Andaluzja,  Blog,  Hiszpania,  Pomysł na weekend,  Wycieczki

Weekend w Grenadzie, to dobry pomysł

Musi to być weekend przedłużony, bo potrzeba trochę czasu, aby dotrzeć do Grenady. Możecie skorzystać z miejscowego lotniska, ale jest ono małe i trudno znaleźć dogodne połączenia. Na lot bezpośredni z Polski nie ma co liczyć. My przyjechaliśmy tu samochodem z Alicante (około 400 km), bo akurat do Alicante znaleźliśmy tani lot z Warszawy. Bliżej jest z Malagi (około 100 km). Ale jak już tu się dostaniecie to weekend w Grenadzie na pewno pozostanie na długo w waszej pamięci. Dlaczego? Bo Grenada jest wspaniała.

weekend w Grenadzie
Uliczka prowadząca do Albacin

Weekend w Grenadzie – Alhambra

Zwiedzanie zaczniemy w sobotę rano od zobaczenia Alhambry. Nie zapomnijcie jakieś dwa tygodnie (w sezonie jeszcze wcześniej) przed podróżą kupić w Internecie bilety. Na miejscu trzeba te bilety odebrać w specjalnym automacie. I teraz praktyczna uwaga – skoro kupowaliśmy w Internecie, to posłużyliśmy się kartą kredytową. Tę właśnie kartę powinniśmy mieć ze sobą, aby bilety wydrukować. Wygodnie to zrobić w biurze turystycznym w mieście. Piszę „w mieście”, bo Alhambra znajduje się na wzgórzach ponad centrum Grenady. Do Alhambry jedzie się specjalnym autobusem z placu Izabeli Katolickiej (Plaza Isabel de Catolica). Bilet kupuje się u kierowcy za 1,20 euro. Nie warto wdrapywać się na górę, no chyba, że macie świetną kondycję i po tej wycieczce będziecie mieć siłę obejrzeć wszystkie skarby.

Na bilecie jest określona godzina wejścia do Pałacu Nasrydów (na naszym była to 17.30). Oznacza ona, że właśnie o tej godzinie będzie wpuszczeni do najwspanialszej części obiektu. Na całym terenie możecie natomiast przebywać pół dnia (w naszym przypadku od 14 do 20). Jeżeli będzie mieć bilety na 11, oznacza to, że możecie spędzić tu całe przedpołudnie. I tak zróbcie.

Koło pałacu Karola V jest przechowalnia bagażu i toaleta. Plecak musicie nosić z przodu, może więc warto będzie go zostawić. Przechowalnia jest bezpłatna. Jest też kiosk z napojami i lodami. Tyle szczegółów technicznych. Może wam się przydadzą?

W skład Alhambry wchodzi: Pałac Nasrydów, Pałac Karola V, Alcazaba i wspaniałe  ogrody Generalife. Zespół pałacowy powstawał w XIII i XIV wieku. Stary pałac królewski (Pałac Nasrydów) został wzniesiony głównie za czasów Yusufa I (1333-1354) i Mahammeda V (1354-1359). Królowie katoliccy po zdobyciu Granady, zachwyceni pięknem Alhambry, postanowili ją zachować. Niestety, Karol V, ich wnuk, postanowił zostawić pamiątkę po sobie i postawił pałac nazwany jego imieniem, burząc część arabskiej budowli.

Pałac Karola V

Jeden z podróżników po Hiszpanii  nazwał Karola V wielkim psujem zarzucając mu zniszczenie Mezquity w Kordobie i wybudowanie pałacu obok Alhambry. Faktycznie pałac średnio tu pasuje, ale można się do niego przyzwyczaić. Sam w sobie konstrukcję architektoniczną ma dość ładną i w innym miejscu pewnie zachwyciłby zwiedzających. Wrażenie robi zwłaszcza okrągły dziedziniec wewnątrz budowli. Warto obejrzeć obrazy w znajdującej się tu galerii. Bo w pałacu są dwa muzea. Kilka z nich jest naprawdę dobrych, jak na przykład obrazy Alonsa Cano i Juana de Sevilla.

weekend w Grenadzie
Pałac Karola
weekend w Grenadzie
Wewnątrz murów Pałacu Karola

Koniecznie też zobaczcie przedmioty pochodzące z pałacu Nasrydów. Zostały tu przeniesione, więc w samym pałacu ich nie zobaczycie. Są tu płaskorzeźby, szkło i ceramika.

Pałac Nasrydów

Pałac Nasrydów jest najważniejszym i najbardziej spektakularnym budynkiem w całym obiekcie. Trochę przed godziną określoną na bilecie musicie stanąć w kolejce i poczekać na wejście do środka. Najchętniej fotografowanym miejscem jest Dziedziniec Lwów. Warto jednak przyjrzeć się też innym pomieszczeniom i dziedzińcom. Szczególną uwagę poświęćcie Sali Ambasadorów ze wspaniałym sklepieniem z drewna cedrowego i Sali Abercerajów, którą wyróżnia stalaktytowa kopuła. Podczas zwiedzania nie spieszcie się, zwracajcie uwagę na szczegóły, podnoście głowę do góry, bo sufity i sklepienia są naprawdę fantastyczne. Cieszcie się tym, że jesteście w jednym z najpiękniejszych zabytków w Europie.

weekend w Grenadzie
Weekend w Grenadzie – pałac Nesrydów
weekend w Grenadzie
Koniecznie zwróćcie uwagę na szczegóły
weekend w Grenadzie
Ile pracy to musiało kosztować
weekend w Grenadzie
Patio Lwów
weekend w Grenadzie
Podnieście głowę do góry
weekend w Grenadzie
Jeszcze raz dziedziniec Lwów
weekend w Grenadzie
To główne miejsce Pałacu

Po wyjściu z pałacu wejdźcie jeszcze do Alcazaby, która znajduje się naprzeciw pałacu Karola. Rozciąga się stąd fantastyczny widok na Granadę i Albacin. Przy dobrej pogodzie widać też góry, których szczyty są często ośnieżone, bo to przecież Sierra Nevada.

weekend w Grenadzie
Alcazaba
weekend w Grenadzie
A teraz Grenada z góry

Ogrody Generalife

Teraz do obejrzenia zostały wam tylko wspaniałe ogrody Generalife. Są piękne i inne o różnych porach roku. Na początku kwietnia oglądaliśmy tu rośliny, które w Polsce kwitną pod koniec maja i na początku czerwca. Zwróćcie uwagę na system nawadniania, schody z kaskadami wody. Uprawę różnych roślin w trudnych warunkach Hiszpanie zawdzięczają Arabom i ich zmysłowi technicznemu. Po wygnaniu Maurów rolnictwo podupadło i niektórzy twierdzą, że do dziś nie zdołało osiągnąć tamtego stanu.

weekend w Grenadzie
Wspaniałe królewskie ogrody
weekend w Grenadzie
Ogrodom też poświęćcie trochę czasu
weekend w Grenadzie
Można tu odpocząć
weekend w Grenadzie
Fontanny dadzą trochę chłodu, dotyczy to lata, bo wiosną było chłodno
weekend w Grenadzie
Malowniczo, prawda?
weekend w Grenadzie
Jeszcze spojrzenie na miasto

Na tym się kończy wizyta w Alhambrze, ale nie weekend w Grenadzie. Bilet na wszystkie te atrakcje kosztuje 14  euro i są to na pewno dobrze wydane pieniądze. Na dół również radzę zjechać autobusem, bo przed nami jeszcze długie zwiedzanie i trzeba oszczędzać nogi. Jest to pora obiadu, więc najlepiej odpocząć podczas posiłku.

Weekend w Grenadzie – katedra i jej okolice

Ponieważ lubimy owoce morza poszliśmy na Plaza Pescaderia, gdzie znajdują się restauracje specjalizujące się w tego typu potrawach. Może tylko warto zarezerwować w nich wcześniej stolik. Jeżeli w takiej restauracji będzie przed wpół do drugiej nie powinno być problemu, ale później możecie się już obejść smakiem.

Na popołudnie zaplanowałam dla was zwiedzanie katedry i wszystkiego, co jest nadal trwały, w jej pobliżu.

Katedrę wybudowano w stylu renesansowym jako pomnik wystawiony wierze po zdobyciu Grenady. Jest uważana za najpiękniejszy kościół renesansowy w Hiszpanii. Kościół konsekrowano w 1561 roku, jednak prace trwaly aż do 1703 roku.  Na szczególną uwagę zasługuje Capilla Mayor przykryta potężną kopułą, której wnętrze ozdabiają obrazy Alonso Cano i Juana de Sevilla oraz witraże.

weekend w Grenadzie
Wnętrze katedry
weekend w Grenadzie
Zwróćcie uwagę na obrazy

Obok znajduje się kaplica z marmurowym podwójnym grobowcem. Z jednej strony pochowana została Izabela Katolicka i jej mąż Ferdynand, z drugiej zaś ich córka Joanna Szalona z mężem Filipem Pięknym. Ta ostatnia para została przedstawiona w specyficzny sposób: zwróćcie uwagę, że postaci zostały wyrzeźbione odwrócone od siebie. Joanna była postacią tragiczną, naprawdę nie wiadomo, czy rzeczywiście szalona, czy też bliskie jej osoby, czyli mąż i ojciec chcieli, aby za taką ją uważano. Powodem była oczywiście władza. Główne szaleństwo Joanny polegało na tym, że nie chciała się zgadzać na zdrady męża, w którym pechowo dla siebie się zakochała.

W kaplicy warto też zwrócić uwagę na obrazy wiszące w zakrystii. Pochodzą z kolekcji Izabeli Katolickiej. Znajdziecie tu obrazy Botticellego, Rogera van der Weydena, Hansa Memlinga. Są też przedmioty należące do Królów Katolickich: miecz Ferdynanda, korona i berło Izabeli. Musicie uwierzyć na słowo, bo obowiązywał zakaz fotografowania.

Budynek dawnej szkoły

Obok znajduje się budynek dawnej szkoły, należący dziś do uniwersytetu. Bardzo polecam zobaczenie go. Zwiedza się z przewodnikiem. Szczególnie interesująca jest aula z pięknym sufitem oraz arabska sala na parterze. Po zdobyciu Grenady arabskie dekoracje zakryto, by nie były widoczne dla chrześcijan i z tego powodu w doskonałym stanie przetrwały do dziś. Poddano je swoistej konserwacji. „Odkryto” je w XIX wieku. Nasza przewodniczka twierdziła, że są ładniejsze niż te z pałacu Nasrydów. No, nie wiem, ale sami możecie się o tym przekonać.

weekend w Grenadzie
Budynek uniwersytecki, warto zajrzeć
weekend w Grenadzie
Aż trudno zrobić zdjęcie

Wieczór przeznaczcie na odpoczynek, bo następnego dnia czeka was równie intensywne zwiedzanie. My byliśmy zadowoleni z jedzenia w restauracji „La Vinoteca”, gdzie serwowano posiłki w nowoczesnym hiszpańskim stylu.

Niedziela

Weekend w Grenadzie – Klasztor Kartuzów

Proponuję, aby na początek pojechać do Klasztoru Kartuzów. Trzeba pojechać autobusem N do Plaza de Trinidad i tu przesiąść się do autobusu  J. Przystanek nie jest w tym samym miejscu, znajduje się za rogiem. Bilety kupuje się w automacie i ten sam bilet obowiązuje w obu autobusach.

Klasztor powstawał przez 300 lat. Jednym z jego fundatorów był wódz wojsk hiszpańskich Gonzalo Fernandes de Cordoba, który podczas oblężenia Granady, w miejscu, gdzie stoi klasztor Cartuja zdołał wymknąć się i uciec po napaści przez oddział Maurów. Budowę najwspanialszego miejsca, czyli zakrystii rozpoczęto w 1727 roku.

Warto tu przyjechać dla trzech miejsc: kościoła, zakrystii i kaplic.

weekend w Grenadzie
Kipiący barok

Następny punkt naszej wycieczki to kolejny klasztor, tym razem na wzgórzu Sacromonte. Musicie pojechać tu autobusem, a właściwie małym busikiem. Podczas jazdy będziecie podziwiać sprawność kierowcy i cieszyć się, że to nie wy musicie jeździć po tych wąskich i krętych uliczkach.

Weekend w Grenadzie – Sacromonte i Albacin

Klasztor zwiedza się z przewodnikiem. Można obejrzeć stare księgi, kościół oraz kaplice w jaskini.

weekend w Grenadzie
Sacromonte
weekend w Grenadzie
Może dojrzycie jaskinie

Po wyjściu na zewnątrz będziecie podziwiać widok rozciągający się z tego miejsca, zwróćcie uwagę na wydrążone w skałach jaskinie, które do dziś służą za mieszkania. Proponuję do Albacin zejść na piechotę. Będziecie mogli dokładniej przyjrzeć się tej części miasta i ewentualnie zajrzeć do muzeum poświęconemu mieszkaniu w jaskiniach. Podczas wspinania się do muzeum, możecie podziwiać naprawdę fantastyczny widok na Alhambrę.

weekend w Grenadzie
Mieszkania w jaskiniach
weekend w Grenadzie
Muzeum
weekend w Grenadzie
Widok na Alhambrę

W Albacin proponuję znaleźć kościół San Nicolas i z miejsca widokowego przed nim zobaczyć znów Alhambrę. Jest to najbardziej znane miejsca, z którego ogląda się ten zabytek no i oczywiście robi zdjęcia. A teraz wystarczy zjechać do centrum i poszukać czegoś do jedzenia. Również w Albacin znajdują się restauracje. Niestety, tak zaplanowana wycieczka uniemożliwi zjedzenie obiadu o właściwej porze. Możecie więc coś przekąsić po powrocie z pierwszego klasztoru i oddać się pełnej konsumpcji po całym zwiedzaniu.

Jeżeli spędzicie weekend w Grenadzie, korzystając z mojego planu zobaczycie na pewno bardzo dużo. Cóż, będzie to jednak trochę męczące. Może warto więc pomyśleć o odpoczynku nad morzem ? Z Granady na wybrzeże jedzie się tylko 60 kilometrów.

Praktyczne rady

  • – Kup bilet do Alhambry w Internecie na co najmniej 2 tygodnie przed wizytą
  • – Grenada jest otoczona wysokimi górami – bywa, ze poranki są tam chłodne, mimo, iż w ciągu dnia wiosną temperatura przekracza 20 stopni. W lecie jest bardzo gorąco
  • – To miasto uwielbiane przez  turystów – poza latem i świętami jest ich nieco mniej, ale nie ma co liczyć na pustki
  • -Grenada leży blisko wielu atrakcyjnych miejsc – warto wizytę w tym mieście połączyć z pobytem nad morzem, odwiedzeniem Sevilli, Malagi, czy też pobytem w górach Sierra Nevada
  • – Najlepsze miejsce do fotografowania – Albacin widok na Alhambra
  • – Nazwa miejscowości w języku polskim Grenada, po hiszpańsku Granada

Jeśli lubicie Hiszpanię, zerknijcie tu.

Chcecie na bieżąco śledzić nasze podróże, obserwujcie nas na Facebooku i Instagramie.

Zainspirujcie się do odwiedzenia ciekawych miejsc w Polsce, kupując nasz ebook, szczegóły na jego temat znajdziecie w tym wpisie, a klikając w zdjęcie, przeniesiecie się do naszego sklepu.

Poniższy link jest afiliacyjny, będzie nam miło, jeśli z niego skorzystacie.



Booking.com

Dodane przez Małgosia dnia 2015-04-26

Od wielu lat zwiedzam i wędruję po Polsce i świecie. Zawsze na własną rękę i na własny rachunek. Polska znajdowała i znajduje szczególne miejsce w moich podróżniczych planach. Mam także wielki sentyment do Hiszpanii, po prostu lubię ten kraj z jego wspaniała kulturą, zabytkami i krajobrazami. Odkąd pamiętam lubiłam poznawać nowe miejsca, zaglądać w tajemnicze zakamarki, podróżować. Ta pasja towarzyszyła mi także w życiu zawodowym, a zdarzyło się w nim wiele.Pisałam o polityce międzynarodowej, ale także o zwiedzaniu Polski i Europy. Dalekie podróże związane z pracą, wizyty w niezwykłych miejscach, takich jak Downing Street 10 czy Pałac Elizejski tylko rozbudziły mój i tak wielki apetyt na poznawanie świata. Po drodze udało mi się napisać przewodnik po Mazowszu, bo Polska zawsze była dla mnie fascynującym miejscem do odkrywania. Od 8 lat prowadzę stronę Podróżniczego Domu Kultury. Piszę, fotografuję i opowiadam w mediach społecznościowych. Pokazuję i opisuję tylko to, co sama widziałam. Patrzę na świat optymistycznie, ale i krytycznie. Nie potrafię żyć bez podróży.

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej.Akceptuję Prywatność i polityka cookies