Zwiedzanie Rzymu, czyli rzymskie wakacje
Wrzucając wczoraj na facebooka zdjęcie z Rzymu, zaczęłam się zastanawiać, dlaczego jeszcze nic na ten temat nie napisałam, a zwiedzanie Rzymu było dla nas prawdziwą przyjemnością.
Zwiedzanie Rzymu – refleksje
Chyba bierze się to stąd, że Rzym onieśmiela swoją wspaniałością. Spędziliśmy tu kilka dni, ale mam wrażenie, że tylko udało nam się dotknąć tego miasta. Zrobiliśmy jeden mały błąd, który trochę utrudnił nam życie: wynajęliśmy pokój w hotelu (bardzo ładnym i klimatycznym), który był położony nie w samym centrum, a do metra też było około dwóch kilometrów na piechotę. Zwłaszcza pod koniec dnia te dwa kilometry dawały mi się bardzo we znaki.
Cóż o metrze w Rzymie można powiedzieć dyplomatycznie, iż nie jest to najlepsze w Europie, albo, że jest po prostu brudne i zatłoczone. Dobrze, jeździ przez całe centrum. W Rzymie byliśmy w listopadzie, pogoda była w kratkę: jeden dzień deszczowy, jeden prawdziwie letni (można było siedzieć na zewnątrz z krótkim rękawem). Nawet o tej porze roku nie uniknęliśmy tłoku, zwłaszcza w Muzeum Watykańskim.
Ze swoją wrodzoną niechęcią do tłumu, zwiedzanie kaplicy Sykstyńskiej, wspominam jako prawdziwy koszmar. A i tak ominęło nas stanie w kilometrowej kolejce po bilety (kupiliśmy je przez Internet). Ale było warto. Podziwialiśmy z zewnątrz i w środku Bazylikę Świętego Piotra. Opisałam ją tu.
Zwiedzanie Rzymu – Koloseum
Mając na zwiedzanie zaledwie kilka dni, staraliśmy się zobaczyć to, co najważniejsze. To nam się udało, ale niedosyt pozostał. Cóż, takie miasto. Byliśmy w Koloseum.
Trudno dziś sobie wyobrazić rozrywające się tu „krwawe łaźnie”. Podziwialiśmy wspaniałą konstrukcję, robiliśmy zdjęcia, zapominając o rozgrywających się tu tragediach. Swoją drogą to cywilizacja, która tak się zdegenerowała, że z walki na śmierć i życie zrobiła widowisko, musiała upaść. (Marcin wygłosił tezę polemiczną, twierdząc, że inne cywilizacje nie były lepsze, a fascynacja zbrodnią w dzisiejszych mass mediach nie odbiega bardzo od rzymskich igrzysk). Faktem jednak jest, że samo Koloseum, zbudowane w miejscu sztucznego jeziora, stoi już 2000 lat.
Zwiedzanie Rzymu – Forum Romanum
W samym centrum zwiedzaliśmy Forum Romanum, ruiny, które przylegały wprost do ulicy. Trzeba pamiętać, że jest to najstarszy plac Rzymu. Chodząc wśród zachowanych kolumn i części budynków wyobrażaliśmy sobie to miejsce tętniące życiem. Tu przecież odbywały się główne uroczystości publiczne. Było to też miejsce spotkań towarzyskich. Prawdopodobnie zniszczyło je trzęsienie ziemi, w średniowieczu służyło za kamieniołom.
Zwiedzanie Rzymu – Wzgórze Kapitolińskie
Odwiedziliśmy wspaniale zaprojektowane przez Michała Anioła Wzgórze Kapitolińskie. Na środku stoi kopia posągu Marka Aureliusza na koniu, oryginał znajduje się w sąsiednim muzeum.
Byliśmy i tu. Zapamiętałam przede wszystkim ogromną ilość rzeźb, posągów i głów cesarzy. Ale żeby dokładnie opisać zbiory muzeum muszę się tam wybrać jeszcze raz (uczynię to z prawdziwą przyjemnością).
Zwiedzanie Rzymu – Wzgórze Palatyńskie
Odpoczywaliśmy na Wzgórzu Palatyńskim. Było to w ten jeden słoneczny, letni dzień. Uważa się, że w tym miejscu wychowywali się założyciel Rzymu Romulus i jego brat bliźniak Romus.
Później mieszkali tu kolejni cesarze. My odpoczywaliśmy w ogrodzie renesansowym, podziwiając panoramę miasta.
Zwiedzanie Rzymu – Panteon
Byliśmy w Panteonie, który był niegdyś pogańską świątynią poświęconą bogom, później zaś chrześcijańskim kościołem. Jest to najlepiej zachowany budynek antycznego Rzymu. Wzniósł go cesarz Hadrian. Zaskakuje wielką kopułą i otworem na jej środku, przez który wpada światło. Otwór ma dziewięć metrów średnicy. Na placyku przed Panteonem jedliśmy naprawdę wspaniałe lody. Choć o kuchni rzymskiej jeszcze będzie, nie mogłam się powstrzymać, aby pisząc o tym miejscu nie wspomnieć o lodach.
Zwiedzanie Rzymu – Plaza Navona
Na Piazza Navona też warto zatrzymać się na kawę albo na jedzenie ( nie żeby tu było najlepsze), bo jest tu po prostu pięknie. W czasach rzymskich był tu stadion, co widać po zaokrąglonym rogach placu. Podziwialiśmy wspaniałe, barokowe fontanny: Czterech Rzek i Maura.
Zwiedzanie Rzymu – Fontanna di Trevi
Nie będziemy oryginalni, najbardziej podobała nam się jednak Fontanna di Trevi.
Wygląda wspaniale zarówno w świetle dziennym, jak i w nocy.
Zwiedzanie Rzymu – Schody Hiszpańskie
Wraz z rzeszą turystów weszliśmy po schodach hiszpańskich. Pieniądze na wybudowanie schodów zostawił w testamencie francuski dyplomata, sumę zwiększyła darowizna króla Ludwika XV. Oczywiście powinny nazywać się francuskie, ale życie jest niesprawiedliwe – są nazwę zawdzięczają Palazzo di Spagna, czyli gmachowi ambasady.
Zwiedzanie Rzymu – Galeria Borghese
Ze szczytu schodów ruszyliśmy do Galerii Borghese. I była to bardzo męcząca przechadzka. Wystrój wnętrza willi pochodzi z XVIII wieku. Dekoracje ścienne i sufit są równie wspaniałe jak zapełniające muzeum dzieła sztuki. Sale zostały zaprojektowane tematycznie. Są tu obrazy Caravaggia, Rafaela, Rubensa, Tycjana, Veronese i wielu innych. Zapomniałam wspomnieć, że Galeria znajduje się w uroczym parku i kiedyś była willą letnią.
Zwiedzanie Rzymu – jedzenie
No i wracam do jedzenie, wszędzie było dobre albo jeszcze lepsze. Najbardziej nam smakowało w małej restauracyjce, trochę z boku od turystycznych ulic, pełnej miejscowych. Smażone kwiaty cukinii, to po prostu miód w gębie. Makarony i ryby też były niezgorsze. Na ulicy można było kupić kawałki pizzy i ciepłe kanapki. Wyglądały smakowicie.
Kościoły zasługują na osobną opowieść, ale zanim ona nastąpi musimy jeszcze raz pojechać do Rzymu.
Rady dla zwiedzających Rzym
– koniecznie zobaczyć Koloseum, Forum Romanum i Bazylikę św. Piotra wraz z placem otoczonym kolumnadą Berniniego
– spróbować prawdziwej włoskiej kawy, lodów, smażonych kwiatów cukinii oraz pizzy
– zajrzeć do lokalnego sklepu spożywczego i kupić prawdziwy włoski makaron, trochę przypraw – na pewno przypomną w domu wycieczkę do Rzymu.
-opis Zamku Świętego Anioła znajdziecie tu.
–spacer po mieście podczas kolejnego pobytu.
Jeśli
lubicie Włochy, więcej tekstów znajdziecie tu;
chcecie wiedzieć, co u nas słychać, obserwujcie nas na Facebooku i Instagramie;
Pragniecie zobaczyć ciekawe miejsca w Polsce, które poprawią Wam nastrój, kupcie nasz ebook, więcej informacji na jego temat znajdziecie w tym wpisie, a po kliknięcie w zdjęcie poniżej, przeniesiecie się do naszego sklepu.
Poniższy link jest afiliacyjny, będzie nam miło, gdy z niego skorzystacie.