnieć o Granadzie ze wspaniałą Alhambrą. Andaluzja - wschód Nie można zapomnieć o Almerii i jej okolicy z parkiem Cabo de Gata i wspaniałymi krajobrazami, przypominającymi Dziki Zachód.
Ciąg dalszy naszej wycieczki po Andaluzji
Od niedzieli jesteśmy w domu, ale dopadł mnie hiszpański wirus, więc nie miałam siły pisać. Dziś właściwie też nie mam, ale przynajmniej kilka zdjęć się Wam należy. Na długie teksty będziecie musieli jeszcze trochę poczekać.W Granadzie pół dnia spędziliśmy w Alhambrze. Byliśmy tu już kiedyś, więc nie oniemieliśmy z zachwytu, ale jest to zabytek wspaniały i chwała Królom Katolickim, Izabeli i Ferdynandowie, że po zdobyciu Granady, nie zniszczyli Alhambry. Z Granady pojechaliśmy do naszej ulubionej, a przez kilka lat zaniedbanej, Salobrenie. Tradycyjnie obiad zjedliśmy w restauracji „Bahia” na plaży. Byli ci sami kelnerzy, ale chyba nas nie poznali. Następnego dnia wracaliśmy do Alicante (400 km). Mimo że czułam się już…
Znów jesteśmy w Hiszpanii
Jesteśmy teraz w Hiszpanii, będzie więc krótko. Po naszym powrocie możecie liczyć na dłuższe teksty, godne miejsc, które odwiedziliśmy. Przylecieliśmy samolotem do Alicante i dwa dni spędziliśmy w uroczej miejscowości Elche. Jest tu wspaniała katedra, zamek arabski i mnóstwo palm. Mnóstwo w tym wypadku oznacza ponad 300 tysięcy. Teraz jesteśmy w Granadzie, po drodze byliśmy chwilę nad morzem. Do Alhambry idziemy dopiero jutro, ale już mnóstwo ciekawych miejsc widzieliśmy. Jak zawsze, uważamy, że to świetna pora na zwiedzanie Hiszpanii. Pogoda jest znacznie lepsza niż w Polsce, nie ma piekielnych upałów i ludzi znacznie mniej niż w wakacje. Trzy porady : – W Hiszpanii warto wypożyczyć samochód jeśli chce się dotrzeć…
Zwiedzanie Kordoby, czyli Mezquita i cała reszta
Po Sewilli przyszedł czas na zwiedzanie Kordoby, bo podczas tego wyjazdu zafundowaliśmy sobie wizytę w naprawdę wspaniałych miejscach. Kordobę dzieli od Sevilli niewiele ponad 100 kilometrów. Podróż pociągiem trwa około 40 minut. Kiedy myśli się Kordoba, zaraz pojawia się skojarzenie meczet,Mezquita. I słusznie, bo jest to najwspanialszy zabytek w Kordobie, uznawany za jeden najwspanialszych na świecie. Z zewnątrz cały kompleks wygląda dość niepozornie, aczkolwiek jego wielkość budzi respekt. Zwiedzanie Kordoby – Mezquita Najpierw przez jedną z bram trzeba przejść na dziedziniec na którym rosną pomarańczowe drzewka. Tu już czuje się niesamowity klimat. Pełne oczarowanie zaczyna się w środku Mezquity bilet 8 euro (11 euro -aktualizacja 12.02.2023). Wchodzimy i wszędzie otaczają nas,…
10 powodów, dla których warto odwiedzić Sewillę
Za oknami taka dziwna pogoda niby zima, a nie zima, pomyśleliśmy więc, aby zaproponować Wam w lutym wycieczkę do Sewilli. Oczywiście możecie się tam wybrać w każdym innym miesiącu. Radzimy jednak unikać miesięcy wakacyjnych, bo żar leje się wtedy z nieba bez żadnej litości. Zaczynamy więc wymieniać 10 powodów, dla których warto odwiedzić Sewillę. Dlaczego warto odwiedzić Sewillę? Po pierwsze: Sewilla jest ładna i jeśli chcecie gdzieś odpocząć od szerzącej się wokół brzydoty, to powinniście tu przyjechać. Białe domy, wspaniała katedra, niebieskie niebo i zielone palmy i oczywiście przyjazna atmosfera każdemu poprawią humor. Dlaczego warto odwiedzić Sewillę? Po drugie: musicie zobaczyć jedną z największych katedr w Europie ze wspaniałym, wielkim,…
Boże Narodzenie w Sewilli
Jak sobie obiecaliśmy, tak też zrobiliśmy i kolejną naszą podróż po Hiszpanii rozpoczęliśmy w Sewilli. Spędziliśmy tu Święta Bożego Narodzenia, co samo w sobie było niezwykle interesujące. Przyjechaliśmy wieczorem 23 grudnia, a na ulicach tłum. Żadne tam sprzątanie i gotowanie, zabawa trwała, jak zawsze. Następnego dnia zwiedzaliśmy Alcazar i Pałac Królewski, ale o tym napiszę osobno. Byliśmy bardzo ciekawi, jak wygląda Boże Narodzenie w Sewilli, Boże Narodzenie w Sewilli – jak wygląda miasto w Wigilię? W Wigilię wszystko było czynne mniej więcej do godziny 16. Mniej więcej jest dobrym określeniem, bo gdzieś o takiej porze chcieliśmy odwiedzić muzeum korridy i zastaliśmy je już zamknięte. W ogóle dość trudno było się…
Atrakcje Sewilli w jeden dzień
Na zakończenie naszej jesiennej wyprawy do Hiszpanii postanowiliśmy wpaść na jeden dzień do Sewilli. Zastanawialiśmy się, czy warto, bo szczerze mówiąc trochę nas to kosztowało (zostawienie samochodu wypożyczonego w Madrycie w innym miejscu 50 euro i dwa bilety kolejowe do Madrytu po 70 euro). Ale w końcu nie piszemy bloga, jak podróżować najtaniej. Nasz się mieści w kategorii, jak podróżować dobrze, czyli oglądać, co się chce zobaczyć, poznawać specjały miejscowej gastronomii, a przede wszystkim mieć z tego radość. Atrakcje Sewilli, które zobaczyliśmy w ten jeden dzień to katedra i Plac Hiszpański. No i taką radość sprawiliśmy sobie jednym dniem w Sewilli. Sewillę wcześniej widzieliśmy, ale nasze dwie wizyty miały miejsce w…
Novo Sanci Petri, Hiszpania nad Atlantykiem
Po zwiedzeniu Estremadury pojechaliśmy odpocząć nad Atlantyk. Taki był plan, ale jak zwykle z odpoczynkiem trochę nam nie wyszło. Wybraliśmy miejscowość Novo Sancti Petri, znajdującą się niedaleko Kadyksu. Jest to miejscowość typowo wypoczynkowa, zabudowana letniskowymi willami i kompleksami hotelowymi. W jednym z takich kompleksów nocowaliśmy. I na tym polegał nasz problem. Nie, żeby kompleks był niedobry… Hotel należy do znanej sieci Barcelo. Łatwo można go znaleźć i zarezerwować w internecie. Było w nim wszystko, jak trzeba, a nawet więcej: ogród z tropikalnymi roślinami, kilka basenów, spa, restauracje, możliwość wykupienia całodziennego wyżywienia i nawet widok na ocean. Właściwie można było stąd nie wychodzić. Ale nas podkusiło. Już w pierwszy dzień poszliśmy…
Plaże w okolicy Kadyksu piaszczyste i z ciepłą wodą
Pogoda za oknem, czyli deszcz i szare niebo, skłoniła mnie do napisania kolejnego tekstu o hiszpańskich plażach. Tym razem wybierzemy się do Kadyksu i w jego okolice. Kadyks leży nad Oceanem Atlantyckim, a konkretnie nad Zatoką Kadyksu, a plaże w okolicy Kadyksu są świetne. Plaże w okolicy Kadyksu – plaża w centrum Kadyksu Kiedy byliśmy tu pierwszy raz z pewną obawą wchodziłam do wody, bo wydawało mi się, że musi być znacznie zimniejsza niż ta w Morzu Śródziemnym. Na szczęście myliłam się, woda w Kadyksie jest ciepła. W centrum miasta są plaże, na których czas spędzają jego mieszkańcy. Bardzo zabawnie było obserwować, jak prosto z mieszkań, przychodzili tam, prawie w przysłowiowych kapciach.…
Cabo de Gata, miejsce, którego krajobrazy zachwycają
Pisząc o Salobrenie wspomniałam o kilku innych nadmorskich miejscowościach, które odwiedziliśmy w Hiszpanii. Pomyślałam więc, czemu czegoś więcej na ich temat nie napisać. Dziś kolej na Cabo de Gata. Jest to zarówno nazwa miejscowości, jak i parku narodowego. Jest tam gorąco i subtropikalnie. Ale zarazem pięknie, no z małymi wyjątkami, ale o tym za chwilę. Cabo de Gata – trochę informacji praktycznych Jeśli do tego rejonu chce się dotrzeć bez samochodu, to punktem startu będzie najprawdopodobniej Almeria. Aby jechać dalej musieliśmy wziąć taksówkę, bo ostatni autobus właśnie odjechał. Wcale nie było zbyt późno, coś koło 16. Warto zaznaczyć, iż ostatni autobus znaczy także pierwszy, bo po prostu jest tylko jeden…
Salobrena, hiszpańska miejscowość, do której wracamy
Marcin, zamieszczając na swoich facebooku zdjęcie pokazujące plażę w Salobrenie, skłonił mnie do napisania tego tekstu. Jest chyba wyraz naszej tęsknoty. Salobrena (hiszpańsku Salobreña) to nasze ulubione miejsce na hiszpańskim wybrzeżu. I jak to z uczuciami bywa nie da się w racjonalny sposób wyjaśnić, dlaczego tak jest. No bo plaża w Salobrenie nie jest najładniejsza, bardziej piaszczyste są w Walencji i te koło Kadyksu. W Salobrenie mamy albo gruby piach, albo kamienie. Woda, choć ciepła, bywa niebezpieczna. Jest od razu głęboko, a czasem prąd powoduję, że trudno dopłynąć do brzegu. Ładniejsze widoki podwodne są w parku narodowym Cabo de Gata w pobliżu Almerii. A skłębione fale lepiej obserwować w Finisterre. Ale…