Jura Krakowsko-Częstochowska, zamek Będzin
Pojechaliśmy tam zaraz po obejrzeniu zamku w Siewierzu. Tym razem na szczęście nawigacja nie zawiodła i bez problemu dotarliśmy na miejsce. Szczerze mówiąc pomogło też, że zamek Będzin wznosi się na wzgórzu i już z daleka był widoczny. W zamku znajduje się muzeum. Nie ma natomiast opisywanej w przewodnikach karczmy, ale może znajdzie się nowy ajent…
Zamek Będzin – trochę historii
Najstarsza jest okrągła wieża, pochodzi z XIII wieku. Marcin nie mógł sobie odmówić wdrapania się na nią, mimo ostrzeżeń, że mocno wieje. Z punktu widokowego spojrzał na okolicę. Kiedyś mieściło się w niej więzienie, służyła też za latarnię rzeczną, bo oświetlała drogę łodziom pływającym po Czarnej Przemszy. W kwadratowej wieży mieści się Muzeum Zagłębia w Będzinie.
Obejrzeliśmy wystawy, bardziej podobała mi się ta poświęcona zamkowi i miastu, dawna broń jakoś mnie nie rusza. Podobno najciekawsza jest kolekcja broni palnej.
Do XIII-wiecznej wieży Kazimierz Wielki w latach 40-tych XIV wieku dobudował zamek. Stało się to w czasie, kiedy Polska utraciła Śląsk, granica z Koroną Czeską biegła na Czarnej Przemszy, a więc u podnóża zamku.
W zamku uwięziono arcyksięcia Maksymiliana Habsburskiego, który rościł sobie prawa do polskiej korony. Został pokonany przez wojska Jana Zamoyskiego pod Byczyną, a w zamku w Będzinie zmuszono go do podpisania paktów będzińsko-bytomskich, w których zrzekał się roszczeń do korony polskiej i zobowiązał się do niezawierania żadnych paktów z Rosją, które byłyby wymierzone w Rzeczpospolitą lub Szwecję.
Do końca XVI wieku zamkiem zarządzali z ramienia króla burgrabiowie. W XVIII wieku zamek popadł w ruinę, miał nawet zostać zburzony do fundamentów, ale na szczęście do Będzina przybył w 1833 roku hrabia Edward Raczyński i postanowił go odbudować. Już w 1834 roku zamek odzyskał dawną świetność.
Pod wzgórzem zamkowym ciągną się podziemia, wybetonowane korytarze i komory wybudowali Niemcy w latach 1942-1944. Prawdopodobnie miały tu być magazyny amunicji. Trasa jest udostępniona do zwiedzania, ale my nie mieliśmy czasu, aby to zrobić, bo wejścia są grupowe, o określonej godzinie.
Pałac Mieroszewskich
Ale zdążyliśmy odwiedzić barokowo-klasycystyczny pałac Mieroszewskich (można kupić bilet łączony obejmujący zamek i pałac). Na parterze jest ekspozycja archeologiczna i etnograficzna, zaś na piętrze można oglądać wnętrza stylowe XVIII i XIX – wieczne. Interesujące były malowidła ścienne.
Podczas naszej wizyty trwała wystawa czasowa „Od Kleopatry do Nelsona. Jubileuszowy bal kostiumowy królowej Wiktorii”. Zaprezentowano na niej 53 fotografie z balu, który odbył się w Londynie z okazji 60-lecia panowania królowej Wiktorii. Na zdjęciach rozpoznaliśmy księżną Daisy, o której już tu pisaliśmy.
Warto także obejrzeć kolekcję prac urodzonego w Będzinie artysty żydowskiego Samuela Cyglera. To z pewnością jedna z największych artystycznych atrakcji muzeum. Artysta zginął w 1945 roku w niemieckim obozie koncentracyjnym.
Jeśli
lubicie Śląsk, zerknijcie tu;
chcecie wiedzieć, co u nas słychać, obserwujcie nas na Facebooku i Instagramie;
interesują Was ciekawe miejsca w Polsce, kupcie nasz ebook, szczegóły znajdziecie w tym wpisie, a gdy klikniecie w poniższy obrazek, przeniesiecie się do naszego sklepu.
Poniższy link jest afiliacyjny, będzie nam miło, gdy z niego skorzystacie.
Booking.com
Dodane przez Małgorzata Bochenek dnia 2015-12-07