Sète w południowo-zachodniej Francji, byliśmy, ale krótko
Miejscowość warta uwagi, leży nad Morzem Śródziemnym, w regionie Oksytania. Jest znanym kurortem. Oczywiście nie jest tak słynna jak choćby Saint Tropez, ale czy o ten blichtr naprawdę chodzi. Ale żeby nie było, jest coś co łączy Sete z kurortami Lazurowego Wybrzeża. Z naszych obserwacji wynika, że nie warto poruszać się po niej samochodem, bo korki potrafią się robić naprawdę długie, a i miejsc parkingowych nie ma tu w nadmiarze. Sète – jak się tu dostaliśmy Nasza wizyta wypadła podczas igrzysk olimpijskich, zrezygnowaliśmy więc z podróży przez Paryż. Inne francuskie połączenia były długie i kosztowne. Teoretyczne można było dolecieć do Montpellier. My wybraliśmy jednak inną opcję. Polecieliśmy do Barcelony, a…
Pafos nasze zimowe wakacje w pięknym miejscu
Zaraz po Świętach Bożego Narodzenia wybraliśmy się na Cypr. Chcieliśmy odnaleźć słońce i wygrzać się w jego cieple. Udało nam się to tylko częściowo, bo pogoda była trochę kapryśna. W każdy dzień zarówno padał deszcz, jak i świeciło słońce. Na Cyprze byliśmy w dwóch miejscowościach: w Pafos i w Larnace. Pafos – jak tu dojechaliśmy W Pafos znajduje się lotnisko, na które przylatują samoloty z Krakowa, my lecieliśmy z Warszawy, w związku z tym wylądowaliśmy w Larnace i do Pafos musieliśmy pojechać autobusem. Podróż w obie strony odbywała się z przesiadką w Limasol i naprawdę do dziś nie wiem, dlaczego trzeba się tu przesiadać. Dojazd do naszego hotelu Leonardo Plaza…
Czasami odpoczywamy, tym razem w Hiszpanii
Docieramy do końca naszej kolejnej podróży do Hiszpanii. Widzieliśmy średniowieczną Siguenzę, Park Krajobrazowy Barranco del Rio Dulce, malowniczą Cuenkę i Teruel, miasto Kochanków. Przyszła pora na odpoczynek. Wybraliśmy się nad morze w okolice Walencji. Miejscowość nazywała się Sagunto i podobno jest interesująca. Piszę podobno, bo bawiliśmy tylko nad morzem. Czasami odpoczywamy – plaża w okolicy Sagunto Długo szukaliśmy tego miejsca, bo w końcu rzadko zdarza nam się naprawdę odpoczywać. Chcieliśmy, aby plaża była odpowiednio długo, bo zamierzaliśmy spacerować. Nie chcieliśmy nabrzeża zabudowanego wysokimi blokami. Miała być możliwość zjedzenie czegoś w okolicy. Po wyborze hotelu Els Arenals, braku tego ostatniego obawialiśmy się najbardziej, bo w recenzjach przeczytaliśmy, że hotel jest na…