Weekend w Poznaniu – co robić?
Stolica Wielkopolski na pewno zasługuje na to, aby spędzić w niej weekend. Będziecie się tu dobrze bawić. Nasz weekend w Poznaniu zaczynamy w sobotę i najpierw udajemy na Ostrów Tumski obejrzeć katedrę.
Weekend w Poznaniu – Ostrów Tumski
To niezwykłą budowla z równie niezwykłą historią. Mieści się tu mauzoleum pierwszych polskich władców w Złotej Kaplicy. Z budową kaplicy wiąże się dość tragiczna historia. Sponsorem jej budowy był Edward Raczyński, którego później oskarżono o malwersacje finansowe i pychę. W efekcie popełnił on spektakularne samobójstwo (strzelił sobie w głowę z armaty). Aby obejrzeć dokładnie kaplicę trzeba wrzucić monetę.
Warto, bo światło pozwala dojrzeć wiele ukrytych wcześniej szczegółów. Po obejrzeniu katedry ze wszystkich stron, udajemy się do pobliskiego muzeum katedralnego, aby obejrzeć wspaniałą kolekcję portretów trumiennych, a także średniowieczne rzeźby i ołtarze. Portrety trumienne to bardzo polski rodzaj sztuki. Wiem, wiem, może nie brzmi to zachęcająco, ale to naprawdę ciekawy rys epoki sarmatyzmu.
Koniecznie też zobaczcie Bramę Poznania i obejrzyjcie bardzo ciekawy spektakl multimedialny.
Weekend w Poznaniu – Rynek
Czas udać się do Rynku, bo zbliża się godzina 12, a wtedy właśnie koziołki na poznańskim ratuszu staczają swą codzienną walkę. Trzeba przyznać, że robią to bardzo widowiskowo, dostarczając wielu radość zgromadzonym gapiom. Właściwie nie wiadomo, co jest tak urzekającego w tych skądinąd nie najpiękniejszych koziołkach i w ich niezbyt dramatycznie wyglądającej walce. No ale coś jest.
Możecie też bitwę koziołków połączyć z pieczeniem rogali świętomarcińskich. Z okna starej kamienicy, w której nauczycie się piec rogale, koziołki widać lepiej niż z Rynku.
Przed obiadem warto jeszcze wstąpić do wnętrza ratusza, znajduje się tu Muzeum Historii Poznania. Na ostatnim piętrze przyjrzyjcie się ciekawym, starym plakatom. Z pewnością są z jednej strony świadectwem epoki, a drugiej po prostu dziełami sztuki. Świetne są reklamy poznańskich targów.
Podziwiając poszczególne kamienice wokół Rynku, możecie wybrać którąś restaurację i zjeść obiad. Jest to dobra opcja w letnie miesiące, bo widok macie wtedy za darmo. I co ważne jeść tu dają całkiem przyzwoicie. Po obiedzie wstąpcie do kościoła Fary Poznańskiej, czyli Bazyliki Matki Boskiej Nieustającej Pomocy, św. Marii Magdaleny i św. Stanisława Biskupa. Kościół znajduje się przy ul. Gołębiej. Jeśli klimat barokowy, to Wasz klimat będziecie urzeczeni wnętrzem. Nota bene część wyposażenia jest dziełem miejscowych zakonników.
Weekend w Poznaniu – od zamku do pałacu
Wychodząc z Rynku zobaczcie odbudowywany zamek. Nam się on nie podobał, ale może wam się akurat spodoba? To pewno zabrzmi strasznie niepoprawnie, ale czy naprawdę warto odbudowywać ten zamek praktycznie od zera ?
Teraz ulicą świętego Marcina idźcie w stronę uniwersytetu. Dojdziecie do olbrzymiego budynek, gdzie mieści się dziś duży dom kultury, w którym odbywają się wystawy czasowe. Warto zajrzeć do środka, bo to wielki pałac, pozostałość po zaborze pruskim. To po prostu Pałac Cesarski. Jest tu stara i nowa cześć, są gigantycznej wielkości korytarze. Dziś raczej się tak już nie buduje, więc jest to chyba także mała lekcja historii architektury.
Naprzeciw znajduje się budynek Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza. Ale czas odpocząć i zmienić strój, bo wieczorem warto udać się do teatru, filharmonii lub na koncert, bo różnych atrakcji kulturalnych w Poznaniu jest mnóstwo. My byliśmy w Teatrze Nowym na sztuce pt. „Barańczak”.
Weekend w Poznaniu – Muzeum Narodowe
Następnego dnia zwiedzanie rozpoczynamy od zobaczenia Muzeum Narodowego i warto zarezerwować trochę czasu, bo świetnych obrazów jest tu mnóstwo. A zapomniałabym napisać jeszcze o jednym. Jeśli rano zechcecie zjeść śniadanie, a jest to niedzielny ranek, może nie być to takie proste. Jeśli stołujecie się w hotelu, problemu nie ma, ale w innym wypadku, trzeba pamiętać, że niedzielny Poznań budzi się powoli. Nasza rekomendacja to Stary Browar. Tam zjeść można i o wczesnej porze i smacznie. Wracam do muzeum. Nam podobały się współczesne polskie obrazy, a także zauważyliśmy największą w Polsce kolekcję obrazów hiszpańskich.
Stary Browar
Następnym punktem programu jest galeria handlowa, wcale nie żartuję. Stary Browar w Poznaniu to według nas najładniejsza galeria w Polsce i dlatego warto tu zajrzeć, aby zobaczyć, jak wspaniale połączono w niej funkcje handlową i restauracyjną ze sztuką. Możecie tu zjeść obiad. My byliśmy zadowoleni z posiłku w bistro Le Targ. Jedzenie było smaczne, a produkty świeże.
Weekend w Poznaniu – trochę zieleni
Popołudnie to już właściwie pora powrotu do domu, ale jak będziecie mieli czas możecie jeszcze zobaczyć palmiarnię lub udać się nad jezioro Malta. Miłośnicy kąpieli penie skorzystają z basenu 50-metrowego i dużej części rekreacyjnej. Sam teren nad jeziorem trochę nas rozczarował. Wydaje się, że można urządzić go przyjemniej.
W Poznaniu można zobaczyć dużo więcej. Bo i budynki targowe są ciekawe, bo są i inne muzea. Poznań także jest bazą wypadową do wyjazdu do wspaniałych pałaców w Kórniku i Rogalinie.
Nasze rady
- – Koniecznie pospaceruj po poznańskim Rynku, najlepiej usiądź i wypij kawę/wino/…
- – Poczuj się dzieckiem – zobacz o 12 tej walczące koziołki na ratuszowej wieży
- – Zapomnij o odchudzaniu – zjedz rogala barcińskiego. To chyba około 1000 kalorii. Smaczny jest…
- – Zobacz Stary Browar, nawet jeśli nie zamierzasz robić zakupów. Wnętrze, atmosfera, rzeźby, detale – wszystko jest na swoim miejscu.
Jeśli
chcecie odwiedzić więcej miejsc w Wielkopolsce, zerknijcie tu;
interesuje Was, co na bieżąco u nas słychać, śledźcie nas na Facebooku i Instagramie.
Jeśli lubicie jeździć po Polsce, kupcie naszą książkę, szczegóły na jej temat znajdziecie w tym wpisie, a gdy klikniecie w poniższy obrazek, przeniesiecie się do naszego sklepu.
Poniższy link jest afiliacyjny, będzie nam miło, gdy z niego skorzystacie.
Dodane przez Małgorzata Bochenek dnia 2015-07-22