-
Jeden dzień w Zamościu, wszystko, co najważniejsze
Roztocze to piękna kraina, utwierdziła nas w tym ostatnia wizyta, podczas której widzieliśmy Szumy nad Tanwią, rezerwat Czartowe Pole i Krasnobród. Spaliśmy z Zamościu i dziś przedstawię Wam plan zwiedzania tego jednego z piękniejszych miast w Polsce. Jeden dzień w Zamościu – Rynek Wielki Zwiedzanie zacznijcie od Rynku Wielkiego. To kwadrat o boku 100 metrów. Po każdej jego stronie znajdziecie kamienice z podcieniami. Imponująco wygląda Ratusz z wieżą. Podejdzie do budynku i po schodach wejdźcie trochę wyżej. Warto spojrzeć na Rynek z tej perspektywy. Na pewno zwrócicie uwagę na wyróżniające się w północnej pierzei kamienice ormiańskie. Powstały one w połowie XVII wieku. Są ozdobione attykami, fryzami, płaskorzeźbami i ornamentami. Najbliżej…
-
Czartowe Pole i Krasnobród, dalszy ciąg wycieczki na Roztocze
Opisałam już nasz zachwyt Szumami nad Tanwią, pora więc na drugi dzień naszej wspaniałej wycieczki na Roztocze. Mieliśmy wiele pomysłów, jak spędzić niedzielę, w końcu stanęło na jeszcze jednej wyprawie przyrodniczej i odwiedzinach w uzdrowisku. Czartowe Pole i Krasnobród – rezerwat przyrody Z Zamościa, w którym spaliśmy w Hotelu Arte, udaliśmy się znów w prawie to samo miejsce, co poprzedniego dnia, ale tym razem wycieczka zaczynała się w miejscowości Hamernia, a konkretnie na parkingu w pobliżu rezerwatu. Jak widać, wybraliśmy wariant dla leniwych, czyli krótki spacer z parkingu do rezerwatu ścieżką przyrodniczą. Pewnie zastanawiacie się, co to jest to Czartowe Pole? Otóż jest to rezerwat przyrody powołany do ochrony przełomu…
-
Szumy nad Tanwią są naprawdę piękne
Stęsknieni za podróżowaniem znów wsiedliśmy do samochodu i udaliśmy się na kolejną wycieczkę. Zachęcił nas pobyt w okolicy Kielc, który tu opisałam. Tym razem chcieliśmy spełnić nasze marzenie podróżnicze i zobaczyć szumy na rzece Tanew. Szumy nad Tanwią – z Suśca szlakiem niebieskim Z Warszawy wyjechaliśmy bardzo wcześnie, co pozwoliło nam około godziny 11 znaleźć się na miejscu. Dojechaliśmy do Suśca, na parkingu naprzeciw szkoły zostawiliśmy samochód i zastanawialiśmy się, w którą stronę ruszyć. Tym razem byliśmy przygotowani i stwierdziliśmy, że najlepiej będzie, jak udamy się w stronę lasu. Za szkołą była droga, którą prowadziły trzy szlaki czerwony, żółty i nasz niebieski. Weszliśmy do lasu, poczuliśmy jak otula nas aksamitne…