Placki ziemniaczane z cukinią
Bardzo lubię placki ziemniaczane. Trudno jednak zaprzeczyć stwierdzeniu, iż nie jest to danie lekkostrawne. Coś więc trzeba było zrobić z tą miłością. Postanowiłem stworzyć wersję bardziej dietetyczną, a jednocześnie ciągle smaczną jednej z tak lubianych przeze mnie potraw. I tak powstały placki z cukinią.
Placki ziemniaczane z cukinią – Składniki :
– 1 kg ziemniaków
– 0,5 kg cukinii
– cebula
– jajko
– 3- 4 łyżki mąki
– sól
– pieprz
– oliwa
Wykonanie
Ścieramy obrane ziemniaki na tarce o jak najdrobniejszych otworach. To samo robimy z obraną cebulą. Myjemy cukinię i ścieramy ją na wiórka, oczywiście ze skórą. Wszystkie składniki mają znaleźć się w jednym naczyniu. Dodajemy jajko i tyle mąki, aby masa nie była płynna, a uzyskała bardziej zwarta konsystencję. Przyprawiamy solą i pieprzem. Smażymy na rozgrzanej oliwie. Lepiej formować niezbyt duże placki. Jest bowiem gwarancja, ze dobrze się usmażą i na dodatek szybko.
Placki powinny być chrupkie i dobrze przypieczone, ale nie spalone. Można je podawać z kwaśną śmietaną , sosami. Są znakomite jako samodzielne danie, ale mogą także Stanowic dodatek np. do mięsa.
Inne dania wegetariańskie znajdziecie tu.
Dodane przez Marcin dnia 2013-08-29
Z czasów dzieciństwa pamiętam kolorową puszkę portugalskich sardynek. Na sklepowej półce wśród nijakich opakowań peerelowskich towarów była prawdziwą obietnicą przygody. Potem była podróż do zimowego Budapesztu i smak papryki i wina. Zawsze marzyłem o poznawanie świata, tego bliskiego i dalekiego, i to marzenie spełnia się w moim życiu. Lubię zwiedzać Polskę, cieszę się, iż każda podróż po naszym kraju przynosi fascynujące odkrycia. Zawsze chętnie wracam do Rzymu, poznawanie tego miasta to niekończąca się historia. Opisywałem meandry świata polityki i ekonomii, ale także ciekawe miejsca warte zobaczenia. Praca i związane z nią podróże zawiodły mnie do wielu niezwykłych zakątków, świątyń w Japonii, Watykanu, muzeów Amsterdamu. Od 8 lat współtworzę projekt Podróżniczy Dom Kultury. Piszę, komentuję w mediach społecznościowych. Wciąż myślę o kolejnych wyprawach.
Może też Ci się spodobać
Gdzie pojechać w lutym?
Gdzie pojechać w grudniu 2016?
