Andaluzja,  Blog,  Hiszpania

Zwiedzanie Malagi, to miłe zajęcie

W tym roku w Maladze spędziliśmy Sylwestra i jeszcze kilka dni. Pora więc, aby coś o tym mieście napisać, tym bardziej, że można tu dolecieć z Polski bezpośrednio (lot trwa 4 godziny). Z kolei z Madrytu szybki pociąg AVE jedzie tylko 2,5 godziny. Malaga leży na wybrzeżu Morza Śródziemnego, wyróżnia ją wspaniały klimat z ogromną liczbą słonecznych dni (aż 320). Na początku stycznia było około 20 stopni i cały czas świeciło słońce i co ważne nie było dużej amplitudy temperatury między dniem i nocą, więc zwiedzanie Malagi było całkiem przyjemne.

Zwiedzanie Malagi – plaże

Malaga jest drugim codo wielkości, po Sewilli, miastem Andaluzji. W ostatnim czasie bardzo się zmieniła, powstał nowy bulwar na wybrzeżu. Tam, gdzie kiedyś było nijako, pełno dziś atrakcyjnych barów, restauracji i sklepów i jest miejsce do spacerów nad brzegiem morza. Jak się więc domyślacie nie była to pierwsza nasza wizyta w tym mieście. Nad morzem ciągną się wspaniałe bulwary i piaszczyste plaże. Co prawda piasek jest taki trochę gruby, nie tak wspaniały, jak nad Bałtykiem, za to woda znacznie cieplejsza. Nawet w styczniu kąpali się ludzie. Marcin też miał ochotę, ale ponieważ przed wyjazdem był przeziębiony, zwyciężył rozsądek (do dziś nad tym boleje).

Zwiedzanie Malagi
Słońca blask
Zwiedzanie Malagi
Wiatr sprzyjał
Zwiedzanie Malagi
Czasem można znaleźć muszelkę
Malaga
I trochę skał
Zwiedzanie Malagi
Likier ziołowy

To żółte to likier ziołowy.

Zwiedzanie Malagi – katedra

Centrum miasta przylega do katedry. Stąd rozchodzą się uliczki i ulice. Sama katedra wygląda trochę dziwnie, bo brak jej jednej wieży i z tego powodu nazywana jest Jednoramienną. Budowa trwała od XVI do XVIII wieku. Drugiej wieży nie wybudowano z powodu braku pieniędzy. Wnętrze zaskakuje dużymi rozmiarami. W przeciwieństwie do gotyckich budowli nie posiada charakterystycznych łuków.  Ma trzy nawy i 113 kolumn.

W kaplicy de la Virgen de los Reyes znajduje się statua Najświętszej Marii Panny z XV wieku, która ponoć towarzyszyła Królom Katolickim podczas rekonkwisty. Najcenniejszym elementem wyposażenia są XVII-wieczne stalle chóru, wykonane z drewna cedrowego, modrzewiowego i orzechowego.

Nam podobało się to wielkie wnętrze, wpadające światło powodowało, że sufit miał złotą barwę. Ta katedra zdecydowanie miało w sobie coś.

Zwiedzanie Malagi
Katedra
Zwiedzanie Malagi
Wnętrze katedry
Zwiedzanie Malagi
Fantastyczne sklapienie
Zwiedzanie Malagi
I jeszcze raz

Zwiedzanie Malagi – muzeum Picassa

Niedaleko katedry przy Calle San Agustin w XVI- wiecznym pałacu znajduje się Muzeum Picassa. W tym mieście Mistrz się urodził, ale tak naprawdę trudno chyba powiedzieć, że był z nim jakoś szczególnie związany. Znajduje się w nim 138 prac artysty. To doskonała podróż przez artystyczne ścieżki Picassa. Można tu zobaczyć jak różniły się poszczególne okresy jego twórczości i jak zmieniało się jego widzenie świata, przedmiotów i ludzi. Zdecydowanie warto skorzystać z przewodnika audio. Można sporo dowiedzieć się o samym malarzu, jak i czasach, w których tworzył. Opowieść nie jest ani rozwlekła, ani nudna. Niestety, w muzeum obowiązywał zakaz fotografowania. Gdybyśmy nawet zdecydowali się ten zakaz złamać moglibyście zobaczyć pewno fotografie niedoskonałe, bo robione w pośpiechu i z ukrycia. No to nie ma zdjęć niestety.

Zwiedzanie Malagi
Widać

Zwiedzanie Malagi – Alkazaba

Odwiedziliśmy też Alcazabę, czyli siedzibę mauretańskich królów. Została ona zbudowana w XI wieku i wspaniale góruje nad miastem. W zamku znajduje wystawa archeologiczna, powiedziałabym, że mini wystawa. Piękne były ogrody z fontannami i wspaniały widok na miasto. Jeszcze wyżej wznosi się zamek de Gibralfaro. Kiedyś wraz z Alcazabą tworzył najpotężniejszy zespół fortyfikacji w Hiszpanii. Cały kompleks opasany jest potrójnym pierścieniem murów. W całym kompleksie zachowało się trochę elementów ozdobnych, ale daleko mu do Alhambry w Granadzie.

Przed wejściem na teren Alcazaby minęliśmy jeszcze teatr rzymski. Został zbudowany w czasach cesarza Oktawiana. Dziś też są tu wystawiane sztuki. Jeszcze raz potwierdza to renomę budowli wznoszonych przez starożytnych Rzymian.

Zwiedzanie Malagi
Mury
Zwiedzanie Malagi
Mury w nocy i teatr rzymski
Zwiedzanie Malagi
Alkazaba
Zwiedzanie Malagi
Ogród
Zwiedzanie Malagi
Patio
Zwiedzanie Malagi
Portal

Zwiedzanie Malagi – Muzeum Sztuk Pięknych

W prowincjonalnym Muzeum Sztuk Pięknych obejrzeliśmy obrazy głównie po to, aby zobaczyć, jak się dawniej się ubierano i  jakie były zwyczaje. Zrobiliśmy tu sobie etnograficzną wycieczkę po okolicy.

Zwiedzanie Malagi
Piękne stroje
Zwiedzanie Malagi
I zabawa

Zwiedzanie Malagi – jedzenie

W okresie świątecznym główna ulica z licznymi sklepami, czyli Calle Marques de Larios była wspaniale udekorowana, latem w miejscu dekoracji znajdują się dające cień płótna. Ale czy latem, czy zimą ludzi tu mnóstwo. Najwięcej ludzi jest tu w trakcie sierpniowej fiesty. Cóż, atmosfera bywa wtedy dość swobodna, a czasu tego nie nazwalibyśmy świętem abstynentów…W bocznych uliczkach jest wiele sympatycznych restauracji i barów.

Zwiedzanie Malagi
Głowna ulica

Trochę w nich bywaliśmy, ale w tym roku w Maladze mieliśmy wynajęte mieszkanie, a Marcin znalazł halę targową, więc czasem raczyliśmy się wielką ilością krewetek, przegryzanych rybami. Odwiedzaliśmy też bary mieszczące się nad morzem, bo jedzenie w styczniu na powietrzu z widokiem na fale, było niemałą atrakcją.

Zwiedzanie Malagi
mercado
Zwiedzanie Malagi
Jeszcze owoce
Zwiedzanie Malagi
Miłe nadmorskie knajpki

Mimo kilku dni pobytu nie zdążyliśmy wstąpić do tutejszego Centrum Pompidou, ani zobaczyć kolekcji rosyjskiej. Będzie dobry powód, aby znów przyjechać do Malagi. Czy też tak macie, że jak jakieś miejsce staje się bazą wypadową, to właśnie w nim nie docieracie do wszystkich interesujących miejsc ? Zawsze wydaje się, że jest jeszcze czas, a poza tym takie codzienne życie bardzo wciąga.

Zwiedzanie Malagi
Muzeum Sztuki Współczesnej

Flamenco

W Maladze zupełnie przez przypadek trafiliśmy na koncert flamenco. Szukaliśmy jakiegoś miejsca na kolację, weszliśmy do lokalu, w którym akurat został jeden stolik i za chwilę pojawił się zespół. Mieliśmy po prostu szczęście. W innych lokalach tez widzieliśmy artystów, jest to więc lokalny zwyczaj umilania gościom kolacji. Nie jest to oczywiście spontaniczny występ, na który też czasem można w Hiszpanii trafić.

Malaga ma w sobie swoisty urok, bo niby Alhambra ładniejsza, katedra w Sewilli wspanialsza, ale Malaga wydaje się bardziej otwarta, a jej mieszkańcy uśmiechnięci. Może to za sprawą słońca i ciepła?

Byliśmy tu kiedyś 15 sierpnia ( nawiązuje do tych dni nie „dla abstynentów”), jest to dzień fiesty w Maladze. Wszystkie sklepy były zamknięte, zabawa trwała trzy dni, wszyscy pili wino i chodzili w strojach regionalnych. Kobiety nawet jeśli nie miały falbaniastych sukien, to w ich włosach na pewno znajdował się kwiat.

Do Malagi na pewno jeszcze zawitamy, może kiedyś na dłużej, kto to wie…

Jeśli lubicie Hiszpanię, zerknijcie tu.

Chcecie na bieżąco śledzić nasze podróże, obserwujcie nas na Facebooku i Instagramie.

Zainspirujcie się do odwiedzenia ciekawych miejsc w Polsce, kupując nasz ebook, szczegóły na jego temat znajdziecie w tym wpisie, a klikając w zdjęcie, przeniesiecie się do naszego sklepu.

Poniższy link jest afiliacyjny, będzie nam miło, jeśli z niego skorzystacie.



Booking.com

Dodane przez Małgorzata Bochenek dnia 2016-02-16

Od wielu lat zwiedzam i wędruję po Polsce i świecie. Zawsze na własną rękę i na własny rachunek. Polska znajdowała i znajduje szczególne miejsce w moich podróżniczych planach. Mam także wielki sentyment do Hiszpanii, po prostu lubię ten kraj z jego wspaniała kulturą, zabytkami i krajobrazami. Odkąd pamiętam lubiłam poznawać nowe miejsca, zaglądać w tajemnicze zakamarki, podróżować. Ta pasja towarzyszyła mi także w życiu zawodowym, a zdarzyło się w nim wiele.Pisałam o polityce międzynarodowej, ale także o zwiedzaniu Polski i Europy. Dalekie podróże związane z pracą, wizyty w niezwykłych miejscach, takich jak Downing Street 10 czy Pałac Elizejski tylko rozbudziły mój i tak wielki apetyt na poznawanie świata. Po drodze udało mi się napisać przewodnik po Mazowszu, bo Polska zawsze była dla mnie fascynującym miejscem do odkrywania. Od 8 lat prowadzę stronę Podróżniczego Domu Kultury. Piszę, fotografuję i opowiadam w mediach społecznościowych. Pokazuję i opisuję tylko to, co sama widziałam. Patrzę na świat optymistycznie, ale i krytycznie. Nie potrafię żyć bez podróży.

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej.Akceptuję Prywatność i polityka cookies